Niezależna Gazeta Obywatelska

Marszałku Gorzelik, nie ma wom gańba, że jak była godka, toście byli, a jak jest robota, to uciekacie?– powiedział marszałek Mirosław Sekuła po rezygnacji lidera RAŚ Jerzego Gorzelika. 

Jako powód rezygnacji Gorzelik podał m.in. brak umiejętności wyciągania wniosków z popełnionych błędów przez zdominowane przez PO władze regionu. Wymienił kwestie związane z niepowierzeniem b. dyrektorowi Muzeum Śląskiego Leszkowi Jodlińskiemu sprawowania funkcji do czasu zakończenia konkursu na stanowisko.

Marszałek woj. śląskiego Mirosław Sekuła(PO) na gorąco skomentował decyzję Gorzelika pytając go gwarą z mównicy, czy mu nie wstyd, że był, jak była rozmowa, a jak jest praca, to go już nie ma.

Dodatkowo marszałek Sekuła liczy, iż RAŚ zaproponuje kogoś, kto dokończy modernizację Stadionu Śląskiego, nad czym piecze dotychczas sprawował właśnie Gorzelik.

RAŚ grozi wyjściem z koalicji, którą tworzy wspólnie w sejmiku z PO. Marszałek Sekuła uznaje jednak, że koalicja nadal trwa i trwać będzie.

Marszałek woj. śląskiego zaznaczył też, że Gorzelik trzy miesiące temu zadeklarował swoją chęć pracy w zarządzie woj. śląskiego i podjął się trudnego zadania dokończenia budowy Stadionu Śląskiego.

Widocznie po trzech miesiącach stwierdził, że to zadanie ponad jego siły.

– ocenił.

Lider RAŚ tłumaczył jednak, iż nie tylko sprawa stadionu zaważyła na decyzji RAŚ, ale również błędna polityka kadrowa PO. Dodatkowo zdaniem Gorzelika ws. stadionu, ktoś z PO, cały czas za jego plecami sterował inwestycjami na tym obiekcie.

 

si, pap, gop