Zarząd PO na Śląsku, po zerwaniu koalicji z Ruchem Autonomii Śląska, nawiązał porozumienie z rządowym koalicjantem PSL. Akcentuje, że ma stabilną większość w Sejmiku, współpracę z RAŚ dopuszcza, ale na innych niż dotąd zasadach.
Wyjście RAŚ z koalicji nie zmienia zdolności PO i PSL do rządzenia regionem. Do tej pory w 48-osobowym Sejmiku Woj. Śląskiego koalicja miała 28 mandatów. PO ma 22 mandaty, RAŚ 4, PSL 2. SLD ma 10 radnych, PiS 9 (jeden z tych mandatów jest obecnie wygaszony), a Solidarna Polska 1. Jeżeli ta sytuacja utrzyma się, koalicja będzie miała 24 mandaty, a pozostałe ugrupowania – 23.
Platforma widzi nadal pole do rozmowy z RAŚ, podobnie jak z każdym innym ugrupowaniem, „ale na nowych zasadach – tak jakbyśmy zaczynali od zera”.
Chęć dołączenia do koalicji wyrazili również politycy SLD, jednak nie za wszelką cenę. Politycy chcą móc realizować swój lewicowy program.
Natomiast marszałek Mirosław Sekuła cofnął już Jerzemu Gorzelikowi wszystkie uprawnienia.
RK, lz
Wisielec,brzytwy się chwyta.!!!!!!!!!