Niezależna Gazeta Obywatelska

Warto zauważyć, iż działacze partii i ruchów lewicowo – liberalnych, dążą (i to w sposób wyjątkowo radykalny) do przekształcenia tożsamości narodowej Polaków. Aby odrzucić dawną tożsamość, obrzydzają ją w każdy możliwy sposób. Poprzez obrzydzenie do odwiecznego Ducha narodu, kroczą ku reformie – totalnej reorganizacji komórek społecznych, aby w rezultacie gloryfikować Nowy System – System Socjalistyczny.

Dlaczego jednak, aby wprowadzić w tym kraju swoją wizję Państwa i społeczeństwa, ruchy te atakują Kościół Katolicki, oraz Narodowców? Odpowiedź jest banalna, choć wymagająca głębszej analizy historycznej – jesteśmy niewygodni.

Od wieków Polacy ze swoją Dumą Katolicką, opierali się najazdom, okupacjom, a nawet rozbiorom i eksterminacji ludności. Przychodzili najróżniejsi mordercy i mówcy, próbując zdobywać te tereny. Nie udało się się to ani razu do końca, nawet, gdy Polska była pod rozbiorami, bo nie doceniali przeciwnika. To akurat doskonały atut naszego kraju i naszej ludności – nigdy nikt nas nie doceniał. Pierwszym, który docenił naszą teoretyczną możliwość przeszkodzenia w planach, był Adolf Hitler. Zauważył on, iż Polacy to naród wyjątkowo dumny, oddany tradycji i bohaterom narodowym – wystarczy przypomnieć, że dawniej (w złotych latach) kombatanci i dawni bohaterowie, spotykali się w konkretnych Kongresach i Organizacjach, które cieszyły się powszechnym narodowym szacunkiem, a budynki te przypominały zamki.

Katolicyzm dla teorii Hitlera był tym, czym dla Nowickiej jest Prolife – skrajnie przeszkadzającą i niebezpieczną dla morderczych planów ideologią. Ideologią wspierającą Niepodległość Narodu, Niezawisłość Sądów, Wolność Jednostki, Pamięć i Dumę z historii. Faszyści zdawali sobie sprawę z tego, jak niebezpieczną dla ich idei ewolucyjnej (o rasach ludzi i podludzi), jest idea Człowieka/Dziecka Bożego, przepełnionego aktami heroicznymi, w obronie tego, co Dobre.

Warto przypomnieć to, iż w Polsce walka z okultyzmem była na wysokim poziomie – niektóre kraje wczesnochrześcijańskie, obserwujące świeżo ochrzczoną Polskę, nawet mawiały, że Polacy nie walczą z pogaństwem, jak należy. Bo i owszem – nawracaliśmy serca ludzi, z rzadka używając miecza. Zaś to, co zastąpiło ludowi pogaństwo, czyli katolicyzm, spajało wszystkie Grody w jeden, silny Naród, podległy bezwzględnie jednemu władcy. W późniejszych wiekach, Polacy w takim samym stopniu zwalczali między sobą pogaństwo, choć – rzecz jasna! – są małe wyjątki (podane np. w Dziadach A.Mickiewicza), które jednak zawsze były rzeczą podrzędną, ukrytą wśród narodu.

Teraz wystarczy pomyśleć, jak straszliwym narodem musiał być dla Hitlera (który lubował się w okultyzmie i magii) naród Polski! To też tłumaczy Blitzkrieg – w książkach z historii wyczytamy, że Hitler chciał w ten sposób udaremnić przeprawę przez Polskę wojsk przeciwnych Hitlerowi. Ja jednak myślę, opierając się na zdaniach Hitlera, że chodziło też o ten strach – strach przed Narodowym Katolicyzmem i tym, jak mógłby wpłynąć na otumanione społeczeństwo niemieckie.

A czy z Leninem i ze Stalinem było inaczej? Obaj komunistyczni ateiści, mordercy, którzy łamali prawa Boże na każdym kroku swoich chorych karier politycznych… Straszliwe to dla nich musiało być, że istnieje gdzieś blisko kraj ludzi wielkich, zdolnych do największych poświęceń, w walce o Boga, Honor i Ojczyznę.

Dzisiaj, w dobie „nowoczesnego kosmopolityzmu” i populizmu, tandety i chamstwa, lewica odkrywa swoje karty – robią to samo, co Hitler i Stalin, choć (Bogu dzięki!) nie w tak agresywnym wymiarze. Jak na ironię, jesteśmy nazywani faszystami, a przecież to faszyści nas zwalczali ile się dało! Czyż w Auschwitz nie było mówione do więźniów, iż jeżeli są żydami, lub księżmi, to zginą pierwsi?

Lewica dzisiaj działa takimi samymi słowami, co faszyści i komuniści, tym razem jednak uderzając w Rodzinę. To doskonałe posunięcie lewicy – Rodzina to podstawowa komórka kulturotwórcza – słaba komórka rodzinna równa się słaby Duch Narodowy!

Przełamanie tej kultury łacińskiej – katolickiej, przez kulturę Śmierci, promowaną przez media i lewactwo, następuje na drodze ciągłej, nieustającej rzeki/potoku oszczerstw na temat Kościoła, Narodowców, Ruchów Patriotycznych, a zarazem na ciągłym i nieubłaganym fenomenie gloryfikacji zboczeń, wypaczeń, dewiacji, perwersji, słabej woli, hedonizmu, nihilizmu, cynizmu, alkoholizmu i New Ageowskich praktyk.

Zdaje się, że polscy Narodowi katolicy, Narodowcy, mają swojego wroga na tacy podanego. Łatwo bowiem obnażyć tego typu próby manipulacji, które nawet ja – zwykły 21 latek – potrafię wyłuszczyć.

Jednak jest mały problem – opór społeczeństwa, które utkwione po części mentalnie w chorym PRLu z jednej strony, a z drugiej w zakłamanym świecie MTV i nihilizmu, nie chce nawet słuchać na temat spraw dotyczących Narodu.

Przełamanie tego oporu, nie będzie łatwe. Przeciwnie – wymagać będzie wielu lat ciężkiej pracy u podstaw, już w szkołach podstawowych i w sklepach z zabawkami, w branży filmów dla dzieci, oraz książek preferowanych dla nieletnich.

Takie to zadania czekają na narodowców. Wielce złożone, wielce trudne, wielowymiarowe… dotyczą one tak wielu dziedzin: socjotechniki, zabawy, psychologii, pedagogiki, ekonomii, polityki i edukacji. Bogu dzięki jednak, że Ruch Narodowy ma przyjemność w swoich szeregach gościć fachowców w tych dziedzinach. Ruszmy więc nasze serca, ruszmy nasze mózgi, ruszmy nasze wszystkie narządy w walce o Polskę Wielką! Rusz NaRząd!

Autor: Maciej Kałek