Manifestacje, demonstracje, pikiety – przez ostatnie 3 lata uczestniczyłem w wielu różnych zbiorowych formach wyrażania sprzeciwu społecznego. Zazwyczaj były to manifestacje związane ze sprawami przyziemnymi jak dla przykładu sławna manifestacja w obronie czterech szkół w gminie Głubczyce (4.02.2011r.) która zgromadziła ponad 300 osób. Były także manifestacje związane z obroną wolności słowa jak sławny Marsz w obronie TV TRWAM w Krakowie (4.03.2012 r.).
Piątkowy protest rolników był jednak inny. Decybele, które miałem okazję słyszeć nie pochodziły z ludzkich gardeł, ale z silników potężnych ciągników.
Panująca aura nie była rzeczą przyjemną, ale warto było poświęcić swój czas, aby uczestniczyć w takim wydarzeniu.
Rolnicy z Kietrzańskich wsi zgromadzili się tłumnie na skwerze w Nowej Cerekwi przed godziną 13. Plac zajmowały przede wszystkim ogromne ciągniki- każdy z biało-czerwoną flagą oraz jeden rodzynek – Kombajn. Niestety w tłumie nie widziałem byłego posła Stanisława Rakoczego oraz Grzegorza Sawickiego (obydwaj PSL) ani nawet Adama Krupy (byłego posła PO, który był członkiem Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi)
Na miejsce przybyła również TVP Opole, która zdała relację z protestu w Kurierze Opolskim (początek od 8.30 minuty)
http://www.tvp.pl/opole/informacja/kurier-opolski/wideo/22-lutego-2013-r/10187923
Źródłem sprzeciwu rolników była sprzedaż prawie 600 hektarowego gospodarstwa Dzierżkowice firmie niezwiązanej z rolnictwem. Rolnicy liczyli, że ziemie wykupi Agencja Nieruchomości Rolnych. Rolnicy sprzeciwiają się głównie nieudolnej polityce ANR, domagają się pierwokupu ziemi.
– Nie możemy pozwolić, żeby ogromne połacie naszej ziemi wykupywali magnaci! Co dla młodych? – mówił Tadeusz Głogiewicz, rolnik z Nowej Cerekwi, wiceprzewodniczący Wojewódzkiego Komitetu Protestacyjnego Rolników Indywidualnych. Rolnicy w liście otwartym wystosowanym do ministra Kalemby żądają szybszej sprzedaży ziemi należącej do ANR.
Istotne jest to, iż rolnicy widzą gołym okiem, że ta polityka rolna jest pseudo polityką, zaczynają się łączyć w pewne grupy. Ważnym powodem buntu jest również obawa przed ustawą, która pozwalałaby na kupno ziemi przez obcokrajowców. Ustawa ta miałaby wejść w życie w maju 2016 roku. Kilka dni temu Klub PiS złożył w Sejmie projekt ustawy, która ma utrudnić nabywanie przez obcokrajowców polskiej ziemi.
Po udzieleniu wywiadów dla TVP Opole oraz pozostałych mediów, rolnicy wsiedli do swych wielkich maszyn (ja również z jednym życzliwym panem), odpalili je i następnie ze skweru wyruszyły już pierwsze ciągniki. Uformowała się kolumna. Kilkadziesiąt ciągników zajmowało pas jezdni na długości ponad 3 km. Prędkość, z którą jechaliśmy celowo był wolna -6,5 km/h. Z Nowej Cerekwi do Kietrza jechaliśmy w jedną stronę prawie godzinę. Podczas jazdy rozmawiałem sobie z sympatycznym rolnikiem o naszym „ukochanym” kapitalizmie. Wielu ludzi, którzy widzieli jadące ciągniki wystawiało kciuki do góry, machali rolnikom. Młodzież stojąca na ulicach Kietrza robiła zdjęcia i nagrywała przejazd swoimi telefonami.
W Kietrzu po krótkim postoju na placu Katolika nastąpił powrót. Część rolników wróciło do swoich domów, jednak ponad połowa rolników z kolumny powróciła na skwer w Nowej Cerekwi, aby przedyskutować następne działania.
Sytuację zaostrza fakt, iż Tomasz Ognisty dzień przed zgromadzeniem (21.02.2013r.) próbował cały dzień skontaktować się z dyrektorem OT ANR w Opolu Andrzejem Butrą, aby dowiedzieć się, co z realizacją postulatów rolników – jednak nie umożliwiono mu rozmowy.
Rolnikom należy pogratulować dzielnej postawy oraz walki w słusznej sprawie. Nie można dopuścić do rozbioru gospodarczego Polski. Musimy trzymać kciuki za rolników patriotów.
Autor: Jarosław Toporowski, NGO Głubczyce
Temat całkowicie POminięty przez NTO
Krówka Wychodzi – nie chce przyjąć tablicy upamiętniającej 2 lata od zakazu manifestacji w obronie szkół.
http://www.youtube.com/watch?v=cEnh63T7G90
Jaro napisał: „przez ostatnie 3 lata uczestniczyłem w wielu różnych zbiorowych formach wyrażania sprzeciwu społecznego.”
Czyli Jaro jest taki sprzeciwiacz hobbysta. ;)
@ja
Bardzo dobrze że chłopaczysko coś robi, działa aktywnie. Użytkownik „ja” to zapewne partyjny pozorant stopnia n-tego ;)
POZDRAWIAM
@ja
Nie nazwałbym tego w taki sPOsób, Jaro, ja i wielu innych po prostu nie dało się omamić reżimowym esbeckim mediom,bo skala destrukcji umysłowej Polaków ogłupianych latami przez esbeckie, postkomunistyczne koncerny medialne i esbeckich manipulatorów wylewających codziennie fale zatrutego, medialnego błota w telewizji i Gó…Wyborczym przekracza wszelkie granice. Ilość absurdów w niszczonej mafijną gangreną strukturze państwa polskiego doprowadzi w końcu do katastrofy i paraliżu wszystkich instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i funkcjonowanie Polski. Co raz oglądamy medialny szoł zwyrodnialców, kreatur i bezkarnych mafijnych bossów wygodnie usadowionych na najwyższych stanowiskach. Niestety media miast rzetelnego przekazu urządzają nam propagandowe szoł używając manipulacji, które tak dobrze znamy z czasów komunizmu, ale nie wszyscy mają na tyle zdrowego rozsądku i wiedzy by odróżnić medialny jad i propagandę od rzetelnego dziennikarstwa. Dochodzi do tego, że dostojnicy na najwyższych stanowiskach w państwie mogą bez konsekwencji kłamać, zaprzeczać oczywistym faktom i zamiast stoczyć się w polityczny niebyt przekonują nas że „nic się nie stało”. Jak to możliwe, że Donald T. może publicznie kłamać w sprawie AmberGold, może działać na niekorzyść państwa oddając „śledztwo” smoleńskie Rosjanom i odmawiając dwukrotnie przyjęcia pomocy od Nato i ekspertów z innych krajów i z Polski, może tuszować aferę hazardową, może dymisjonować szefa CBA gdy ten wykazuje źródło przecieku w aferze gruntowej?
Jak to możliwe, że Seremet dymisjonuje i oskarża prokuratora Pasionka poszukującego materiałów dostarczonych przez wywiad amerykański w sprawie smoleńskiej, a teraz w sejmie uzasadnia indolencję i nie realizowanie przez prokuratorów ich ustawowych obowiązków, tłumacząc to mętnie procedurami. Psim obowiązkiem prokuratorów było wykonanie oględzin miejsca katastrofy, ofiar, wykonanie sekcji i zgromadzenie materiału dowodowego. To im nakazuje ustawa i żadne akty prawne niższego rzędu jak i polecenia urzędników Kancelarii Premiera, Ambasady czy pani Kopacz nie mogły ich od tego odwieźć. Nie wykonano oględzin, sekcji, badań urządzeń, nie odzyskano wraku i czarnych skrzynek, broni, telefonu satelitarnego rejestrującego położenie, dopuszczając do zniknięcia pozostałych urządzeń rejestrujących, a tu jeszcze nie pozwala się w kraju na dostęp niezależnych ekspertów i badań rentgenowskich, otwierania trumien, a kuriozalne zachowanie podczas znalezienia nitu w ciele ofiary bagatelizuje się i zbywa milczeniem skupiając się na udowadnianiu, że rodzina błędnie rozpoznała zwłoki! Za to wszystko odpowiada rząd Platformy uwikłany w ciemne interesy POstkomuny, mafii hazardowej, paliwowej, węglowej, esbeckich służb w mediach i gospodarce, obcej agentury WSI i otaczający się wraz z Prezydentem Komorowskim siecią mafijnych układów niszczących Polskę.
@ P.z Niemodlina ! Tak Tak,nalezy te fakty przyPOminac.Żaden nie może być zaPOmniany.Tak się zastanawiam – jaka jest treść Cyrografu,który pp.premier i prezydent POdpisali? To od samego diabła POchodzi.!!!!!!!!!
Wszelka forma sprzeciwu pomimo braku tematu w mediach głównego ścieku przybliża koniec tego reżimu.Chociaż widać gołym okiem,że reżim szykuje coś specjalnego,prowokacje na tzw.wykładach środy i szechtera,powołanie zespołu ds mowy nienawiści pod komendą TW ZNAKA jest porównywalne do okresu przed wojną jaruzelską w latach 80-tych ubiegłego wieku.Obym się mylił.
@ P.swojak Obyś się mylił.Ale obecna sytuacja jest porównywalna jak wskazałeś.
https://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=IFvZdIFJQnE&NR=1
Panie Jarku czy radni opozycji z Kietrza byli obecni ?
błędem było jechanie do Kietrza a nawet do Głubczyc. To trzeba zmówić się ze wszystkimi i ruszyć do Warszawy pod Sejm. I rozjechać go, a gruzy opryskać na stonkę, by się nie wynurzyła spod cegieł.
Decyzje zapadają w Warszawie, przepisy wymyślają przy wódce – też w Warszawie. I dzielą między swoich też w uzgodnieniu z Warszawą. Siedziskiem komunistów i zdrajców.
Przecież Warszawiakom nie pozwolono wrócić. A ktoś zajął ich miejsce