Kartka z kalendarza: dziś mija 119. rocznica urodzin pisarza Jana Emila Skiwskiego

Niezależna Gazeta Obywatelska1

Jan Emil Skiwski-książka wydawnictwa ArcanaJan Emil Skiwski był polskim pisarzem i krytykiem literackim. Urodził się 13 lutego 1894 r. w Warszawie. Do 1918 r. przebywał w Rosji, gdzie w 1909 r. w Moskwie ukończył gimnazjum. Początkowo związany politycznie z obozem sanacyjnym (BBWR i OZN), następnie zadeklarował się jako zwolennik endecji. Był członkiem polskiego PEN-Clubu (od 1939 r.) i wiceprzewodniczącym Związku Zawodowego Literatów Polskich.

 

W 1929 r. Emil Skiwski porównał psychologizm dzieł Dostojewskiego do Żeromskiego i odmawiał temu drugiemu „rozległej wiedzy o człowieku”, jaką posiadał Dostojewski. Podkreślał też dystans dzielący go nie tylko od autora Zbrodni i kary, ale i „od wszelkiej na wysokim poziomie kultury psychologicznej i artystycznej tworzonej literatury”. Chciał tym samym pomniejszyć rangę autora Przedwiośnia, którego Skiwski nie lubił i krytykował z pozycji prawicowych

 

Po 1939 r. Skiwski był zwolennikiem współpracy politycznej i wojskowej z Niemcami przeciwko Sowietom. Współwydawał gadzinówki „Ster” i „Przełom” popierające Niemców.

 

W kwietniu 1943 r., podobnie jak Ferdynand Goetel i Józef Mackiewicz przebywał w Katyniu, gdzie był świadkiem ekshumacji polskich oficerów zamordowanych przez Sowietów.

 

W lutym 1945 r. Skiwski wraz z rodziną, uciekając przed wkraczającą do Krakowa Armią Czerwoną, udał się do Wrocławia, a stamtąd do siedziby Hansa Franka w Neuhas niedaleko Monachium. Później Skiwski przybył do austriackiego miasteczka Kufstein, gdzie doczekał wkroczenia wojsk amerykańskich. Następnie przebywał wraz z rodziną w tamtejszym obozie prowadzonym przez francuskie władze okupacyjne, a także w obozie dla przesiedleńców w Wildflecken. Latem 1946 r. udał się do Włoch w zamiarze wyemigrowania z Europy. We Włoszech skontaktował się z płk. Bąkiewiczem, szefem II Oddziału II Korpusu Polskiego, który przekazał go do dyspozycji wojsk brytyjskich. W rezultacie Skiwski, jako Jan Rogalski został osadzony w obozie dla jeńców niemieckich w Rimini, gdzie spędził blisko rok. Po wyjściu z obozu rodzina Skiwskich udała się do Wenezueli. Skiwski pierwotnie planował emigrację do Kanady lecz władze tego kraju odmówiły jego przyjęcia. Po przybyciu do Ameryki Południowej, Skiwscy (a w zasadzie Rogalscy) zostali umieszczeni w obozie El Trompillo koło Valencii, skąd wyjechali do Caracas.

 

25 czerwca 1945 r. prokurator Specjalnego Sądu Karnego w Krakowie Roman Martini postanowił wszcząć dochodzenie w sprawie przeciwko Skiwskiemu i Goetelowi o „działaniu na szkodę Państwa Polskiego we współpracy z niemieckimi władzami okupacyjnymi”. Podstawą wydania nakazu aresztowania była najprawdopodobniej wiedza obu naocznych świadków ekshumacji na temat morderstw popełnionych przez NKWD na oficerach polskich, internowanych w obozie w Kozielsku i zamordowanych w lesie katyńskim. 13 czerwca 1949 r. Jan Emil Skiwski został zaocznie skazany przez Sąd Okręgowy w Krakowie, na podstawie Dekretu PKWN z dn. 31 VII 1944 r., na dożywocie oraz utratę praw obywatelskich i publicznych, za „współpracę z okupacyjną prasą niemiecką wydawaną w języku polskim”. Zdaniem oskarżających, prokuratorów Auscalera i Czuczkiewicza, było to „konsekwencją jego przedwojennej antydemokratycznej i wrogiej wobec Związku Sowieckiego postawy”.

 

Na emigracji w Wenezueli pracował w Biblioteca Nacional w Caracas, gdzie kompletował działa polskie. Aktywnie brał udział w pracach Centralnego Komitetu Uchodźców (El Central Comite de los Refugiados en Venezuela), w którym reprezentował emigrantów narodowości polskiej, czeskiej, słowackiej, litewskiej, ukraińskiej i węgierskiej. Publikował także w „Kulturze” paryskiej pod pseudonimami: „Karol Ignacy Hołobocki”, „Rogall”. Zmarł w zapomnieniu 2 marca 1956 r. w Caracas w Wenezueli i został pochowany pod przybranym nazwiskiem Jan Rogalski.

 

Więcej zobacz: http://esensja.pl/magazyn/2005/01/iso/07_084.html

 

Oprac. TK

  1. | ID: 1fa94e0e | #1

    Książka przeczytana z ciekawością. Zaufałam nazwisku Autora. Wspomniałam na blogu 21 X 2012 r. Zainteresowani mogą zajrzeć. Pozdrawiam wszystkich poszukujących ciekawych biografii:)

Komentarze są zamknięte