Jak mogliśmy się dowiedzieć z porannych informacji serwowanych przez portal Onet.pl – poseł PO Krzysztof Lisek widzi duży problem, jakim dla UE mogą być bunty społeczne, które mogą narosnąć na fali niezadowolenia społeczeństw z powodu braku pracy. Nie widzi w tym jednak argumentu dla strony przeciwnej wejściu Polski do strefy euro. Czy słusznie?
Dane, zaprezentowane przez Onet, mówią jednogłośnie – im więcej krajów przechodzi do strefy euro, tym zwiększa się coraz bardziej bezrobocie (wedle Eurostatu – aż 12 % wynosi ono w krajach należących do strefy). Jednak ani euroentuzjaści, ani poseł Lisek, nie widzą problemu w samej Unii, jednej walucie, czy globalizacji, lecz w kryzysie, jaki niedawno dotknął świat. Co ciekawe jednak, założywszy, iż strefa euro miała nie tylko ułatwić transfer dóbr między krajami, ale także uchronić przed bezrobociem młodych ludzi, a także miała stać się bardziej odporna na sytuacje podbramkowe (jaką jest, np. kryzys) – strefa euro nie zdała egzaminu, a wręcz przeciwnie. Kraje, które należą do strefy euro, coraz bardziej zatapiają się w skutkach kryzysu, podczas, gdy w krajach nie należących do niej, stopa bezrobocia jest znacznie niższa. Dla przypomnienia i porówniania – do Unii Europejskiej należy 27 państw ( Austria, Belgia, Bułgaria, Cypr, Czechy, Dania, Estonia, Finlandia,Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Malta, Niemcy,Polska, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Szwecja, Węgry, Wielka Brytania, Włochy ), zaś 17 (Belgia, Irlandia, Francja, Luksemburg, Austria, Słowacja, Niemcy, Grecja, Włochy, Malta, Portugalia, Finlandia, Estonia, Hiszpania, Cypr, Holandia, Słowenia) z nich należy do strefy euro. W państwach znajdujących się w strefie euro, bezrobocie wynosi rekordowo wysoki próg 12% (co daje 19 milionów (!) osób bezrobotnych), zaś we wszystkich krajach UE łącznie – bezrobotnych jest około 26,3 miliony osób. Zważywszy więc na to, iż większa część tej liczby należy wyłącznie do krajów, które należą do strefy euro, zastanawiają słowa posła Liska, wypowiedziane dla portalu Onet.pl:
„Politycy w krajach Unii Europejskiej muszą zapobiec najgorszemu scenariuszowi, jakim mogą być bunty społeczne związane z brakiem pracy.“, oraz jego głęboki optymizm na przyszłość, bowiem stwierdza, iż za jakiś czas, Polska będzie gotowa wejść do strefy „Polska nie powinna rezygnować z przygotowań do przystąpienia do strefy euro“. Jako argument, podaje fakt, iż Polska nie spełnia wymagań konwergencji. Umyka jednak fakt posłowi PO, iż problem z wejściem Polski do strefy euro, nie powinien być rozpatrywany jedynie pod kątem tego, czy to my jesteśmy gotowi – ale przede wszystkim, co to Polsce da, a co Polska straci. Warto wspomnieć Cypr, który gdy dołączał do strefy euro, był najbogatszym krajem, jaki do niej przystępował. Po niedługim czasie, stał się bankrutem i stoi na skraju załamania. (o dziwo, Cypr rezygnuje z odejścia ze strefy). Dobitnie pokazuje ten fakt, iż lewica w całej Europie, tak, jak i ich dziadkowie i pradziadkowie duchowi i genetyczni – idzie po trupach do celu. Nie ważne, co się dzieje. Nie ważne, że wielokrotnie utopie tego typu upadały, pociągając za sobą krwawy szlak ofiar reżimów. Nie ważny głód ludzi, nie ważne problemy i sprzeciwy. Ważne, jak zapobiec buntowi, który bez wątpienia – jak zawsze – wybuchnie.
Czy Polska powinna wejść do strefy euro, czy też nie, to nie kwestia światopoglądowa. Pod kątem światopoglądowym, jest to kolejny atak na naszą suwerenność narodową, oraz rujnowanie naszego kraju, podporządkowując go nowo powstałemu supermocarstwu – UE. Taki krok zacieśniłby i tak już za bardzo zapętlone węzły, wokół naszej niepodległości. Jest to problem dla o wiele lepszych ode mnie, oraz znających temat ekonomistów, oraz matematyków, by sprawę tę obliczyć, przełożyć na pełny raport i wyłożyć na widok publiczny narodu. Bo Pan poseł ma rację – bunty nadejdą. A wraz z nimi, masowe przebudzenie narodowe. Trzeba jedynie dać impuls. A ten impuls, Unia sama poda.
Maciej Kałek
www.facebook.com/Narodowykatol
Materiał źródłowy:
http://wiadomosci.onet.pl/
Dane w artykule na podstawie:
http://epp.eurostat.ec.europa.
http://www.wprost.pl/ar/
jak ten bunt nadejdzie mam nadzieję że powstanie niepodległa Polska. Starczy już tej niewoli (od 1939 r.) pod ruskim a teraz rusko-niemieckim obcasem.