Przeglądałem w sieci rzeczy związane z aktywnością społeczną w obszarze pomocy prawnej rodzinie. Swego czasu byłem inicjatorem uruchomienia, przy jednym z toruńskich kościołów, biura porad prawnych, które udzielało non profit pomocy osobom potrzebującym. Kwestia ta więc szczególnie mnie interesuje. Surfując w sieci natknąłem się na ciekawą inicjatywę – zapisy dotyczące działalności w przedmiotowym obszarze Fundacji Pomoc Prawna Rodzinie. Uważam, że tego rodzaju przedsięwzięcia zasługują na zainteresowanie.
Fundacja, o której mowa funkcjonuje w Warszawie. Jej podstawowe cele to ochrona dzieci i pokrzywdzonych dorosłych członków rodziny niepełnych i patologicznych, pomoc prawna i psychologiczna dla członków takich rodzin oraz działanie na rzecz pogłębiania wiedzy w zakresie prawa rodzinnego. Misją Fundacji jest również propagowanie nieodpłatnej pomocy prawnej dla najbardziej osób potrzebujących oraz rozwijanie inicjatyw, postaw i działań związanych z przestrzeganiem i respektowaniem praw dziecka.
Pomoc Prawna Rodzinie reprezentuje beneficjentów swoich działań wobec władz i organów administracji państwowej oraz samorządowej, w tym przed sądami oraz instytucjami społecznymi. Pomoc prawną świadczy nieodpłatnie. Fundacja realizuje też działalność edukacyjną oraz aktywizuje osoby wykluczone poprzez udzielanie porad, organizowanie szkoleń i wsparcia wg indywidualnych potrzeb danej osoby. Celem Fundacji jest też popularyzacja wiedzy we wskazanym obszarze, a także aktywność charytatywna, kulturalna i społeczna oraz wydawnicza. Fundacja Pomoc Prawna Rodzinie nie zamyka się na współpracę z innymi organizacjami i instytucjami, firmami czy władzami w obszarze pomocy prawnej rodzinie. Wszelkie dochody Fundacji, które mogą pochodzić z np. darowizn, spadków, zapisów, dotacji bądź subwencji osób prawnych, ze zbiórek publicznych etc. służą wyłącznie realizacji jej celów statutowych.
Inicjatorem powołania i szefem Fundacji Pomoc Prawna Rodzinie jest Krzysztof Dębiński. Jej siedziba mieści się przy Al. Solidarności 129/131/189 w Warszawie. Można z Fundacją skontaktować się też telefonicznie – 22 620 34 34 bądź za pośrednictwem poczty elektronicznej – [email protected].
Tego rodzaju zaangażowanie zasługuje na zainteresowanie oraz wsparcie. Tyle bowiem jest jeszcze do zrobienia w obszarze praw rodziny, ich respektowania. Miast wielkich haseł warto robić mniejsze, a bardziej konkretne rzeczy, które w realny sposób wpływają na kształtowanie rzeczywistości. Tylko oddolna aktywność obywatelska może ją zmieniać.
Autor: Rafał Zgorzelski – doktor nauk humanistycznych, absolwent Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, publicysta Myśl24.pl
Wielka mi rzecz, bez rozgłosu, bez chwalenia się na róznych forach: przy parafiach w Kluczborku pracują charytatywnie prawnicy, udzielając co tydzien porad pranwych non profit, zbierając przy tym „co łaska” do skarbonki na cele parafialnych Caritas.
Tutaj chodzi o konkretną pomoc, z adresem włącznie, a nie o chwalenie się.Dobrze, że taka pomoc prwna jest .Ale nie wierzę,że gratisowa, jak wskazał @P.Anonim „co łaska”. Z tej skarbonki tez prawnika można opłacić i kto zagwarantuje,że tak nie jest.A prawnicy się nie przyznają, bo korporacja ich zobowiązuje do okreslonych działań.A już myslałam ,że p,Gowin rozwiąze te i inne kliki. Nie miał odwagi albo się nie udało.Lepiej minimalną kwotę ustalić,będzie rzetelniej.Dążmy w Nowym Roku do jawności,czytelności,przejrzystości w każdych działaniach,będzie nam łatwiej rozwiązywać wszelkie kwestie społeczne. Życzę szczęśliwego Nowego Roku.!
@Anonim Jeśli stawiają dobrych prawników i celują na ogólnopolski zasięg z tworzeniem szkoleń aktywizującychch, to warto o tym pisać. Niestety spotkałem się z poradami przy parafii i były na niskim poziomie. Primo non nocere
Dodam do wpisu pkt. 2. Wypłacanie ze skarbonek tzw.”co łaska” wynagrodzenia prawnikom powoduje, że są nie opodatkowane, bo kto to księguje i gdzie, i budżet nasz wspólny jest o te „minimalne” podatki uboższy.A podatki służą całemu społeczeństwu np.na drogi,szkoły,żłobki .Znając życie większość prawników o nas nie myśli.Kasują 50zł za kwadrans porady,co mam sprawdzone.A jaki jest poziom usług,to wiemy, gdy przegrywamy w sądach,w ZUS-iei tp.Więć nie koniecznie tylko przy parafiach doradzają miernoty.Może to się zmieni,gdyż Rodacy w minimalnym stopniu korzystają z usług prawniczych co korporacja prawnicza widzi i szuka pracy,tak pracy dla prawników.Ale nie jest to usługa gratis!Nie wierzcie uczciwi i biedni Rodacy!Nic za darmo nie ma.Pozdrawiam prawnika i życzę Dobrego Nowego Roku – 2013.!
Wielka szkoda, że w ludziach tyle nieufności. Jeśli nie znając kogoś od razu przyszywamy mu łatkę kombinatora, to co to oznacza? Że wszyscy jesteśmy oszustami, czy że oceniamy swoją miarą? Niedawno święta, ale chyba nikt nie wsłuchał się w głos księdza. Jeśli ktoś wyłamuje się z tłuczenia kasy i robi coś dla innych, to już jest coś dobrego.
@P.Adam ! Wierzę że znasz Kogoś co wyłamuje się z ” tłuczenia kasy” jak zwałeś czyli robi coś dobrego dla innych. Ale to jest garstka prawników.Znam to srodowisko na wylot i stąd moja być może surowa ocena. Uważam ,że ceny usług winny być adekwatne do najniższej pensji w kraju.A tak nie jest. A zbieranie do puszek „co łaska” przy udzielaniu porady prawnej samo za siebie mówi.Ale może być tak,że Caritas ma ksiegowa i rozliczane sa takze poboczne zbiórki pieniędzy w tym odprowadzane podatki .System, podatkowy – jak widzisz nie jest uszczelniony i mimo największych chęci nie mogę Ci przyznać racji .Dodam,ze wsłuchuje sie w głosy duchownych ,nawet w Nowinach Nyskich nr 51/52 jest ciekawa rozmowa Prałata ks.Mikołaja Mróz z panami Sanockim i Smoterem.Zachecam odsłuchaj, /patrz strona internetowa NN/ wyrobisz sobie zdanie o całosci spraw,ktorych nikt nie rozwiązuję.Może i tutaj prawnicy pomogą.Jażeli jesteś jednym z nich to pomóz.To sa sprawy społeczne a często rzutują na codzienne życie tej uboższej często bezrobotnej części społeczeństwa..Jestem wielką zwolenniczką wzajemnej pomocy i pomagam.życzę szczęśliwego Nowego Roku -2013 !
Pozdrawiam.
@Irena
Z tekstu autora nie wynika, że pomoc udzielana jest przy okazji mile widzianej darowizny. To wynika z oceny internauty. Weszłam na stronę tej Fundacji i jest tam wyraźnie określone, co jest za darmo. Nie ma tu żadnych pobocznych płatności, to co jest za darmo, jest za darmo. Jeśli chodzi o ceny, to mój prawnik przedstawił mi niedawno oficjalne rozporządzenie ze stawkami minimalnymi. Wobec tego minimalne stawki, o których napisała poprzedniczka istnieją już od 2002r. Najlepszego w nowym roku dla wszystkich!
@P.Barbara !Tak,Polacy potrzebują pomocy prawnej i to w wielu dziedzinach.A przyznam się Pani,ze ja sie tej grupy zawodowej po prostu boję i jej nie ufam.Dlatego tez wszelkie propozycje pomocy winny byc poprzedzone wyrobieniem ufności do siebie ,pokazanie sprawy,która była prowadzona i wygrana np.w sądzie zusie..Podobnie nie mam zaufania do lekarzy,bowiem lekcewaza pacjentów.Obie grupy pracuja zgodnie z wytycznymi Rady i zasady tej nie łamią członkowie. Wytyczne „Góry” są nie do podważenia. Kiedyś juz tak było i wróciło. Mimo wszystko wierzę,że Fundacja zdobędzie srodki unijne,- bo na krajowe wpłaty nie ma co liczyc przy tym bezrobociu i głodnych dzieciach – i będzie pomagała.W Nowym Roku życzę aby potrzeby biednych Polaków /często nie ze swej winy/ zauważyły bogate Korporacje w tym prawnicze.Dodam,że @Anonim pokazał mechanizm udzielanej pomocy i ja jemu wierze.W mojej miejscowosci jest identycznie.Szanuję każdego rodaka,ale zaufania nie mam co do rzetelnego rozliczania puszkowych zbiórek.Serdecznie pozdrawiam.
@P.Barbara! Mam zaufanie do rozliczeń puszkowych zbiórek Ligi Nyskiej,która to pomaga „Nyskim Dzieciom” na czele z panem Januszem Sanocki.Puszke z pieniędzmi do rozliczenia powierzyłabym też panu Tomaszowi Kwiatek. To są ludzie sprawdzeni.Miłego dnia.
Zgadzam się z Panią Barbarą zarówno co do oceny internauty w temacie „mile widzianej darowizny” jak i minimalnych stawek, o których też słyszałem. Przykro jest natomiast czytać wypowiedzi osób, które nie znając „Czegoś” lub „Kogoś” wypowiadają swoje negatywne stanowiska. Wierzę Pani Irenie, że osoby wymienione z imienia i nazwiska przy okazji pisania o Lidze Nyskiej są rzetelne i oddane swojej misji. I cieszy mnie to ponieważ wiem, że na tym obszarze kraju ludzie mają osoby niosace potrzebną pomoc. Tak sobie myślę, że i Panią, Pani Ireno powinno cieszyć, że gdzieś w kraju też są ludzie, którzy niosą pomoc innym zagubionym i potrzebującym pomoc. Mogę wypowiadać się na temat tej fundacji, bo sam w dniu dzisiejszym po raz kolejny korzystałem z jej pomocy. Zasady mają proste. Jeśli spełnia się określone kryteria: niskia pensja (to akurat mój przypadek), lub całkowity jej brak, samotność, udokumentowana choroba- pomagają bez żadnych opłat. Napisali mi pismo procesowe. Prawnik będzie na mojej sprawie w moim imieniu w sadzie. Załatwiają dodatkowe dokumenty. Przeprowadziłem już chyba z 6 rozmów. Nie zapłaciłem ani złotówki, a moja sprawa trwa już 3 miesiace. Zgodnie z tym co usłyszałem nie będę płacił nic do końca mojej sprawy. Przy mnie do fundacji zgłosiły się dodatkowo o pomoc dwie osoby, którym tez będa pomagali tak jak mnie. Musiałem tylko pokazać dokumenty z których wynikała moja sytuacja finansowa. To było wszystko. Uważam że to badzo uczciwe, bo zapobiega wykorzystywaniu ich działań przez ludzi którzy mają pieniądze i mogą zapłacić w kancelaroiach. Dzieki temu mają czas dla takich jak ja i inni niemal bez środków do życia. Zrobiło mi się przykro jak przeczytałem tą ocenę. Nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Mnie bardzo cieszy że są jeszcze uczciwi prawnicy. Dlatego im dziękuję i przepraszam za Tych którzy ich nie znając ferują opinie. Pozdrawiam wszystkich ze strony. Ignacy
@P.Ignacy.Cieszę się,że Pan uzyskał pomoc.To budujące.Bo nie wszyscy prawnicy skupieni we wszechwładnej Korporacji Prawniczej to są łobuzy.Niestety,ja oceniam miejscowo, to co widzę.Więc prosze nie mieć żalu do mnie.Bo środowisko prawników ,znam.Chwała Bogu, Bo sa ludzie i ludziska w każdej grupie zawodowej.Ale wielkie Korporacje narzucają sposób zachowania i postepowania i trudno z tym walczyć.Dobrze było by wymienić z nazwiska i imienia prawników,tak jak ja wymieniłam Ludzi, którym ufam. Nie wrzuciłam wszystkich do jednego worka,jak Pan napisał i nie ma Pan za co przepraszać,nikogo nie skrzywdzono.
Życzę zdrowia i serdecznie pozdrawiam.