Niezależna Gazeta Obywatelska

Minęły dwa miesiące odkąd Maniek Pietruszka opuścił Ratusz oraz Prezydenta Rocha Wysokoząbskiego. Odszedł, tłumacząc się chęcią rozwoju kariery zawodowej. Dla Prezydenta Rocha były to dwa bardzo długie miesiące. Osamotniony, unikał mediów jak ognia. Wcześniej zawsze mógł liczyć na swojego wiernego przyjaciela Mańka, który potrafił uratować nawet najgorszą sytuację. Teraz sam, musi sprostać rzeczywistości, która tak często okazuje się bardziej brutalna, niż sobie to wyobrażał.

            Pewnego dnia Prezydent Roch wyszedł ze swojego gabinetu. Nie spodziewał się, iż zwykła chwila okaże się decydująca, dla rozwiązania jego problemu. W zupełnie nowym świetle ujrzał zawsze uśmiechniętą i dobrze zorganizowaną sekretarkę Alinkę.

–        Alinko?

–        Tak?

–        Zostaniesz moją rzeczniczką?- zapytał nieśmiałym głosem

–        Ja? Za co? – zdziwiła się Alinka.

–        Jak to za co? To przecież awans!

–        Powiedzmy.

–        Powiedzmy? Alinko, tyle lat pracujemy razem, znasz tu każdego, wiesz o mnie wszystko. Robisz mi często zakupy, moja żona mówi, że wybierasz najlepsze owoce i warzywa. Jesteś idealna. Nadajesz się do tej roli – komplementował Prezydent Roch.

            Alinka była mocno zaskoczoną propozycją Prezydenta Wysokoząbskiego. Doskonale pamiętała obraz Mańka Pietruszki, który po nocach spędzonych nad strategią ratowania wizerunku swojego szefa, nie potrafił normalnie funkcjonować za dnia. Zastanawiała się czy odmówić, czy przyjąć propozycję. Wiedziała jednak, że nie może zawieść swojego przełożonego.

–        Dobrze, zgadzam się na to stanowisko.

–        To wspaniale! – ucieszył się Prezydent Roch – musimy omówić szczegóły naszej nowej współpracy.

–        Tak właśnie. Więc na wstępie chcę nowy telefon, laptopa, samochód służbowy i chcę wraz z resztą ekipy rządzącej palić cygara w Pana gabinecie uczestnicząc w tajnych naradach.

–        Zgoda! Dam Ci jeszcze dużą podwyżkę! Tylko pamiętaj o jednym…

–        O czym? – zapytała.

–        Mamy wielu wrogów. Każdy może chcieć mnie zniszczyć, musisz walczyć o mój wizerunek jak najtrwalsza lwica na safari. Wiesz kto jest naszym największym wrogiem?

–        Kto?

–        Który! Radny Patryk Który! Zapamiętaj – tłumaczył Prezydent Roch.

–        Patryk… mmm…Ten przystojny brunet zawsze dobrze nażelowany? Znaczy się, że co mam robić z nim?

–        No właśnie nic! Niszczyć go, tłamsić i przeszkadzać mu zawsze kiedy tylko można. Tak robił Maniek.

            Prezydent Roch w jednej chwili wzruszył się przypominając sobie ostatnie długie lata współpracy z Mańkiem Pietruszką. Bał się, że Alinka może nie podołać. Maniek zawsze wszystko wiedział czy Alinka też będzie wiedzieć? Postanowił zrobić test.

–        Alinko powiedz, a co zrobisz jak przyjdzie tu do biura Radny Który?

–        Powiem mu, że dziś ładnie wygląda, a ja jestem chętna do współpracy – odpowiedział z dumą Alinka.

–        Taaaaa… Długa droga przed nami- skwitował Roch.

 Autor: Łukasz Żygadło

PS: Wszystkie postacie oraz wydarzenia występujące w serii Gdziepole.pl są fikcyjne.