Projekty uchwał Sejmu RP dotyczące 30. rocznicy wprowadzenia Stanu Wojennego

Niezależna Gazeta Obywatelska

Projekt PiS nie zauważa ruchów przed solidarnościowych, np. pierwszej opozycyjnej partii politycznej w tzw. „bloku sowieckim”, t.j. KPN. To jakaś forma kompleksu, bowiem dzisiejsi luminarze PiS z KPN czy wcześniejszym ROPCiO wiele wspólnego nie mieli (może poza Antonim Macierewiczem). Projekt SLD powiela tezy Jaruzelskiego i nie nadaje się właściwie do niczego, a jego wartość jest podobna do wartości odezw zjazdów PPR czy PZPR.

 Sejmowe druki 76 i 78 zawierające projekty uchwał Sejmu RP (PiS i SLD) w sprawie 30. rocznicy wprowadzenia Stanu Wojennego, to… tylko deklaracje bez mocy prawnej. O ile projekt SLD jest skandaliczny i mija się z elementarnymi faktami historycznymi, o tyle projekt PiS uznaje,że walka o niepodległość rozpoczęła się w czasach „Solidarności”, t.j. 1980 r.

Projekt PiS nie zauważa ruchów przed solidarnościowych, np. pierwszej opozycyjnej partii politycznej w tzw. „bloku sowieckim”, t.j. KPN. To jakaś forma kompleksu, bowiem dzisiejsi luminarze PiS z KPN czy wcześniejszym ROPCiO wiele wspólnego nie mieli (może poza Antonim Macierewiczem). Projekt SLD powiela tezy Jaruzelskiego i nie nadaje się właściwie do niczego, a jego wartość jest podobna do wartości odezw zjazdów PPR czy PZPR.

Mimo listu lidera KPN-OP Adama Słomki z początku grudnia br. z apelem do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, by zamiast uchwały Sejmu RP wrócić do projektu ustawy (a więc aktu mającego skutki prawne) z III kadencji Sejmu RP (druk 1670) władze Prawa i Sprawiedliwości uparcie nie zauważają, że w nocy z 12 na 13 grudnia na ul. Ikara w Warszawie zebrało się ponad 1000 osób spoza PiS. To w odniesieniu do ponad 160 parlamentarzystów PiS, biur, środków finansowych z budżetu państwa jest porównywalne z Marszem Niepodległości i Solidarności, zorganizowanym przez PiS.

I jedna uwaga. Jeśli większość mediów pisze o okrągłym stole jako określonym wydarzeniu i stosuje zapis z wielkich liter – nie rozumiem dlaczego nawet PiS o Stanie Wojennym wprowadzonym z 12 na 13 grudnia 1981 r. pisze uparcie podobnie do liberalnych mediów z małej litery.

 To nie jakiś stan wojenny, ale ten Stan Wojenny … Prawda !?

Autor: Paweł Czyż

p.o. REDAKTORA NACZELNEGO KSI

Komentarze są zamknięte