29 sierpnia PiS zarejestrował swoją listę w najbliższych wyborach parlamentarnych. Od rana w Państwowej Komisji Wyborczej w Opolu trwało kilkugodzinne sprawdzanie podpisów. Wszystko widział Michał Nowak – opolski radny, który zanosił podpisy. Jak pisaliśmy, na liście PiS był wakat na siódmym miejscu. Ostatecznie z siódmej pozycji wystartuje Zenon Tyma, były Poseł Samoobrony i LPR-u. Niestety, w najbliższych wyborach nie wystartuje konkurujący z Tymą były poseł Jerzy Czerwiński, polityk o wyrazistych propolskich i katolickich poglądach. Jego nieobecność na liście PiS, to wielka strata, zwłaszcza dla tej części elektoratu, dla której kwestie ochrony życia poczętego są fundamentalne.
Jak powiedział w Radiu Opole poseł Sławomir Kłosowski: – „Tego typu decyzje są potwierdzane przez komitet polityczny. Ta decyzja uzyskała potwierdzenie w Warszawie. Pan Zenon Tyma znajduje się na miejscu siódmym. Ma bogatą przeszłość polityczną i liczymy, że wykorzysta to w kampanii wyborczej, uzyskując dobry wynik”. Dalej możemy się dowiedzieć od posła, że kandydatura Tymy była jedyną zgłoszoną komitetowi politycznemu partii w Warszawie. – „Nie było kontrkandydata pana Tymy. Został on po prostu przyjęty przez komitet polityczny i tego trzymajmy się do końca” – tłumaczył Kłosowski. Jak zauważa Radio Opole, jeszcze w piątek (26.08) na konferencji prasowej lider PiS mówił, że ma na to miejsce dwóch kandydatów. Poseł Kłosowski powiedział wówczas na konferencji prasowej: – „Jak zwykle złożyłem propozycje kandydatów, tym razem dwie i czekamy na decyzję” – mówił w piątek (26.08).
Trudno się w tym wszystkim połapać, tym bardziej, że po odejściu z pierwotnej listy, o której pierwsi pisaliśmy na 6 pozycji był Franciszek Szelwicki, który zrezygnował tłumacząc się oddaniem szansy młodym. Automatycznie zrobiło się miejsce7 dla Jerzego Czerwińskiego. Na koniec notatki Radio Opole podsumowuje całe to zamieszanie z kolejnością na listach PiS do Sejmu: „Od początku propozycje listy PiS budziły wśród członków partii gwałtowne spory. Na liście nie znaleźli się m.in. Jan Religa, który jest obecnie posłem oraz Jerzy Czerwiński, radny województwa. Początkowo trzecie miejsce miał zająć opolski radny Patryk Jaki, który później spadł na miejsce dwunaste, ale ostatecznie znalazł się na miejscu ósmym. Kontrowersje wzbudziło również umieszczenie na pierwszym miejscu „spadochroniarza” z Warszawy – profesora Jerzego Żyżyńskiego”.
Oprac. Tomasz Kwiatek, źródło radio.opole.pl
Właśnie po takich zagrywkach widać gdzie są Ludzie a gdzie partyjniacy, takim postępowaniem pis pokazał że jest tyle samo warty co po…
Szkoda panie pośle, że pan nie startuje! naprawdę, wielka szkoda
@ONR KK
Dla ONR wszystko co zrobi PiS jest z zasady do odrzucenia, cokolwiek by PiS nie zrobił to dla ONR jest to zawsze złe i w ONR nie ma woli współpracy z PiS. Prawda!?
Spokojnie głosujemy na 8 miejsce na liście.