Opolski przegląd sportowy: Odra remisuje, a ZAKSA wygrywa w Bełchatowie!

Niezależna Gazeta Obywatelska

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle wygrali w sobotnie popołudnie w Bełchatowie ze Skrą 3-0. Od lat wiadomo, że mecze pomiędzy tymi zespołami są klasykiem Plusligi. Kiedyś Kędzierzynianie pod etykietą Mostostalu pięciokrotnie zwyciężali w rozgrywkach, a następnie to Skra zgarnęła 7 tytułów mistrza Polski, więc ranga tego wydarzenia jest jak najbardziej adekwatna do faktów. W pierwszym secie obie drużyny próbować musiały swoich sił w ataku i bloku z racji słabo wykonywanych zagrywek. Większość z nich wpadała bądź w siatkę, bądź poza linię 9-ego metra. Niezwykle dobrze radził sobie w ataku naszych pupili Anthony Rouzier, a także niezawodny weteran parkietu Paweł Zagumny. To właśnie dzięki najlepszemu rozgrywającemu w Polsce Anthony Rouzier mógł popisywać się znakomitymi atakami. Drugi set od początku przebiegał pod dyktando gospodarzy, którzy w pewnym momencie prowadzili nawet różnicą 5 punktów przy stanie 13:8. Wtedy jednak do odrabiania strat wzięli się siatkarze Krzysztofa Stelmacha wyrównując do stanu po 14. Naszpikowana gwiazdami Skra nie była w stanie odeprzeć ataków ZAKSY i drugi set padł łupem gości. W ostatnim secie Kędzierzynianie może nie obnażyli słabości Skry, ale zdecydowanie pokazali kto tego dnia był lepiej dysponowany i wynikiem 25-19 przypieczętowali zwycięstwo. Przypomnijmy, że w pierwszym meczu ZAKSA wygrała 3-1 z Fartem Kielce i dzięki temu utrzymuje się w czołówce ligi, tuż za Resovią i Delectą, które również wygrały wszystkie spotkania. W następnym spotkaniu zmierzymy się z Treflem Gdańsk w Kędzierzynie-Koźlu.

Odra Opole 0-0 LZS Piotrówka

Miało dość do sensacji i Odra w końcu miała się przełamać na własnym stadionie, niestety tak się nie stało. Mecz z LZS-em nie wyróżniał się niczym szczególnym. W pierwszej połowie Opolanie mieli większą przewagę, natomiast w drugiej to Piotrówka dysponowała lepszymi siłami. Mimo liczynych osłabieni Odra nie zaprezentowała się źle, a fakt, że LZS jest wyżej w tabeli sprawia, że ten jeden punkt jest cenny. Po 10 kolejkach Opolanie są na 9 miejscu, tracąc do Rozwoju 10 punktów. Nadzieje na awans do 2 ligi z meczu na mecz co raz bardziej stają się złudne, ale pozostaje jeszcze 20 kolejek. Może Opolanom uda się jeszcze pokazać lwi pazur.

Autor: Adam Kolański

Komentarze są zamknięte