Sąd uznał, że dr G. przyjął pieniądze od pacjentów – łącznie ponad 17 690 zł – i wyrokiem sądu kwoty te muszą zostać zwrócone. Sąd wymierzył mu też karę 72 tys. zł grzywny. Jej część zostanie jednak odliczona z uwagi na to, że dr G. jako podejrzany w śledztwie spędził trzy miesiące w areszcie. Oskarżony lekarz jako jedyny z podsądnych pojawił się w piątek w sali rozpraw. Przyjął wyrok bez emocji.
Sławny kardiochirurg został natomiast uniewinniony od ponad 20 zarzutów mobbingowania podwładnych. – To dobry wyrok. Najważniejszy jest fakt skazania, uznanie, że koperty z pieniędzmi nie mogą być traktowane jako dowody wdzięczności. To niezwykle ważne z punktu widzenia opinii publicznej i standardów, jakie powinny obowiązywać w życiu publicznym, w tym również w służbie zdrowia – powiedział dla Wirtualnej Polski Mariusz Kamiński, wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, były szef CBA.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/44036-nasz-wywiad-mariusz-kaminski-byly-szef-cba-ci-ktorzy-pisali-w-gazecie-wyborczej-teksty-w-obronie-doktora-miroslawa-g-powinni-sie-wstydzic
BRAWO.BRAWO.!!!Stop korupcji!!!