Pamiętam z dzieciństwa taką bajeczkę z serii „Poczytaj mi mamo” o Węgielku. Otóż ludzie przestali szanować węgiel, który powszechnie był źródłem ciepła i energii. Praca górników i kolejarzy była marnotrawiona – napisał na swoim blogu prezydent Opola Ryszard Zembaczyński. Lećmy więc dalej…
Wreszcie pewnego dnia węgiel pogniewał się na taki stan i wszystkie „Węgielki” opuściły piwnice na znak protestu. W domach, szkołach i zakładach zrobiło się zimno. Długo szukano pogniewanego i niezbędnego do życia węgla by go przeprosić.
– creme de la creme w wykonaniu pana prezydenta.
Ale to nie koniec!
Teraz mamy podobną sytuację . Pomimo pełnego przygotowania ultra nowoczesnych projektów 5 i 6 bloków Elektrowni Opole , przygotowania odnowionych torów kolejowych dowozu węgla do tej elektrowni i wreszcie nie patrząc na oczekiwanie na dostawy prądu z Opola do metropolii wrocławskiej, zakomunikowano publicznie, że nie przyjmą węgla kamiennego energetycy w Brzeziu.
– tutaj mamy bardzo słuszną uwagę prezydenta Zembaczyńskiego.
Jednak, uwaga – prezydent się nie poddaje i w swoim stylu kończy:
Uczucia skierowano w stronę brunatnego kuzyna naszego „Węgielka” pomimo jego siarczanych przypadłości. Oj nie dobrze. „Węgielek” się pogniewa i będzie bieda!!!
– pisze prezydent.
Jednym słowem – pięknie.
Jedno trzeba przyznać: przynajmniej się odezwał. Tylko o co chodzi z tym pogniewaniem się? I jaka bieda? Spokojnie, dowiemy się już wkrótce!
blog prezydenta na stronie opole.pl, lz
Zaniedbywał miasto przez całe lata,Nic już nie odkręci.Zmarnował czas,czas rozwoju.Nie łudżmy się.To jest tylko poli-tyka.
Coś nie zadużo tego Ryśka tutaj ? Nie za często ?
Dziwne ! ?
to nie wina Ryśka, że upada Opole, tylko czasu gdy rządzili aferałowie od Pogana – w czasie boomu inwestycyjnego w Polsce, nikt wówczas nie chciał w Opolu inwestować, no i mamy teraz to co mamy
Ryśki to są tylko PiOnki w grze, Opole to nieodosobniony przypadek, kilka miesięcy temu wstrzymano prace przy budowie elektrowni Ostrołęka. Dość łatwo można zauważyć proces uzależnienia POlski od rosyjskiego gazu i ropy, być może te działania mają za zadanie uzależnienie POlski w przyszłości także w energię elektryczną, wiem że brzmi to dość nieprawdoPOdobnie i złowrogo, bo prąd z polskich elektrowni wydaje się dziś oczywistością. Ale czy jeszcze powiedzmy 15 lat temu nie było oczywiste, że Polska ma własny przemysł stoczniowy ???