Aktor Chuck Norris poparł kandydaturę Mitta Romneya w walce o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych. Norris użył mocnych słów przeciwko Barackowi Obamie, mówiąc o grożącym USA socjalizmie.
Norris w spocie telewizyjnym nawoływał do głosowania na Romneya, gdyż demokracja w USA jest zagrożona, a krajem może zawładnąć socjalizm.
Norris w poprzednich kampaniach wyborczych, również popierał kandydata republikanów.
Aktor jest katolikiem, który od lat promuje czytanie Biblii, przeciwstawia się promocji homoseksualizmu oraz popiera interwencję sił wojskowych w Iraku.
Jako ciekawostka:
Łącznie (demokracji oraz republikanie) na kampanię wydali prawie 6 mld dolarów!
oprac: ŁŻ
Noris to obrońca prawdziwych amerykańskich wartośc. On doskonale wie że pro latynoski i promurzyński boama jest wrogiem tych wartości. Biała bogata ameryka głosowała za Romneyem, a biedna nielegalna czarna i meksykańska za obamą. Wygrana obamy jest niekorzystna dla Europy i całego cywiliowanego śiata. Wygrał prezydent podróznik który niewiel zrobił dla ameryki a jeszcze mniej dla Europy. Za to układa sie świetnie z Putinem,