Rządzący od lat Opolem Ryszard Zembaczyński i Platforma Obywatelska zadłużyli nasze miasto na ok. 200 mln zł (ok. 2 tys. zł na mieszkańca), a na koniec 2013 roku zadłużenie ma osiągnąć 250 mln zł. Dla porównania, koszt planowanej krytej pływalni w Opolu to 44 mln zł.
Jakie klęski żywiołowe czy inne nieszczęścia dotknęły miasto przez ostatnie 10 lat, że musiało do tego zadłużenia dojść? Motywy podawane przez rządzących są niejasne. Skarbnik miasta kilka lat temu w wywiadzie telewizyjnym stwierdziła (cyt z pamięci) „teraz się zadłużamy, a gdy przyjdą lepsze czasy to spłacimy”. Przyszły czasy trudniejsze, a dług rośnie.
Główne zadanie gminy to dążenie do zaspokajania potrzeb zbiorowości tzn należy z podatków finansować to co służy wszystkim, a więc ulice, chodniki, mosty, zieleń, porządek publiczny, w tym ochrona przeciwpożarowa ochronę środowiska. Pozostałe sprawy jak dostarczenie energii, wody, odprowadzenie ścieków, usługi kulturalne, usługi teleinformatyczne czy usługi przewozowe realizowane powinny być przez podmioty gospodarcze po cenach rynkowych. Inne zadania wykonywane na rzecz rządu powinny być finansowane przez budżet państwa.
Czy długi zostały zaciągnięte na potrzeby zbiorowości? – Nie.
Co doprowadziło do zadłużenia (dane wg Wieloletniej Prognozy Finansowej Miasta Opola z 2010 roku oraz budżetów Opola na kolejne lata), w mln zł:
- Budowa Optycznej Sieci Teleinformatycznej Opola (OSTO) 15,1
- Budowa Opolskiego Centrum Wystawienniczo Kongresowego 37,2
- Budowa krytej pływalni na terenie Politechniki Opolskiej przy ul. Prószkowskiej 40,0
- Utworzenie Narodowego Centrum Polskiej Piosenki poprzez przebudowę Amfiteatru Tysiąclecia 35,0
- Objęcie udziałów w Parku Naukowo Technologicznym Spółka z o.o 3,0
- Stworzenie bazy transportowej Policji
przy ul. Oleskiej 95 1,15 - Organizacja 49 i 50. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki 4,5
- Budowa Muzeum Polskiej Piosenki 4,9
- Objęcie udziałów w Opolskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego Sp. z o.o 2,1
- Organizacja etapu Tour de Polong ok. 0,6
Razem ok .143,5
Do tych zadań zaplanowano uzyskanie funduszy UE w wysokości ok. 30,9 Różnica ok. 112,6
Przedstawiono tylko niektóre wydatki dla przybliżenia złej polityki władzy.
Wymienione zadania nie spełniają podstawowego kryterium jakim jest zaspokajanie zbiorowych potrzeb mieszkańców. Dla przykładu, czy zbiorową potrzebą jest dopłata do każdego biletu na festiwal? Czy naprawdę musimy dopłacać do ZOO, filharmonii, muzeum, Centrum Wystawienniczo Kongresowego.
Część z tych przedsięwzięć to prowadzenie działalności gospodarczej od której miasto powinno być jak najdalej. Niektóre wydatki oznaczają dopłacanie do działań, które są finansowane centralnie np. Policja, oświata. Modernizacja amfiteatru to otworzenie skarbonki do której się tylko wrzuca. Wciąż brakuje pomysłu jak efektywnie gospodarować tym kompleksem poza dniami festiwalu tak aby już do niego nie dopłacać.
Budowa Centrum Wystawienniczo- Kongresowego (CWK) również jest próbą prowadzenia działalności gospodarczej przy dość naiwnym uzasadnieniu, że służy to rozwojowi przedsiębiorczości. Ta budowa jest odpowiedzią na potrzeby sprzed lat. Imprezy
i centra targowe w kraju kurczą się, a przyczyną jest rozwój technologii informatycznych. Gdy budowane przez prywatnego inwestora centrum w Opolu-Zakrzowie zostanie oddane do użytku,, wówczas pod dużym znakiem zapytania stanie sens kontynuowania budowy CWK. Podobnie jest z Parkiem Naukowo- Technologicznym w Opolu. Do tego dochodzą wydatki na administrację. Na 2013 rok jej planowany koszt to ponad 50 mln zł. Czy musi być tak rozdęta?. Ani Opola ani kraju na to nie stać.
Do prowadzenia szkół Opole dopłaca ponad 50 mln zł., a jest to zadanie rządowe i powinno być finansowane w całości przez budżet państwa. Utrzymanie systemu, w którym gminy dopłacają do oświaty, nie zmusza rządu do zmian w tym sektorze. Planowane koszty oświaty w Opolu w 2013 roku to ok. 207,8 mln zł.
Utrzymanie systemu wynagradzania radnych, bo trudno nazwać aktualny system rekompensatą utraconych dochodów z tytułu działalności społecznej, jest kolejnym dowodem rozrzutności i zaprzeczeniem służby społecznej. Diety radnych kosztują nas rocznie ponad 600 tys. zł. Przez 10 lat to ok 6 mln. zł.
System rządzenia w kraju, jak i w Opolu, polegający na przejadaniu majątku trwałego (dochody z prywatyzacji finansują bieżące wydatki) i zadłużaniu się, nie jest żadną przyszłością. Wymiana ludzi czy partii bez zmiany systemu nic nie da.
W Opolu wszystkie ugrupowania w Radzie Miasta (PO, Razem dla Opola, SLD, PiS i Solidarna Polska) popierają politykę zadłużania, żadne z nich nie protestowało przy uchwalaniu kolejnych budżetów z deficytem (przy planowaniu zakładano większe wydatki niż dochody).
Spłatę długów przerzucamy na dzieci i wnuki. Wnuków też jest coraz mniej, a więc tym większe będzie obciążenie pokoleń co po nas nastaną oraz zdecydowanie mniejsze będą możliwości inwestycyjne i remontowe Opola
w przyszłości
Głównym zadaniem polityków, w tym radnych miejskich jest gospodarowanie naszymi pieniędzmi, pochodzącymi z naszych podatków. Musimy ich z tego rozliczać.
Narzekamy na rządzących ale to my pozwoliliśmy aby do władzy w Opolu doszli ludzie, którzy źle wypełniają powierzony im mandat radnego.
Przypominamy nasze stanowisko w sprawie zadłużania Opola z 2009.04.20 http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,6520273,UPR_protestuje_przeciw_zadluzaniu_Opola.html?as=1 KNP (wcześniej UPR) od ponad 20 lat niezmiennie proponuje zakaz zadłużania państwa
i samorządów, a także rozliczania polityków za rozporządzanie naszymi pieniędzmi. Przyświeca nam hasło „wolność, własność, sprawiedliwość”.
Autor: Stanisław Skakuj, p.o. prezesa KNP na Opolszczyźnie, www.nowaprawica.pl
Opole, 30 maja 2013.