Wyniki badania mówią same za siebie – tylko 362 tys. osób zadeklarowało narodowość śląską.
Oznacza to, że machina nakręcona przez lidera Ruchu Autonomii Śląska (RAŚ) Jerzego Gorzelika, Związek Ludności Narodowości Śląskiej (ZLNŚ) wraz z przychylnymi mediami nie wypaliła. Prowokowanie atmosfery po słynnej wypowiedzi Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dotyczącej „zakamuflowanej opcji niemieckiej” również za wiele nie pomogło. Dlaczego? Ponieważ większość z nas czuje się Polakami od urodzenia i nic tego nie zmieni!
Czy zakończą się wreszcie przepychanki o narodowość śląską? Jeżeli 415 tys. osób uważa się za polskich obywateli śląska (tak pokazują badania GUS) to wypada uszanować ich zdanie i nie namawiać do podawania w badaniach sprzecznych z zasadami ich ideologi przynależności narodowej. Przestańcie wciskać ludziom kit, większego kapitału politycznego już nikt na tym nie zrobi.
Dotkliwy cios otrzymała również Mniejszość Niemiecka. W poprzednim badaniu jej wynik wyniósł 150 tysięcy osób, teraz narodowość niemiecką zadeklarowało nieco ponad 100 tys. obywateli.
W tym przypadku, malejącej mniejszości narodowej należy rozpocząć debatę dotyczącą ordynacji wyborczej. Mniejszość Niemiecka powinna startować do wyborów parlamentarnych na takich samych prawach na jaki startują pozostałe komitety wyborcze. Bo jeżeli prawo osiągnięcia 5% w jednym okręgu gwarantujące mandat ma już Mniejszość Niemiecka na Opolszczyźnie, zaraz o takie prawo będzie chciało posiadać RAŚ, Kaszubi a za kilka lat ktoś jeszcze wymyśli nową narodowość. Może macie ciekawe propozycje?
Autor: Łukasz Żygadło
Myślę, że mowa i użycie słów takich jak „klęska”, „cios”, porażka jest tutaj celowym działaniem retorycznym i wyraża niechęć redakcji do ludności autochtonicznej, która nie uważa bycia Polakiem za jakiś nadzwyczajny obowiązek. Każdy może sobie interpretować co chce, ale przypomina to trochę Radio Erewań, które podało, że na 2 sztafecistów radziecki zajął zaszczytne drugie miejsce, a amerykański przedostatnie.
Opolski Semka się znalazł :)
1. „Tylko 362 tysiące zadeklarowało narodowość śląską” – nie tylko, a aż, bo to 109% więcej niż 10 lat temu, poza tym, nie 362 tys, a 418 tysięcy osób.
2. „Jeżeli 415 tys. osób uważa się za polskich obywateli śląska (tak pokazują badania GUS) to wypada uszanować ich zdanie i nie namawiać do podawania w badaniach sprzecznych z zasadami ich ideologi przynależności narodowej. Przestańcie wciskać ludziom kit, większego kapitału politycznego już nikt na tym nie zrobi.” – a o co „miszczu” tutaj Ci chodzi? Ktoś utajnił dane o 415 tysiącach osób podających narodowość polską i śląską????? PS. obywateli Śląska (chyba aż tak nie gardzi Pan tym regionem, żeby pisać go z małej litery?)
3. A czemu zawyża Pan dane Niemcom??? :) Jeśli byłby Pan konsekwentny, to narodowość niemiecką zadeklarowało wg Pana logiki 26 tys. osób. Chyba, że ma Pan inne miary dla podających narodowość śląską, a inne dla pozostałych.
4. „W tym przypadku, malejącej mniejszości narodowej należy rozpocząć debatę dotyczącą ordynacji wyborczej. Mniejszość Niemiecka powinna startować do wyborów parlamentarnych na takich samych prawach na jaki startują pozostałe komitety wyborcze. Bo jeżeli prawo osiągnięcia 5% w jednym okręgu gwarantujące mandat ma już Mniejszość Niemiecka na Opolszczyźnie, zaraz o takie prawo będzie chciało posiadać RAŚ, Kaszubi a za kilka lat ktoś jeszcze wymyśli nową narodowość. Może macie ciekawe propozycje?”
a) Zna Pan ordynację???? Zwolnienie z progu wyborczego posiadają mniejszości narodowe a nie etniczne, tak więc nawet jeśli osoby narodowości śląskiej i kaszubskiej za kilka lat otrzymają status mniejszości etnicznej to i tak nie będą zwolnione z progu wyborczego.
b) i to śmieszne straszenie kolejnymi „wymyślonymi narodowościami”. 10 lat temu o tym fandzolono, fandzoli się i dzisiaj, a jakoś nie objawiły się w tym spisie żadne nowe narodowości.
No ale czego spodziewać się po osobie, która nawet z niepłacenia składek potrafi zrobić bohaterski czyn odważnego oporu przeciwko polityce PiS . Gratuluje popadania w opary absurdu :)
Wynik jest zaskakująco duży!Spisanych było przecież 20% mieszkańców województw śląskiego jak i opolskiego. Liczbę 362 tyś należy pomnożyć x 5 a wyjdzie 1 810 000 !!!Dziękujemy Kaczyńskiemu
Gratulacje dla Ślązaków! Regionalizm jest przyszłością świata. Nie będzie państw nie będzie religii, więc nie będzie wojen. Już widzę jak prawica dostaje białej gorączki. Widzieliście, żeby na terenie UE kiedyś wybuchła wojna? Czy Kaszubi pokazują Ślązakom że są ważniejsi? Albo na odwrót? Tam gdzie jest chory patriotyzm narodowy z domieszką religii to zawsze jest konflikt bo jeden naród (kościół) chce być ważniejszy od drugiego.Amen
No i gdzie te tysiące Mazowszan i Wielkopolan?
Dlaczego Tylko Ślązacy i w mniejszym stopniu Kaszubi podali swoją regionalną tożsamość jako narodową?
Dla ludzi którzy się tutaj urodzili i wychowali ale mentalnie żyją gdzieś 150 lat temu w Kongresówce jest to niestety nadal obce.
Żygadło grafomanie napisz w końcu coś konkretnego a nie tylko oczywistości, które domyśliłbym się bez twoich wypocin. Dotyczy to nie tylko tego artykułu ale twoich wszystkich. Hanysownia zaciera łapy bo ma 100% więcej deklaracji niż w 2002 ale i tak to jest śmiesznie mało w stosunku do liczby ludności wszystkich śląskich regionów. Do tego cały czas pałą głupa,że ze szwabstwem nie mają nic wspólnego. Tylko dlaczego walcząc o lepszy wynik w spisie jako cel obrali sobie rywalizację z mniejszością niemiecką, widząc w tej samej grupie ludności, co oni cel swoich działań?
hahaha widać, że Ślązaki atakują w komentarzach!! :)
Jeżeli ktoś pisze, że Wielkopolanie i Mazowszanie nie mają poczucia przynależności regionalnej – tj. własnej tradycji, kultury, sztuki, kuchni lokalnej, folkloru etc. – to obraża tych ludzi po prostu. Poczucie tożsamości Ślązaków i Kaszubów jest oczywiście silniejsze bo byli oni stale poddawani indoktrynacji polskiej i niemieckiej. Byli traktowani przez Niemców i przez Polaków jako obywatel drugiej kategorii. (ci spolszczeni Niemcy albo ci zniemczeni Polacy) – więc przez lata Ślązacy wykształcili własną tożsamość, ani niemiecką, ani polską tylko swoją.
Wzrost identyfikacji regionalnej jest jednak zjawiskiem powszechnym w całej Europie i nie ma od tego odwrotu. Ta identyfikacja ma zawsze cechy pozytywne i nie wiąże się z wrogością wobec innych. Granice mają charakter sztuczny, powstały w wyniku wojen i decyzji politycznych. Częstą dzielą grupy etniczne na połowę. Każda połowa poddawana jest indoktrynacji państwa, w którym się znajduje. Regionalizm jest ponadnarodowy, szanuje poczucie przynależności ludzi, ich poczucie przynależności do danego obszaru.
Tylko dlaczego setki tysięcy Ślązaków widzi swoją tożsamość jako narodową a Mazowszanie i Wielkopolanie nie? Przecież był i jest to jeden z koronnych argumentów „polakowców” ws. narodowości śląskiej.
Nikt jeszcze nie zdefiniował dobrze słowa naród. To jest słowo umowne. Dla niektórych naród to np. wspólnota obywateli danego kraju bez względu na pochodzenie – jak w USA. Tu chodzi o poczucie tożsamości, odrębności kulturowej, poczucie bycia wspólnotą ludzi o wspólnych wartościach i związanych sercem z daną ziemią. Nazywajmy to jak chcemy. To jest proces, to ma różne natężenie w różnych regionach. Czasem ta identyfikacja jest silniejsza a czasem słabsza. Ważne że idzie wszystko w kierunku identyfikacji regionalnej. Na Mazowszu wolniej bo jak pisałem, nie jest to region, gdzie granice przechodziły ciągle z rąk do rąk i gdzie przenikały się trzy kultury różnych krajów-tak jak u nas. Powiem prościej jak nie możesz liczyć ani na mamę ani na tatę to zaczynasz coraz bardziej zdawać się tylko na siebie.
Jestem polakiem
Na to trzeba spojrzeć szerzej. Tu nie chodzi tylko o autonomię Ślązaków. RAŚ oprócz tego, że jest organizacją „pro-śląską” jest przede wszystkim organizacją o bardzo mocnych poglądach pro-samorządowych. RAŚ nie odmawia przecież autonomii innym regionom. A niech się starają jak chcą. Ślązacy uznali, że dużo pracują i nie chcą już pracować na kogoś.
Świat od 2 tys. lat demokratyzuje się. Od tego procesu nie ma odwrotu. Władza idzie z centrali w dół do województw, powiatów, gmin a nawet sołectw. Ludzie chcą decydować o swoich sprawach sami. Dlaczego ktoś w Warszawie ma mi mówić co ma być w moim mieście. Ludzie chcą tworzyć swoje lokalne prawo, chcą mieć swój lokalny budżet i pielęgnować swoją tradycję. W końcu chcą, żeby system oświatowy również uwzględniał specyfikę danego regionu. Od poczucia wspólnoty regionalnej nie ma odwrotu tak jak nie ma odwrotu od postępującej demokratyzacji. Co ciekawe na tym zyskuje cale Państwo bo ludzie pracując dla swojego regionu pracują ciężej i lepiej. Dlatego nacjonalistyczne teorie odchodzą do lamusa. Państwo narodowe jako ustrój to centralne sterowanie i zaprzeczenie samorządności, od której nie ma odwrotu.
Do Salazara. Pisanie swojej narodowości małą literą może świadczyć o pewnych symptomach regionalizmu.
Dziś dzien przyjaźni polsko-węgierskiej. Takiego dnia po ww. wpisach ze Ślązakami raczej nie będzie. Udajecie inny naród, oficjalnie chcecie być grupą etniczną. Dobre jedno z Waszego mieszania, to że Niemców przerabiacie na „ślązaków” weź jeszcze 100 tys i „ukrytą opcję” mamy wyjaśnioną. Potem się pokłócicie i jeszcze zechcecie być Polakami.
my, Naród Polski – wszyscy obywatele Rzeczypospolitej,
http://www.sejm.gov.pl/prawo/konst/polski/kon1.htm
No to widzimy, że prawica o zabarwieniu nacjonalistycznym będzie miała problem natury psychicznej. W psychologii jest coś takiego jak represja, mechanizm obronny służący do radzenia sobie z wewnętrznymi konfliktami. Pisanie o klęsce w sytuacji ewidentnego sukcesu narodowości śląskiej jest właśnie przykładem tego typu zachowania.
Deklaracji może być zresztą więcej, bo GUS nie przeprowadził rzetelnie spisu.
Regionalizacja – instrument likwidacji państw narodowych
http://kotwicki.blogspot.com/2012/03/regionalizacja-instrument-likwidacji.html
Nie ma już USA, Kanady, Australii, Szwajcarii, Austrii i Niemiec???
Kiedy się rozpadły?
Mam jedno pytanie do przedstawicieli „narodo podobnej” ludności śląskiej. skoro usilnie twierdzicie, że śląsk i jego lud ukształtował się głównie pod wpływem trzech kultur – polskiej, czeskiej i niemieckiej, i od niemców nabyliście takie cechy jak porządek i organizacja, od czechów przejęliście biernośc i uległośc, to któremu narodowi zawdzięczacie przyjęcie takich postaw jak poczucie własnej wartości, niezależnośc i wynikający z tego czynny opór? czyli komu zawdzięczacie, że teraz niektórzy z was wysoko (zbyt wysoko) podnoszą łeb? czy czasem nie dzięki tym, na których teraz tak plujecie i pogardzacie?
A kto tu na kogo pluje?
Może pan podać cytat SONŚ lub RAŚ który opluwa polską większość?
To raczej pan opluwa innych tylko dlatego że „podnoszą łeb” (czytaj: mają swoją godność)
@svatopluk
Udawanie idiotów to jest akurat wasz typowy sposób działania. Wejdz sobie na jakiekolwiek forum pod artykułami GW, filmikami o Śląsku na Youtube a i na waszej stronie na FB znalazło by się kilka „kwiatków”. A wracając do tematu, bo skoro już zdecydowałeś się w imieniu ślązaków odpowiedziec na to zagadnienie, to kto w takim razie zaszczepił w was ten „gen godności”? I jak już zdecydujesz się na odpowiedz to trzymaj się meritum a nie odskakuj na tematy poboczne. No chyba, że odpowiedż jest dla was tak niewygodna, że nie przejdzie wam przez usta (klawiaturę).
Nie mam chęci udowadniać twoich tez. Chętnie je obalę.
A godność to nieodzowna część charaktery każdego człowieka.
Trudno to pojąć gdy się drugie nie szanuje.
@svatopluk
No to je obal. Zresztą jakby ci to nie sprawiało problemu to już byś to dawno zrobił. Zresztą obalanie słusznie postawionej tezy jedynie z nieuzasadnionej przekory jest bezsensowne.
Więc zapytam jeszcze raz: któremu narodowi zawdzięczacie nabicie takich cech jak godnośc, niezależnośc, poczucie własnej wartości i czyn a nie biernośc. Dziwię się że odpowiedz jest dla ciebie tak trudna do wydobycia jej z siebie, a może się jej boisz, bo burzy waszą całą koncepcję światopoglądową i odsłania prawdziwą istotę waszej tożsamości, hę?
Dla ciebie jesteśmy przecież Polakami i te cechy przecież posiadamy więc po co głupie pytasz, my czy wy Polacy mamy także o wiele gorsze cechy.
@silus
Następny mądry się znalazł. Pytanie było: nie czy posiadacie ale: dzięki komu. Inną zasadną kwestią jest też: czy właściwie te nabyte normy zachowań wykorzystujecie?
A tak na marginesie to strasznie ciężko cię zrozumiec, z odmianą i interpunkcją miałeś chyba straszne kłopoty w szkole.
Dorzucam bardzo wymowny link, który powinien rozjaśnic co nieco w naszej dyskusji (to szczególnie dla tego pana, który twierdzi, że ślązacy nikogo nie opluwają i nikim nie gardzą).
http://hanys.spreadshirt.pl/t-shirt-gorole-raus-A13944221
Możesz udowodnić że to robota RAŚ albo SONŚ?
Dla mnie to robota jakiegoś sfrustrowanego pajaca.
Dla mnie te wartości są uniwersalne. Niech się pan spyta Apacza czy posiada własną godność. Założę się że odpowie twierdząco.
A patrząc na polską politykę i społeczeństwo nie byłbym taki pewien czy bierność to nie postawa większości w tym kraju.
Na 5 i pół miliona mieszkańców Górnego Śląska i Opolszczyzny tylko 362 tysiące wyrzekło się swej polskości. Myślę, że czas chorych regionalizmów rozsadzających państwa i niszczących ich jedność i porządek mija. Trzeba pamiętać, że to wszystko to wynik propagandy gw i dz, które dalej niszczyły polskość na Śląsku przez ostatnie 10 lat a opór jaki powinno się im postawić był mały. Teraz jest juz lepiej. Mamy: Uważam Rze, Gazetę Polską, Gazetę Polską codziennie, Niezależną, wpolityce itd. (myślę, że wszyscy patrioci powini się wziąć do roboty i propagować na różne sposoby polskość Śląska).
Dodajmy do tego fakt, iż gw propaguje wstyd z bycia Polakiem, że codziennie to medium zniechęca do polskości. No a ludzie muszą, potrzebują czuć się kimś, potrzebują przynależności. Chcą mieć jakąś tożsamość i gdy gw zabrania im być Polakami to wymyślają sobie na siłę nową durną tożsamość, nową narodowość.
W następnym spisie kiedy liczba Ślązaków znowu gigantycznie wzrosnie bedziecie też pisać że już jest lepiej? że czasy regionalizmów się kończą?Komu wy takie kity chcecie wciskać?
To klęska polskich nacjonalistów!
@Adam Lutostański
Górny Śląsk to region historyczny czy administracyjny?
Które miasto leży na GŚ: Opole czy Zawiercie?
Jak można się wyrzekać czegoś czego się nie posiadało?
Jeżeli chcecie propagować polskość regionu to proszę bardzo. Ale jeżeli będziecie w tym celu używać mitów to osiągniecie efekt odwrotny od zamierzonego.
Trzymam kciuki. Nic nie wzmacnia bardziej śląskiej tożsamości narodowej, niż przekonywanie „ekspertów” od śląskości z Uważam RZe, Gazety Polskiej, etc. o jej nieistnieniu :)
Jeśli nas tylko będzie stać, to przed kolejnym spisem zafundujemy tournee po śląskich wioskach i miasteczkach dla takich specjalistów od polskości Ślązaków jak p. Chmielewska, p. Jaki czy p. Kłosowski. Żadne ulotki RAŚ nie będą tak skuteczne jak ten mesjanizm. Każdy niezdecydowany się określi już wtedy jednoznacznie :)
Jeszcze raz: trzymam kciuki