Czy Zagłębie musi być czerwone?

Niezależna Gazeta Obywatelska2

Patrząc na wyniki ostatnich wyborach parlamentarnych, w Czerwonym Zagłębiu zaczynają iskrzyć zmiany. Zmiany nadchodzące jak przypuszczam okażą się zmianami na lepsze. Powoli zaczyna zanikać mit Czerwonego Zagłębia jako ostoi „komunizmu”, na rzecz Czerwonego Zagłębia ostoi polskiego patriotyzmu.

Zagłębie zaczyna dojrzewać do zmian, mieszkańcy Zagłębia również, choć nie do końca. Z jednej strony słaby wynik wyborczy Sojuszu Lewicy Demokratycznej pokazuje tendencje, która pokazuje, że czasy rządów lewicy dobiegają pomału końca, z drugiej strony zwycięstwo Ruchu Palikota w okręgu sosnowieckim każe się zastanowić jakich zmian chcą Zagłębiacy? Czy poważnych zmian władzy i odsunięcia lewicy czy tylko zmian kosmetycznych, polegających na zastąpieniu jednej opcji lewicowej drugą jeszcze gorszą, gdyż bardziej radykalną.

Zagłębiacy, Zagłębie nie musi być czerwone, zmieńmy ten mit, nie pozwólmy się zaszufladkować jak aktorzy w kiepskim serialu. Niech Polska nie kojarzy terenów Zagłębia Dąbrowskiego tylko z mitem ludzi głosujących tylko na opcje lewicowe. Pokażmy, że tereny Zagłębiowskie to ostoja patriotyzmu, miejsca pamięci. Oraz tereny cenne przyrodniczo chociażby tereny Pojezierza Dąbrowskiego, Pustynia Błędowska unikalna na skale europejską! Czas na nowe Zagłębie Dąbrowskie, pamiętajmy Czerwone Zagłębie nie musi być czerwone! Czas na zmiany, czas na młodych!!

Autor: Tomasz Sarwa, mieszkaniec Dąbrowy Górniczej, dziennikarz, publicysta, odpowiada za dział NGO Zagłębie

 

  1. Anonim
    | ID: 471209f9 | #1

    To prawda, Ruch Palikota gorszy od SLD. Daleko nie szukając to co robili po Pałacem Prezydenckim z krzyżem. Nawet SLD nie miało tyle odwagi atakować kościół.

  2. | ID: 3f2a108f | #2

    Jako Zagłębiak z dziada i pradziada i mieszkaniec Dąbrowy G jestem oburzony nazywaniem i spychaniem nas Zagłębiaków w mętne i obce nam wody tzw. komunizmu, który nie znalazł podłoża ni to w Polsce ni w Zagłębiu. W czasach tego przykrego okresu narzucano nam sub-kulturę i stawiano nas na piedestał za ciężką i niewolniczą pracę górników i hutników, którym narzucano mordercze normy wykonania planu w zamian za groszowe premie i przywileje wstąpienia w szeregi ORMO i ZOMO, aby brat brata szykanował. Z opowieści moich dziadków wiem, że Zagłębie było walecznym terenem gdzie zaistniało sporo strajków i małych powstań przeciwko zaborcom i obcym kapitalistom (np Kop Mortimer i Reden, Fitzner w DG. itd). Nie były to wystąpienia w imię komunizmu lecz w obronie Polski i Polskości. Nie wiem kto podtrzymuje bzdurną opinię o Czerwonym Zagłębiu. Jest to wielkie nieporozumienie i brak wiedzy. Tą krecią robotę robią karykatury ludzkie tzw. PO-myje, odpady PO-komunistyczno i PO-solidarnościowe.

Komentarze są zamknięte