Obecnie każdy z nas żyje w pośpiechu, nie ma czasu na spotkania ze znajomy mymi, czy z sąsiadami. Często tych swoich sąsiadów nawet się nie zna, nawet się nie wie, że to mogą być wspaniali ludzie. My mamy pomysł, aby to zmienić! Pomysł jest prosty i banalny. Potrzebne jest tylko zaangażowanie i pomysłowość. Chcielibyśmy, do naszego Opola, wzorem takiego świetnego miasta jakim jest Toruń, wprowadzić zabawę integrującą opolan, a mianowicie Święto Ulic. Prawie każdy z nas mieszka przy ulicy, która ma jakiegoś patrona. W rocznicę tego swojego patrona można go uczcić, albo pokazać swój sprzeciw wobec niego poprzez inscenizacje uliczne: wywieszanie transparentów, przybranie witryny w sklepie u zaprzyjaźnionego sąsiada – sklepikarza, albo – jeśli ta zabawa bardziej wciągnie – poprzez poważniejsze scenki teatralne.
Po co mielibyśmy to robić? Przede wszystkim po to, aby się lepiej poznać, aby choć na chwilę przestać myśleć o niezapłaconych rachunkach, czy problemach w pracy. Być może ta rodzina i sąsiedzka zabawa będzie naszą receptą na kryzys. W Toruniu to ludzi wciągnęło. Zobaczymy, czy wciągnie też nas! NGO w każdym bądź razie pomoże, opisując postaci patronów opolskich ulic (robimy to już poniekąd w kartkach z kalendarza) i pomagając – jeśli ktoś się do nas zwróci – upamiętnić danego patrona. Tymczasem czekamy na Państwa uwagi lub inne pomysły, które mogłyby poprawić nasze sąsiedzkie relacje.
Autor: Tomasz Kwiatek
Fot. tak.torun.pl
Pomysł świetny! Mam nadzieję, że się uda a przy okazji będzie to prawdziwa lekcja historii. Spotkałam niedawno koleżankę pod Solarisem koło ronda Pileckiego i tak jakoś rozmowa zeszła na niego i ona zupełnie nie wiedziała kto to był. Warto więc uczyć się bez względu na wiek.