W niedzielę w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu odbędzie się premiera „Dżumy” Alberta Camusa w reż. Pawła Świątka. Spektakl ma być próbą szukania odpowiedzi m.in. Na pytanie czy media są największą dżumą współczesnego świata.
Dyrektor opolskiego teatru Tomasz Konina podczas zorganizowanej we wtorek konferencji prasowej zapowiedział, że „Dżuma” będzie trzecią w tym roku premierą kierowanej przez niego placówki i drugim dla opolskich widzów artystycznym spotkaniem z Pawłem Świątkiem. Reżyser debiutował w Opolu w 2011 r. realizacją trzech jednoaktówek Becketta – „Komedii”, „Szczęśliwych dni” oraz „Ostatniej taśmy Krappa”.
„Przez ten czas Paweł zrobił bardzo głośne i ważne spektakle – m.in. „Pawia królowej” w Starym Teatrze w Krakowie według Doroty Masłowskiej czy „Mitologie w Teatrze Polskim we Wrocławiu”
– powiedział Konina.
„Do Opola wraca ze sztuką osnutą na wielkiej powieści literatury światowej”.
Reżyser spektaklu stwierdził, że jego „Dżuma” ma być rozmową o człowieku medialnym i pretekstem do zadania kilku pytań. Np.: o to czym jest dla współczesnego człowieka dżuma rozumiana jako relacjonowana współcześnie masowo przez media katastrofa, jak na takie katastrofy reagują ludzie; czy bliskość dramatu sprawia, że jest on inaczej postrzegany.
Spektakl ma trwać około godziny. Odnosząc się do fabuły reżyser zdradził jedynie, że w przedstawieniu przyjęta została perspektywa reporterów, którzy jadą do Korei i stamtąd opisują dziejące się na miejscu wydarzenia. Wyjaśnił, że wybór padł właśnie na Koreę, bo jest to jego zdaniem obecnie najbardziej zamknięte miejsce na świecie.
„A my Europejczycy bardzo łatwo jesteśmy w stanie wskazywać w nim różne dżumy – dżumę ideologiczną, dżumę głodu”
– wyliczał Świątek.
„Bardzo mało wiemy o tym regionie świata, a całą wiedzę jaką mamy czerpiemy od zagranicznych dziennikarzy, którzy przyjmują demokratyczną perspektywę zakładającą, że my w Europie wiemy lepiej”.
si, pap, gop