12 sierpnia 1943 r. w centrum okupowanej Warszawy oddział dyspozycyjny Kedywu Komendy Głównej AK – „Motor” przeprowadził Akcję Góral nazywaną także „akcją na 100 milionów”. Jej nazwa wywodzi się od potocznego określenia banknotów o nominale 500 zł emitowanych podczas okupacji w Generalnym Gubernatorstwie – tzw. „górali”.
Była to jedna z najważniejszych i najlepiej przeprowadzonych akcji zbrojnych polskiego podziemia w czasie okupacji niemieckiej. Profesor Tomasz Strzembosz uznał ją za jedną z najlepiej przeprowadzonych akcji zbrojnych ruchu oporu w całej okupowanej Europie.
Wyznaczony do tego zadania przez gen. Emila Fieldorfa ps. „Nil” oddział „Motor” w sile ok. 50 żołnierzy uprowadził samochód bankowy z pieniędzmi o wartości 105 mln złotych. Dowódcą akcji był Jerzy Kleczkowski ps. „Jurek”. Przygotowania trwały 14 miesięcy, a samo wykonanie jedynie 2 minuty. AK zaatakowała samochód bankowy przy ul. Senatorskiej, między Miodową a Placem Zamkowym. Doszło do wymiany ognia, na skutek której zostało rannych dwóch Akowców i 4 pracowników banku. Zginęło również 3 żandarmów niemieckich oraz dowodzący nimi oficer, a także Volksdeutscher z obsługi banku i polski granatowy policjant. Grupa osłonowa zastrzeliła również siedzącego w zaparkowanym nieopodal samochodzie oficera Wehrmachtu oraz jego szofera. Cała akcja zakończyła się sukcesem AK. Uprowadzono samochód z łączną sumą 105 mln złotych, co w przeliczeniu wg ówczesnego czarnorynkowego kursu wynosiło ponad milion dolarów amerykańskich. Około 80 kg niemieckich monet 10, 20 i 50-fenigowych, które padły łupem oddziału AK, zostało zakopanych w ogrodzie jednego z uczestników akcji. Monety te przetrwały okupację i po wojnie zostały przekazane wraz z hełmem i dzwonem alarmowym do Muzeum Historycznego Miasta Stołecznego Warszawy. Akcja ta była inspiracją do nakręcenia kilku odcinków popularnego serialu TVP „Czas honoru”.
Autor: Tomasz Kwiatek