Były szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego 87-letni gen Florian Siwicki jest zbyt chory, aby brać udział w procesie za bezprawne powołanie w stanie wojennym działaczy Solidarności na ćwiczenia wojskowe- uznali biegli lekarze.
Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie otrzymał zamówioną opinię o stanie zdrowia Sawickiego- jednego z trzech peerelowskich generałów oskarżonych przez pion śledczy IPN w tej sprawie. Zdaniem biegłych możliwe będzie prowadzenie czynności w miejscu zamieszkania oskarżonego z ograniczeniem ich do dwóch godzin dziennie.
Przypomnijmy tylko, że chodzi i sprawę bezprawnego powoływania działaczy opozycyjnych na fikcyjne ćwiczenia wojskowe organizowane przez SB.
Florian Siwicki uczestniczył również w procesie tworzenia Stanu Wojennego w Polsce. Był również ministrem obrony narodowej w rządach Messnera, Rakowskiego i Mazowieckiego w latach 1983-1990.
oprac: ŁŻ
Jeżeli ma się na sumieniu setki młodych Polaków,którym zniszczył życie , to trudno być zdrowym aby za czyn odpowiedzieć.
Zapomnieć nie sposób.
Zapomnieć nie wolno.
Florian Siwicki!!! Nie Sawicki. Ale w sumie to nie dziwne, w końcu Żygadło opracowywał.