Grecja, Hiszpania, Irlandia, Portugalia teraz Cypr otrzymał pomoc finansową od Unii Europejskiej. Wyjątkowość pomocy polega na jej formie. A dokładnie jest to podatek w wysokości 6,75% nałożony na depozyty bankowe do kwoty 100 tyś euro natomiast 9,9% na wyższe depozyty. Jak podaje portal wGospodarce.pl podatek ma przynieść 5,8 mld euro a cały pakiet pomocowy warty jest 10 mld euro. Większość kosztów pomocowy zostanie więc przerzucona na posiadających oszczędności w bankach.
Jest to pierwsze tego typu rozwiązanie, które rzekomo ma pomóc sektorowi bankowemu. Jak pisze prof. Kazimierz Dadek takie rozwiązanie jest po prostu nieuczciwe ponieważ w cywilizowanym kraju straty bądź niewypłacalność instytucji pokrywają akcjonariusze jako ciało nadzorcze nad nim. Akcjonariusze jako udziałowcy firmy dysponują najbardziej szczegółowymi informacjami spółki więc jeszcze bardziej powinien dziwić fakt, przerzucania kosztów zaniedbań na depozytariuszy. Warto dodać, że większość banków na Cyprze należy do niemieckich i francuskich udziałowców. Kuriozum tej sytuacji potęguje to, że pakiet ten został zaakceptowany przez rząd Cypru.
Jak pisze dalej prof. Dadek. Większość wkładów w tym kraju pochodzi z Rosji a mniejszy jest udział krajów ze strefy euro. Wielkie koncerny w takich sytuacjach znajdą rozwiązanie by uniknąć podatku a zapłacą zwykli ciułacze. Rozwiązanie takie nie zostało jeszcze zastosowane w naszym kraju ale wszystko jeszcze przed nami. Już głośno mówi się o podatku od wypłaty gotówki z bankomatu.
Żaden podatek nie jest dobry ale jak już opodatkowywać konsumpcję w postaci podatku VAT a nie wprowadzać podatek dochodowy. W popularnym podręczniku do ekonomii A. Samuelsona czytamy, że wzrost oszczędności powoduje wzrost inwestycji. I fakt mniej więcej tak to działa. A w Europie opodatkowuje się wkłady bankowe czyli innymi słowy nakłada się karę na oszczędzających. Przy założeniu 7,5% podatku plus inflacja realnie depozytariusz traci 10% swoich oszczędności. Grozi to najnormalniejszym runem na banki i jeszcze większymi problemami sektora bankowego na Cyprze. Zobaczymy co przyniesie czas.
Warto dodać kiedyś cnotą było oszczędzanie a dziś co raz bardziej życie na kredyt staje się cnotą. Nawet jeśli nie staje się cnotą to zaczyna się coraz bardziej opłacać.
Autor: Maciej Wilk
Za: wGospodarce.pl