Niezależna Gazeta Obywatelska

Były szef ludowców, ikona partii PSL Waldemar Pawlak podał się dziś do dymisji, którą wieczorem podpisał premier Donald Tusk. Czy to koniec Pawlaka? Nie, to dopiero początek, o czym doskonale wie Piechociński. Przedstawiamy możliwe scenariusze dla PSL.

Pawlak rozegrał dzisiaj grę, która spowodowała, że Piechociński, będzie miał wielki problem przed sobą. Musi objąć tekę ministra oraz wicepremiera w rządzie Donalda Tuska i przejąć całą odpowiedzialność za partie i koalicję na swoje barki.

Graj, przegrasz,  wtedy wrócę

Waldemar Pawlak pozwolił nowemu prezesowi partii działać i realizować swoje plany. Ma jeden cel: Pawlak przyjmuje role obserwatora, który będzie zapraszany do bardzo wielu programów publicystycznych i który każdy błąd Piechocińskiego będzie komentował głośno i wyraźnie.

Zdobędzie czas na budowanie swojej siły potrzebnej do powrotu na fotel prezesa partii. Czy ktoś uważa, że Pawlak może się wycofać? Nie z takich opresji wychodził cało, zawsze wracając do rządu.

Żałuje  swojego głosu

Jeżeli Janusz Piechociński okaże się złym prezesem, czy doprowadzi do rozwiązania koalicji, co spowoduje utratę wielu stanowisk działaczy partyjnych, Pawlak pozbiera każdy głos niezadowolenia. Bzdurą jest, że Piechociński za dwa lata przekaże fotel prezesa młodemu działaczowi partii. To czysty populizm w jego wykonaniu. Od sobotniego ogłoszenia wyników głosowania w PSL rozpoczęła się nowa kampania wyborcza w partii, którą ogłosił Pawlak zapowiadając dymisję.

Piechociński chciał mieć więcej czasu na opanowanie wszystkich rzeczy i obowiązków związanych z nowym stanowiskiem. Pawlak to wie, dlatego działa równie szybko. Im szybciej skompromituje rywala tym lepiej.

Z kim gra Tusk? 

Oczywiście, że z Pawlakiem, który jest dla Tuska wygodniejszy, bo dobrze znajomym politykiem. Piechociński jest politykiem „pracolubnym”, który działa na wszystkich polach(posiada konta na facebooku, twitterze, google+)a Pawlak jak to Pawlak wszystko rozgrywa powoli.

PSL partią walki

Ludowcy będą teraz partią walki wewnętrznej. Podobnie było kilka lat temu w SLD gdy rządził na lewicy Wojciech Olejniczak. Wówczas ta walka źle skończyła się dla partii. Jak będzie w PSL?

autor: Łukasz Żygadło