16 kwietnia 1922 r. w Rapallo k. Genui Rosja i Niemcy zawarły układ, na mocy którego zrzekły się wzajemnych roszczeń finansowych. W lipcu tego roku do umowy dołączono tajny aneks o współpracy wojskowej będący zagrożeniem dla tzw. ładu wersalskiego w Europie.
„Z Rapallo łączy się wyobrażenie o polityce niemieckiej, która miałaby być skierowania przeciwko interesom Europy i zorientowana na polityczny pakt między Berlinem a Moskwą dotyczący podziału lub też wspólnego opanowania Europy, w każdym razie – wymierzony przeciw wspólnym sąsiadom i <porządkowi pokojowemu> wytworzonemu przez zwycięzców I wojny światowej w traktacie wersalskim z 1919 roku” – charakteryzował istotę niemiecko-rosyjskiego układu w Rapallo prof. Lothar Ruehl (J. Holzer, „Kompleks Rapallo – mit czy realna groźba?”).
Po I wojnie światowej zarówno Niemcy, jak i Rosja zmagały się z problemami natury politycznej i gospodarczej. Oba państwa z różnych względów nie uczestniczyły w pełni w życiu międzynarodowym. Na mocy traktatu pokojowego zawartego w Wersalu pod Paryżem w 1919 r. Niemcy zostały uznane winnymi wywołania konfliktu zbrojnego o charakterze globalnym i obciążone reparacjami wojennymi. Na ich spłatę naciskała głównie Francja. Po 1918 r. niepewny był również kształt niemieckich granic, np. o przynależności państwowej Górnego Śląska miały zadecydować plebiscyty. Wyrazem rozdźwięków między Polską a Niemcami były także trzy powstania śląskie (1919-1921).
W 1918 r. także sytuacja Rosji była niestabilna. Po rewolucji październikowej kraj ten stał się areną wojny domowej pomiędzy bolszewikami a – wspieranymi przez mocarstwa zachodnie – wojskami tzw. „białych”. W latach 1919-1921 trwała ponadto wojna polsko-bolszewicka, której wybuch był przejawem idei o konieczności eksportowania rewolucji na Zachód głoszonej przez Włodzimierza Lenina. Gdy w 1922 r. wojna domowa zakończyła się zwycięstwem bolszewików, Rosja stanęła na krawędzi ruiny gospodarczej. Państwa zachodnie krytykowały bolszewików za nacjonalizację zakładów przemysłowych i banków, które należały do zagranicznych inwestorów. Rosyjsko-niemieckie kontakty dyplomatyczne zostały zerwane 6 lipca 1918 r., kiedy to rosyjski zamachowiec Jakow Blumkin zastrzelił ambasadora Niemiec w Rosji, Wilhelma von Mirbacha-Harffa. Mimo to, w polityce zagranicznej Niemiec po I wojnie światowej wciąż silny był – jak zauważa prof. Jerzy Holzer – „rusocentryzm”. Wrogo nastawieni do niepodległej Polski politycy niemieccy traktowali ją „raczej jako przedmiot niż podmiot stosunków międzynarodowych”. W Niemczech Polska była uznawana za „kraj sezonowy”, a nie jako państwo, które – w zamyśle m.in. Francji – miało być istotnym ogniwem tzw. kordonu sanitarnego odgradzającego bolszewicką Rosję od Europy.
„W okresie przed dojściem Hitlera do władzy zarówno konserwatywna prawica, jak i komuniści (w Niemczech – PAP), dostrzegali w Związku Radzieckim potencjalnego sojusznika w dziele obalenia wersalskiego ładu europejskiego” – wyjaśnia prof. Jerzy Holzer („Kompleks Rapallo – mit czy realna groźba?”).
Okazją do wyjścia z izolacji międzynarodowej, w jakiej od kilku lat znajdowały się Niemcy i Rosja była międzynarodowa konferencja ekonomiczna w Genui we Włoszech trwająca od 10 kwietnia do 19 maja.
W czasie, gdy delegaci państw europejskich rozmawiali w Genui m.in. na temat spłat reparacji przez Niemcy oraz ożywienia handlu międzynarodowego, przedstawiciele Rosji i Niemiec potajemnie porozumieli się ze sobą. Zwolennikiem zbliżenia obu państw był, uważany za głównego architekta porozumienia, niemiecki dyplomata Adolf Georg von Maltzan. Zdaniem prof. Martina Kitchena, intencją Maltzana było doprowadzenie do rozłamu w Entencie, głównie skłócenie Wielkiej Brytanii i Francji.
Do spotkania niemieckiej i rosyjskiej delegacji doszło w Niedzielę Wielkanocną 16 kwietnia 1922 r. w miejscowości uzdrowiskowej Rapallo w pobliżu Genui. Wówczas to minister spraw zagranicznych Niemiec Walther Rathenau oraz rosyjski ludowy komisarz spraw zagranicznych Georgij Cziczerin podpisali traktat normalizujący dotychczasowe relacje obu krajów.
Układ z Rapallo składał się z czterech artykułów. W pierwszym artykule zapisano, że Rzesza Niemiecka i Rosyjska Socjalistyczna Federacyjna Republika Radziecka (RSFRR) zrzekają się wzajemnych roszczeń finansowych za: „wydatki wojenne, jak i za szkody wojenne, a mianowicie te szkody, które zostały wyrządzone im oraz ich obywatelom na terenie działań wojennych wskutek operacji wojskowych, włączając w to rekwizycje dokonane na terytorium strony przeciwnej„.
Ponadto uzgodniono zaniechanie wypłaty odszkodowań za tzw. szkody niewojenne, rozwiązanie na zasadzie wzajemności spraw spornych dotyczących przejęcia przez którąś ze stron podczas wojny niemieckich lub rosyjskich statków handlowych oraz uregulowanie „stosunków publicznoprawnych i prywatnoprawnych”. Obie strony zobowiązały się także zaniechać żądań o zwrot wydatków na utrzymani obcej armii na swoim terytorium, jeńców wojennych oraz za przejęcie i sprzedaż przejętego podczas działań zbrojnych sprzętu wojskowego. Zgodnie z drugim artykułem państwa-sygnatariusze układu zrzekały się roszczeń wynikających ze stosowania rozporządzeń obu krajów wobec obywateli rosyjskich i niemieckich oraz ich praw prywatnych. Trzeci artykuł umowy stwierdzał, że z chwilą jej wejścia w życie zostaną przywrócone dyplomatyczne i konsularne stosunki między Niemcami a Rosją. Z kolei w czwartym artykule strony umowy uzgodniły, że we wzajemnych stosunkach handlowych i gospodarczych oraz w zakresie poszanowania praw mniejszości niemieckiej i rosyjskiej będzie obowiązywała zasada najwyższego uprzywilejowania.
Mimo iż formalnie układ w Rapallo dotyczył wyłącznie kwestii rozwiązania dotychczasowych niemiecko-rosyjskich spraw spornych oraz regulował wznowione stosunki obu państw okazał się wstępem do rozwinięcia przez nie na szeroką skalę wieloaspektowej współpracy. W lipcu 1922 r. sygnatariusze układu dołączyli do układu tajną klauzulę przewidującą współpracę obu państw w dziedzinie wojskowości. Niemcy, których liczebność armii lądowej po I wojnie światowej została ograniczona do 100 tys., a terytorium kraju częściowo zdemilitaryzowane, zyskały odtąd okazję do odtworzenia swojej kadry wojskowej. Zgodnie z postanowieniami porozumienia Niemcy zyskali dostęp do rosyjskich urządzeń wojskowych oraz zgodę na produkcję zbrojeniową na terenie Rosji. W ramach współpracy wojskowej udostępniono im także poligony nad Wołgą i Kamą. Oficerowie niemieccy szkolili także Armię Czerwoną, a na jej rozwój przeznaczono pieniądze pochodzące z kredytów udzielonych przez Niemców.
Jeszcze w grudniu 1922 r., po powstaniu ZSRS, postanowienia porozumienia z Rapallo zostały rozciągnięte na terytoria republik sowieckich. Zawarcie układu w Rapallo odbiło się echem w wielu państwach Europy. Z faktu omijania przez Niemcy postanowień traktatu wersalskiego najbardziej niezadowolona była Francja. Premier Raimond Poincare nie tylko skrytykował niemiecko-rosyjskie porozumienie, ale zapowiedział intensywniejsze działania zmierzające do zmuszenia Niemiec do spłaty reparacji. Niemiecka opinia publiczna przyjęła układ z Rapallo z rezerwą obawiając się, że alians niemiecko-sowiecki będzie nietrwały. Holzer uważa, że umowa rosyjsko-niemiecka z 1922 r. była wyrazem zgodności z „niemieckimi poglądami ukształtowanymi już półtora wieku wcześniej, zgodnymi z paradygmatem pruskiej polityki zagranicznej (…). Było ono wyrazem kontynuacji poglądów o <szczególnej drodze> (Sonderweg) Niemiec między europejskim Zachodem a Wschodem oraz traktowania Francji jako głównego przeciwnika Niemiec” -tłumaczy ( „Kompleks Rapallo – mit czy realna groźba?”).
Podpisanie traktatu pogorszyło i tak nieprzyjazne relacje francusko-niemieckie.
„Lloyd George (premier Wielkiej Brytanii – PAP) miał zupełną rację oświadczając w roku 1929, iż gdyby nie Rapallo, nie doszłoby do okupacji Zagłębia Ruhry (w 1923 r. – PAP)” – zauważa Kitchen (M. Kitchen, „Historia Europy 1919-1921”).
Według Kitchena, „Rapallo było wielkim sukcesem niemieckiego rewizjonizmu”. Dzięki układowi oba państwa nie tylko wyszły z izolacji międzynarodowej, ale i znacząco rozwinęły swoje potencjały wojskowe. Możliwość omijania przez Niemcy postanowień traktatu wersalskiego zrodziła niebezpieczeństwo stworzenia nowego układu sił w Europie i niekorzystnie wpłynęła na geopolityczną sytuację Polski. Ówczesny szef sztabu Generalnego Reichswehry Hans von Seecht po zawarciu układu w Rapallo nie krył swoich antypolskich poglądów. „Generał von Seeckt chełpliwie stwierdził, że Polska, ten najmocniejszy filar traktatu wersalskiego, z pomocą Związku Radzieckiego zostanie wymazana z mapy Europy, Francja zostanie poważnie osłabiona, a Niemcy odzyskają granicę sprzed 1914 roku” – pisał Kitchen („Historia Europy 1919-1939”). Zdaniem Ruehla, zawarcie układu w Rapallo oraz późniejsze doświadczenia Niemiec z nazizmem miały spore znaczenie na pokojowe ukierunkowanie niemieckiej polityki zagranicznej po 1945 r. Jak pisał:
„Dla wszystkich zachodnioniemieckich polityków nazwa Rapallo w drugim okresie powojennym zapalała się czerwonym światłem ostrzeżenia przed nawrotem do minionej polityki równowagi między Zachodem a Wschodem państwa narodowego” („Kompleks Rapallo – mit czy realna groźba?”).
Waldemar Kowalski PAP/Sil
Dalszym ciagiem odwiecznej wspolpracy szkopsko-kacapskiej jest rurociag na dnie Baltyku
Tylko czy może im ktoś tego prawnie zabronić?