Sejm odrzucił wniosek NSZZ „Solidarność” o referendum emerytalne. W głosowaniu w sprawie referendum 180 posłów było za, 233 przeciw i 42 wstrzymało się od głosu. Przeciw referendum opowiadali się posłowie PO i PSL.
Kilkadziesiąt tysięcy związkowców z NSZZ”Solidarność”, OPZZ i Forum Związków Zawodowych czekało na decyzję Sejmu w sprawie wieku emerytalnego.
Było głośno i kolorowo, ale w miarę spokojnie. Prowadzący manifestację zastępca przewodniczącego Tadeusz Majchrowicz tonował nastroje i apelował o zachowanie spokoju. Demonstranci na wielkim telebimie oglądali transmisję obrad Sejmu. Kiedy przemawiał premier Donald Tusk i minister finansów Jan Rostowski wszyscy odwrócili się plecami do telebimu.
Uzasadniając wniosek przewodniczący krytykował rządowe plany wydłużenia wieku emerytalnego uprawniającego do przejścia na emeryturę jako zbyt radykalne i nieprzygotowane. Jego zdaniem takie działanie wymaga stworzenia warunków motywujących i dających szanse do kontynuacji aktywności zawodowej m.in. warunków dla wzrostu dzietności, podnoszenie standardów i poziomu finansowania opieki medycznej, opieki pielęgnacyjnej dla osób starszych, wprowadzenie mechanizmów indywidualnej ścieżki zawodowej, podniesienie standardów organizacji i bezpieczeństwa pracy oraz funkcjonowania publicznych służb zatrudnienia.
Do słów przewodniczącego odnieśli się przedstawiciele klubów parlementarnych. PiS, SLD i Solidarna Polska zapowiedziały, że poprą wniosek „S”. Przeciwko wypowiedzieli się członkowie klubów PO, PSL i Ruchu Palikota. Do uzasadnienia przedstawionego przez Piotra Dudę ustosunkował się również premier Donald Tusk, który apelował o poszanowanie argumentów ka¿dej strony biorącej udział w dyskusji o wieku emerytalnym. Przekonywał, że istota reformy polega na zagwarantwaniu w przyszłości wypłacania emerytur na poziomie umożliwiającym godne życie. Zapewniał, że rząd wie że w Polsce ludziom żyje się trudniej. Jak argumentował premier, aby szybciej oganiał bogate kraje, rząd musi podjąć tak trudne decyzje, jak wydłużenie wieku emerytalnego.
W trakcie sejmowej dyskusji przewodniczący „Solidarności” wyszedł do protestujących. Ponownie powitał manifestujących i odziękował wszystkim za przybycie pod Sejm w imieniu 2 mln Polaków,którzy poparli wniosek „Solidarności” w sprawie referendum emerytalnego. Zapewniał, że bez względu na wynik dzisiejszego głosowania na 30 marca nie kończy się temat wieku emerytalnego.
Piotr Duda zapowiedział, że „Solidarność” poprze wniosek SLD o referendum i 12 kwietnia spotka się sztab protestacyjny NSZZ „Solidarności”.
Dział Informacji KK Solidarność
Bardzo dobrze „Solidarność”, oby się nie poddali.
Ktoś pół roku temu podczas kampanii wyborczej mówił o potrzebie „odważnych decyzji”.
Szkoda że nasze społeczństwo nie potrafi tak liczyć jak Szwajcarzy którzy niedawno w referendum odrzucili postulat wydłużenia urlopu.