Niezależna Gazeta Obywatelska

Ciekawostka z pogranicza świata mediów i polityki. Prezydent Bronisław Komorowski ogłosił na swojej witrynie internetowej konkurs w dwóch kategoriach dla dziennikarzy prasy lokalnej „Filary demokracji Lokalnej”. Pierwsza kategoria to „Małe Ojczyzny” na najlepsze teksty historyczne publikowane w prasie lokalnej w 2010 r. Druga kategoria to „Historia Mojej Gazety”, w której nagrodę pieniężną można było otrzymać za esej opowiadający historię powstania i rozwoju działającej gazety lokalnej. Niedawno konkurs został rozstrzygnięty. W drugiej kategorii jedynym nagrodzonym został kolega partyjny z Platformy Obywatelskiej Aleksander Świeykowski, który dostał 5 tys. zł nagrody za historię wydawanych przez siebie ”Kulis powiatu Kluczbork-Olesno”. Gdy Świeykowski odbierał nagrodę, był już namaszczony na kandydata PO do Senatu RP w najbliższych wyborach parlamentarnych. Dodajmy, że Świeykowski jako filar demokracji przejął stery programowe lokalnego oddziału TVP w Opolu, o czym jako pierwsi informowaliśmy. Co ciekawe, sam nagrodzony TVP Opole nie ogląda, co przyznał w wywiadzie dla lokalnej GW, gdyż sygnał tej stacji nie dochodzi do miejsca jego zamieszkania. Tak czy inaczej, skok działaczy PO na Radę Programową TVP Opole stał się faktem, a Świeykowski odebrał statuetkę „Filar Demokracji Lokalnej” od swojego kolegi partyjnego Bronisława Komorowskiego oraz 5 tys. zł. ufundowane przez Kancelarię Prezydenta RP z pieniędzy podatnika. Pan Aleksander szczyci się prezydenckim laurem i na swoim blogu z rozmysłem opisuje jak to w czerwcu udał się po odbiór nagrody do stolicy, gdzie miał okazję zobaczyć namiot „Solidarnych 2010”.

„Początek uroczystości przewidziano na godz. 15.30. Proszono mnie bym pojawił się trochę wcześniej. Pod pałacem byliśmy kilka minut przed 15.00. Ochrona informowała, że otworzy wejście o 15.00. Z konieczności więc staliśmy przed pałacem. Naprzeciwko obleśny namiot. Przy każdym słupku po jednej , starszej osobie jakby pilnującej, by ktoś słupka od namiotu im nie ukradł. Na murku, obok bramy wiodącej do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, kilku staruszków z reklamówkami przy nogach. Jakiś mężczyzna w średnim wieku, wyglądem przypominający paryskiego kloszarda z mikrofonem w ręku, co jakiś czas znudzonym głosem powtarzał, że Tusk, Arabski, Klich, Sikorski to oszuści i on domaga się ich dymisji. Obserwowałem mijających namiot ludzi. Słuchałem pojedynczych głosów, komentarzy i uwag przechodniów. Żenujące. Smutne. Wstyd przed turystami. Płynący z głośników bełkot, namiot obstawiony reklamówkami w których uczestnicy tego pikniku przynieśli sobie zapewne wodę do picia i kanapki, kilku staruszków siedzących na gzymsie ministerialnego płotu – to obraz jaki z Warszawy wywozi każdy uczciwy człowiek i zastanawia się, jak to możliwe, by kilku oszołomów kompromitowało naszą stolicę”.

Nagroda tak uszczęśliwiła naszego lokalnego wydawcę, że nawet cały design strony „Kulis Powiatu” został jej podporządkowany. Oczywiście zdjęcia z prezydentem Komorowskim tylko brakuje na pierwszej stronie. Ot prawdziwy filar demokracji w wydaniu Platformy zwanej Obywatelską.

Autor: Tomasz Kwiatek