Tak to już bywa, że znajomości potrzebne są wszędzie. Jedni mają ich więcej, inni mniej. Są oczywiście ludzie wybitnie uprzywilejowani, którzy potrafią załatwić wszystko. Jedną z takich osób jest Tomasz Lis.
Gdy Tomasz był redaktorem naczelnym tygodnika „Wprost”, gazeta byłą widziana przy kasach w marketach „Alma”. Leżała sobie obok przecenionych oliwek, bądź czekoladek. Gdy Tomka wyrzucili z gazety, automatycznie ten tytuł prasowy wyleciał z „kasy”.
Teraz popularny „dziennikarz” podjął pracę w innym tygodniku- „Newsweek”. Więc warto uważnie się przypatrzyć, bo w „Almie”, gdzieś obok włoskich przecierów pomidorowych można ujrzeć wystającą okładkę „lisiego tygodnika”, która rzuca się w oczy, niczym morela na wagę w przecenie.
Gratulujemy znajomości!
Autor: Łukasz Żygadło
świetne, gratuluje poczucia humoru
Pan Lis ma zapewne duże znajomości,nie tylko we warzywniakach. Ma dobre wykształcenie,obycie w światowej dyplomacji ale…jedną nogą tkwi w świecie baśni, a drugą…w otchłani piekieł!!
Ciętość satyry jak polisilver po 50 goleniach