Jednak nie Marek Samborski zastąpi Patryka Jakiego w Radzie Miasta Opola. Wszystko za sprawą ciążącego na nim wyroku karnego. Jak potwierdził w rozmowie z NGO Marek Samborski, nie był świadomy , że zdarzenie z 2002 r. za jazdę pod wpływem alkoholu ulega zatarciu skazania, po pięciu latach, ale od chwili wykonania wyroku. – „Zapłaciłem grzywnę dopiero w 2007 r., nie miałem wcześniej wystarczającej ilość środków” – powiedział Marek Samborski. Najbardziej zaskoczony jest Dariusz Całus, który kilka godzin temu dowiedział się, że będzie radnym.
– „Gratulowałem wcześniej panu Samborskiemu. Jestem zaskoczony całą sytuacją, ale oczywiście mandat radnego przyjmę i stanie się to chyba jutro o godz. 16.00 na sesji Rady Miasta Opola. Przystąpię wtedy do Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości” – zaznaczył w rozmowie z NGO. Dariusz Całus jest pracownikiem Elektrowni Opole. Ze swoim zakładem pracy związany jest od 1991 r., wtedy też przeprowadził się z Wrocławia do Opola. Ma 48 lat. Od lat związany jest z NSZZ „Solidarność”. Był przez dwie kadencje członkiem zarządu Elektrowni Opole z ramienia pracowników. Zatrudniony jest na stanowisku specjalisty ds. dialogu społecznego, gdzie musi rozmawiać z sześcioma związkami funkcjonującymi na terenie Elektrowni Opole, która obecnie przechodzi proces restrukturyzacji w związku z połączeniem z grupą PGE.
Sprawę Samborskiego dla Radia Opola wyjaśnił Tomasz Szczepański z opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego: – „Kandydat na radnego, który miał wstąpić w miejsce wygaszonego mandatu, niestety, nie posiada prawa wybieralności. Z informacji uzyskanych z Krajowego Rejestru Karnego wynika, że jest osobą karaną za przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego. Został skazany na grzywnę. Zgodnie z obowiązującymi przepisami według ordynacji wyborczej do rad gmin uprzednio obowiązujących, a stosowanych do obecnej rady, osoba taka nie może pełnić funkcji publicznej” – tłumaczy Szczepański.
W 2002 r. Marek Samborski został zatrzymany za jazdę pod wpływem alkoholu i skazany przez sąd na karę grzywny. W przypadku grzywny zatarcie skazania następuje po pięciu latach, ale od chwili wykonania wyroku. Problem w tym, że Samborski zapłacił grzywnę dopiero w 2007 r. i dlatego nadal figuruje w rejestrze skazanych.
Radio Opole przypomina, że mimo wyroku sądu Marek Samborski startował w tegorocznych wyborach parlamentarnych z listy PJN-u. – „Nowy Kodeks wyborczy przewiduje, iż utratę prawa wybieralności ma osoba, która została skazana za przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego na karę pozbawienia wolności. Z uwagi na to, że osoba ta nie została skazana na karę pozbawienia wolności, tylko na inną karę przewidzianą w Kodeksie karnym, mogła kandydować w wyborach do Sejmu” – dodaje Szczepański.
Przypomnijmy w czwartek (20.10) mandat radnego złożył wybrany do Sejmu Patryk Jaki z PiS. Zgodnie z przepisami, zastąpić ma go osoba, która w wyborach samorządowych startowała z tej samej listy i uzyskała najlepszy po nim wynik.
W zaistniałej sytuacji nowym radnym zostanie Dariusz Całus, który uzyskał trzeci (83 głosy) – po Jakim (817 głosów) i Samborskim (100 głosów) – wynik.
Autor: Tomasz Kwiatek, źródło: Radio.Opole.pl