Jarosław Gowin w ostatnim czasie to najczęściej pojawiająca się postać w dyskusji politycznej. Czy konserwatysta z Krakowa może rozbić wielką Platformę? Czy ma za sobą chociaż 15 polityków aby stworzyć klub parlamentarny?
Pozycji Gowina ani bym nie przeceniał, ani nie osłabiał. Jest to polityk, który lubi zaskakiwać decyzjami, wypowiedziami oraz działaniem. Sama nominacja na ministra sprawiedliwości może być tego dowodem.
Jeżeli jesienią Gowin zostanie odwołany, stanie przed ważną decyzją dotyczącą swojej przyszłości politycznej. Dodatkowo ostra dyskusja moralna, która w PO wyraźnie wyznacza linię podziału, sprawia, że konserwatyści muszą działać w obronie swoich wartości. W ostateczności jedynym na to sposobem jest odejście z PO, które spowoduje rozbicie większości parlamentarnej. Mając twarz Gowina, początkowo grupa nawet kilku posłów z Johnem Godsonem jako numerem dwa, może powoli budować siłę polityczną.
Nie ma obaw o działania PO. Jeżeli przyjdzie im dobierać kolejnego koalicjanta, będzie to zdecydowanie SLD, bowiem działanie wspólnie z Palikotem doprowadzi do efektu jaki miał PiS zawierając koalicję z Samoobroną. Donald Tusk doskonale zdaje sobie z tego sprawę, samego Palikota traktując tylko w formie straszaka dla PSL.
Tylko właśnie co na to PSL? Zapewne Leszek Miller nie zrobi nic za darmo, więc albo będzie to koalicja rządowa, albo przegłosowanie ustaw forsowanych przez SLD, co będzie oznaczało zwycięstwo Millera. Ludowcy mogą być mało zadowoleni z takich rozwiązań, dlatego wybuchnie balon z oczekiwaniami wszystkich stron. Tusk będzie związany.
Jeżeli konserwatyści z PO zdecydują się na budowę własnej siły, rozbiją na tyle mocno partię rządzącą, że może dojść do przedwczesnych wyborów.
Wbrew pozorom dobrze, że przeciw Gowinowi występuje coraz częściej Grzegorz Schetyna, który w każdej wypowiedzi mocniej kręci się obok premiera. Minister sprawiedliwości potrzebuje świeżości, bowiem jego twarz jest niczym nie splamiona. Schetyna tylko tą świeżość może zmarnować.
Zapowiada się piękna jesień, jednak do tego czasu może dość do poważnych zmian.
autor: Łukasz Żygadło
Oby POstkomuna* się rozpadła.
*POstkomuna – wielu posłów PO ma korzenie PZPR.
Psia Swołocz Ludowa – może w końcu będzie POza sejmem
Chłopie a czy Ty możesz zacząć używać jęczyka bardziej przystającego do europejskiej cywilizacji i polskiej kultury. Mam często wrażenie, że na fotrum wypowiadają się jakieś dzikusy z czasów pogaskich :-( co więcej niejednokrotmnir mieniący się przykładnymi katolikami. Może zaczni chodzić do kościoła po to aby posłuchać słowa Bożego a nie aby sąsiedzi widzieli…ŻENADA :-(
http://wpolityce.pl/artykuly/32307-konserwatysci-w-po-to-realna-sila