Dla większości Polaków słowo Solidarność, kojarzy się z czymś najważniejszym co wydarzyło się w Polsce po II wojnie światowej. Wciąż jednak jest wielu, którzy by chcieli aby to słowo na zawsze trafiło do muzeum. Uważam wbrew temu, że szeroko rozumiana Solidarność, ma w naszym kraju jeszcze wiele do zrobienia. Po 23 latach, potrzebny jest bilans drogi którą przeszliśmy, drogi którą przeszedł nasz kraj. Nie mam wątpliwości co do tego, iż dobrze się stało, że dzięki Solidarności, komunizm wylądował na śmietniku historii. Nie znaczy to jednak, że miliony odważnych Polaków, walczyło o taką Polskę, jaka mamy obecnie. W drodze do wolności i sprawiedliwości, wiele nam się nie udało. Nie udało się zbudować w Polsce gospodarki konkurencyjnej w zglobalizowanym świecie, a naszym podstawowym „towarem eksportowym” jest tania tzw. siła robocza. Dzisiaj wiele polskich firm, to już jedynie mało znaczące filie zagranicznych przedsiębiorstw. Przez 23 lata rządzący naszym krajem, doprowadzili do ogromnego rozwarstwienia dochodów. I nie pociesza nas fakt, że w Brazylii jest ono jeszcze większe, tym bardziej, że tam ono się zmniejsza a u nas rośnie. Status pracownika w Polsce, został zepchnięty do pozycji siły roboczej. Rynek pracy w Polsce został zdegradowany, poprzez pozbawienie dużych grup zawodowych podstawowych praw pracowniczych.
Obecnie gospodarka rozwija się wolniej, niż przed kilkoma jeszcze laty. Ogromna większość Polaków, staje przed perspektywą ubożenia kolejnych dużych grup zawodowych. Rząd nie zamierza w jakikolwiek sposób temu zjawisku zapobiegać. Wprowadza kolejne regulacje, które status pracownika jeszcze bardziej pogorszą, jak np. dotyczące czasu pracy. Wydłużenie wieku emerytalnego, to kolejny przykład priorytetów tego rządu, który stara się ratować finanse publiczne, głównie kosztem przeciętnych obywateli. Wybór polityki gospodarczej, przejawiający się również inicjatywami ustawodawczymi rządu, jest wyborem związanym z orientacją obecnej władzy na uprzywilejowanie grup zamożnych, a nie na ogół społeczeństwa. Nie ulega wątpliwości, że dla obecnej polityki rządu należy przedstawić alternatywę. Ta alternatywa, jest również istotna z punktu widzenia rozwoju gospodarczego, bo dla niego jest również istotna stabilizacja społeczna.
Jeśli Związek Zawodowy Solidarność, nie będzie skutecznie artykułować interesów swoich członków, to znajdą się inne inicjatywy i mechanizmy, które tą społeczną stabilizacje podważą. Kto chce prowadzić politykę Państwa, która jest powszechnie odrzucana, ten nie może prowadzić tej polityki w ramach społecznej stabilizacji i musi liczyć się z efektami braku tej stabilizacji.
Związek zawodowy Solidarność mówi twardo, że kryzys w gospodarce światowej, nie może stanowić alibi dla realizacji polityki społecznej w obecnym kształcie. Nie możemy zaakceptować powszechności tzw. „umów śmieciowych”, które stanowią nie tylko problem etyczny, ale również nielojalną konkurencję, w stosunku do tych pracodawców, którzy zatrudniają pracowników na umowy o pracę. Związek będzie musiał walczyć z siłowo przeprowadzoną przez parlament ustawą emerytalną. Ustawę wprowadziło ugrupowanie, które nieznacznie jedynie wygrało wybory, przy dramatycznie niskiej frekwencji. Można powiedzieć, że reprezentacja mniejszości, narzuciła te zmiany całemu społeczeństwu, wyrzucając do kosza wyniki przeprowadzonego w tej sprawie referendum.
Przedstawiciele trzech najważniejszych central związkowych utworzyli Komitet Protestacyjno-Strajkowy. Członkowie związków zawodowych, oraz osoby niezrzeszone będą protestować przeciwko zmianom w Kodeksie Pracy, m.in. tzw. umowom śmieciowym oraz przedłużonym do 12 miesięcy okresie rozliczeniowym czasu pracy. Utworzony Komitet przygotowuje struktury związkowe, do trwającego cztery dni protestu w Warszawie, zaplanowanego od 11 września. “To mogą być nie tylko dni, ale tygodnie, a może miesiące protestu. Jesteśmy przygotowani na długą, długą walkę” – powiedział przewodniczącego NSZZ “Solidarność” Piotr Dudy podczas konferencji prasowej w Warszawie. Protest odbędzie się pod hasłem: “Dość lekceważenia społeczeństwa”.
Szczegółowe informacje można uzyskać w Zarządzie Regionu Solidarności, jego Oddziałach oraz w większych Komisjach Zakładowych.
Autor: Dariusz Całus
Obrany kierunek walki jest zły. !?
Ile razy składał pan pisma w biurze poselskim w kazdej z partii , ze swojego terenu
/ w tym u tzw.spadochroniarzy przywiezionych w teczce// by interpelacje poselską, w interesującym nas temacie , posłowie złozyli na rece Marszałka Sejmu.???
Zapewne , takowej wizyty u zadnego posła nie było. Posłowie musieliby zareagować, a Wy mielibyscie na piśmie,bieżące informacje dot. stanu gospodarki,w liczbach,słupkach i etc
Wobec powyzszego ,nalezy dołaczyc sie do pana Kukiza, który. melodyjnie ,jak na muzyka przystało organizuje całe społeczeństwo do pokojowych zmian
.Bardzo mi sie Jego postawa podoba. Nalezy włączyć Ruch dla JOW z panem Sanockim z Nysy,który posługuje sie rozumem pierwszej Solidarnosci. Pyche należy odrzucić.
Jestem kobietą. Wiem ile kosztowały mnie zdrowia kolejne ciąże,i porody . Ile nocy nieprzespanych aby wyrósł mężczyzna zdrowy,taki jak Pan i wielu innych,którzy to teraz załozyli klapki na oczy i droge rewolucyjna nam szykuja. Proszę się zastanowić nad czynami.Serdecznie pozdrawiam.
Pani Ireno, użyte słowo wojna w tytule, oznacza relacje jakie istnieją obecnie pomiędzy rządem a organizacjami pracowniczymi. Związek praw dla osób, które reprezentuje będzie dochodził wszelkimi prawem dozwolonymi sposobami. Związek Solidarność, chociażby w sprawie ustawy emerytalnej, prowadził akcję odwiedzania biur poselskich. Najczęściej drzwi były szczelnie zamknięte… Pozrawiam serdecznie :-)
@ Pan Dariusz Całus. Były drzwi szczelnie zamknięte przez 6 lat??
To należało drzwi poselskie zmienić albo wprost na Wiejską z pismami dotrzeć.
Region Opola, Nysy znam od 1975r. Bardzo mi sie te okolice podobaja.
Od 2001roku widze całkowita zapasc. w rozwoju tych miast. Prawem dozwolone sposoby musza ochraniać całe społeczeństwo i musza byc przemyslane. Zablokowanie Warszawy na kilka,kilkanaście dni a nawet i miesięcy jak Związki planuja , doprowadzi do rozlewu krwi, zwazywszy,że rząd obce siły sprowadzi.
Dobrej nocy.
Jak komuś nie odpowiada słowo wojna lub go obraża ,użyjemy zwrotów które Premier lubi to jest Kiboli:Do boju,Do Boju,Do Boju -SOLIDARNOŚĆ !!!,SOLIDARNOŚĆ!!!,SOLIDARNOŚC!!!.Moim zdaniem to można było zrobić tuż po EURO 2012,jak protestowały różne grupy społeczne.Nie doszło by do kradzierzy połowy budzetu na cały 2013 rok.Teraz za to wszystko to tylko możecie im sprawić oklepanie facjat i bez pomocy medycznej bo forse już przepierdolili.Pozdrawiam!”KLEMENS”.
@ Pan Tadeusz Janusz Woś. Zapewne ma Pan racje.To był dobry moment po Euro 2012.Wszystko się przeciąga i majatek narodowy p….lili jakżęś rzekł.
Uważam,że prawie każdego posła należy do prokuratora postawić i to juz, aby gonili na przesłuchania i do sądu aby nie mieli czasu na dalsze rozkradanie.Nie muszą już w posiedzeniach Sejmu uczestniczyć, nie będą głosowali bzdurnych ustaw i etc. Słowo „”wojna „nie obraża mnie osobiście, ale jest czymś strasznym. Serdecznie pozdrawiam.
Kocham SOLIDARNOŚĆ !
11 września idziemy burzyć piramidę kapitalizmu ! ! !
„Nie mam wątpliwości co do tego, iż dobrze się stało, że dzięki Solidarności, komunizm wylądował na śmietniku historii” Szanowny Panie na jakim śmietniku ?Komuniści w Polsce żyją jak pączki w maśle ,Pan chyba nie z tej planety? Polacy stanowią w Europie tanią siłę roboczą -zgodnie z wizją Heinricha Himmlera ,za patriotyzm Polacy są wykluczani z życia społecznego ,politycznego i ekonomicznego , kto ma być tą alternatywą do obecnie rządzących ? ??
@wyklęty
Jest dokładnie tak jak piszesz. Można by pomysleć, że szanowny autor tekstu urodził się już PO „obaleniu komunizmu” i dlatego tak pisze, bo komunizm i ludzi z nim POwiązanych zna jedynie z opowieści. Tyle, że nawet dwudziestoletnia młodzieś z niektórych srodowisk ma większe rozeznanie w tej kwestii i bardzo właściwie dostrzega obecne realia. Skąd więc takie sformuowanie autora? Komunizm „wyladowałby na śmietniku historii” gdyby ludzie POwiązani z tym systemem zostali odrzuceni i rozliczeni. Oni rządzą nadal i mają wpływy.
Szanowni przedmówcy, oczywiście jest to skrót myślowy dotyczący zmiany systemu, upadku tzw.realnego socjalizmu itp. Ale proponuję nie czepiać się słówek, bo nie tego meritum dotyczy. Z historii należy wyciągać wnioski ale budować przyszłość. Stąd moja nadzieja, że „forumowicze” gremialnie pojawią się na manifestacjach w Warszawie :-) Pozdrawiam