Niezależna Gazeta Obywatelska

Wielokrotnie spotkać się można ze stwierdzeniem, iż Ruch Narodowy nic nie wskóra, a wszelkie akcje i pikiety, są jak rzucanie grochem o ścianę. Jeżeli sytuację ocenia zwykły, szary „Kowalski” to faktycznie – z tego punktu widzenia, nic a nic się nie zmieniło. Życie dalej się toczy, politycy kłamią, media fałszują, a propagandziści i populiści lewicy, skutecznie wypowiadają swoje kłamstwa w środkach masowego przekazu.

Jednak sytuację polskiej mentalności można obserwować także i poprzez śledzenie mediów, jakie wielu ludzi czyta, słucha, ogląda. Pomaga to niejako ocenić faktyczny stan polskiego ducha, oraz polskiego pobudzenia narodowego. A śledzenie – chociażby – sprzedaży „Gazety Wyborczej”,może jedynie… cieszyć!

Jak dowiadujemy się od ZKDP (Związek Kontroli Dystrybucji Prasy) – w styczniu b.r. sprzedaż i dystrybucja płatna GW wynosiła: 236 118 sztuk i jest niższa o 8,6% w stosunku do danych z grudnia i o 16,7% niższa niż w analogicznym miesiącu w roku 2012. Można także wyróżnić stratę operacyjną w czwartym kwartale 2012 roku, bowiem wyniosła  ona aż 3,1 mln złotych ( w roku 2011 zysk wynosił 7,4 mln złotych). Ciekawostką jest także to, iż w roku 2012 Agora zredukowała liczbę etatów o 397 [1].

Co powoduje upadek poczytności i sprzedaży tej gazety? Zapewne fakt, iż „Wyborcza” stała się jedną z gazet, jakie promują antynarodowe i antykatolickie treści, rażące normalnego człowieka. Stała się jedną z głównych gazet na froncie walki z normalnością (tuż obok „Newsweeka”, oraz „Faktów i Mitów”). Materiały w niej publikowane, wielokrotnie były krytykowane (chociażby przez Pana Ziemkiewicza, gdy pracował w „Rzeczpospolitej” [2]) i udowadniane były jej kłamstwa. Jak się także okazuje – gazeta Michnika coraz bardziej oddaje się faworyzowaniu i promocji lewych artykułów, oraz straszeniu „faszyzmem”, który nie istnieje. Ludzie nie są na tyle głupi, by dawać wiarę ciągłym kłamstwom, gdy te już ani śmieszą, ani nie oświecają.

Czy GW przestanie istnieć, oraz czy polska mentalność wyprze z siebie kłamstwa – tego niestety szacować nie można. Jednak zawsze pozostaje miłe uczucie po spojrzeniu na słupki sondażowe, oraz na sprzedaż konkretnych gazet opiniotwórczych.

Autor: Maciej Kałek

[1] biznes.interia.pl
[2] https://www.youtube.com/watch?v=DCqQlR20Joo