Jest to kara grzywny wymierzona przez sąd rejonowy w Opolu za organizację i prowadzenie nielegalnego zgromadzenia jakim były uroczystości smoleńskie, które odbyły się 10 września bieżącego roku.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Poseł Patryk Jaki, rzecznik klubu parlamentarnego „Solidarna Polska”, przekazał mediom oświadczenie w tej sprawie: „Kara została doręczona mi w specjalnym trybie nakazowym tj. nie wiedziałem kiedy jest rozprawa, nie wysłuchano moich wyjaśnień i odebrano możliwości obrony”.
Jak twierdzi Poseł Jaki, główne uroczystości odbyły się w Opolskiej Katedrze, dopiero później ludzie przeszli pod Pomnik Podziemia Antykomunistycznego aby złożyć kwiaty i zapalić znicze – „To była sobota, większa część uroczystości odbyła się w kościele. Kiedy okazało się, że jest tu więcej osób, niż się spodziewaliśmy, nie było już możliwości, żeby tego dnia zgłosić to w ratuszu. Trudno, żebym – kiedy zobaczyłem, że jest tu więcej niż 15 osób – ich przepędzał bądź liczył. To jest absurdalne” – twierdzi Poseł.
Patryk Jaki pragnie konfrontacji z Rzecznikiem Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Jak twierdzi, policja oraz służby specjalne powinny być wykorzystywane do ścigania przestępców. – „Do ilu przestępstw mogło dojść w Opolu w tym czasie, kiedy mnie zatrzymywano?” – pyta Poseł.
Poseł Patryk Jaki oświadczył, iż od wyroku oczywiście się odwoła. Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego opolskiego sądu okręgowego potwierdziła w rozmowie z PAP, że do sądu wpłynęło już odwołanie Jakiego, a samo jego wniesienie oznacza, że wyrok nakazowy utracił moc. Kosowska-Korniak wyjaśniła, że najważniejszą przesłanką, kiedy może nastąpić orzeczenie w trybie nakazowym jest to, że okoliczności, czyn i wina obwinionego nie budzą wątpliwości. -„Sąd przyjął na podstawie zebranych dowodów, że okoliczności popełnienia czynu i wina nie budziły wątpliwości” – zaznaczyła Kosowska-Korniak. Dodała, że wyroki nakazowe sąd może wydać w sprawach o wykroczenia, w których wystarczające jest wymierzenie nagany, grzywny albo kary ograniczenia wolności.
Wniosek o ukaranie, wówczas jeszcze posła-elekta, za przewodniczenie nielegalnemu zgromadzeniu, skierowała do sądu policja. 10 września grupa kilkudziesięciu osób po mszy w opolskiej katedrze przeszła pod pomnik żołnierzy antykomunistycznego podziemia, gdzie złożono kwiaty i zapalono znicze. Zgromadzenie zauważył funkcjonariusz policji, na miejsce wysłano nieoznakowany radiowóz, policjanci wylegitymowali Jakiego, który przewodniczył zgromadzeniu.
Manifestacja nie była zgłoszona do Urzędu Miasta, do czego jej organizatorzy byli zobowiązani.
Autor: Łukasz Żygadło