Przyjechał do mniej pewien znajomy. Na wstępie, zaraz po przywitaniu, oznajmił – ładne to wasze miasto. Oczywiście, że ładne, dlaczego by nie? Tyle pieniędzy wkładanych w inwestycje, dotacje unijne – wysiłek Pana Początka, nowego wiceprezydenta musi skutkować i to raczej pozytywnie. Co tu dużo pisać – centrum Opola jest ładne, a inwestycje, które zostaną dokończone sprawią, że Opole będzie piękne. Pierwszego dnia jego pobytu u mnie zwiedzaliśmy miasto, poszliśmy do jednej z restauracji, podziwialiśmy, troszkę mu poopowiadałem jak to u nas jest i tyle. Drugiego dnia, w drodze do Wrocławia zapytał mnie jakie mamy firmy w mieście? Zastanawiałem się, czy wymieniać, czy tylko krótko skwitować – kilka. I rzeczywiście. Nasza strefa ekonomiczna ciągle świeci pustkami. Brakuje czegoś co sprawi, że inwestorzy przyjadą do naszego miasta z chęcią ulokowania tu swojego kapitału. Dawniej Marcin Ociepa zapowiadał, że stworzy w Ratuszu dział, który będzie się zajmował reprezentowaniem miasta na arenie inwestorów. Pojawią się atrakcje podatkowe, specjalne strefy, grunty. Później niestety wszedł w koalicję i ekipie obywatelskiego komitetu udzieliła się atmosfera urzędowania, zamiast sprawnego zarządzania przedsiębiorstwem jakim jest miasto.
Opole jest ładne. Opole jest jednak też bezużyteczne. Przestaje się liczyć w kraju. Festiwal w Sopocie jest bardziej promowany niż ten nasz, najlepszy, który odbywa się w Opolu. Prezydent całkowicie poległ podczas negocjacji z TVP.
Miasto nie daje nowych miejsc pracy. Studenci, jeżeli tylko mogą uciekają do Wrocławia, Krakowa, czy Warszawy. Tam jest uczelnia, tam jest zarobek, tam będzie perspektywa zatrudnienia.
Opole potrzebuje wyraźnej kampanii wizerunkowej, oraz silnej grupy, która stworzy infrastrukturę mogącą ściągnąć inwestorów do stref wpływów miasta. Nie jest sztuką też pozwolić, aby ktoś wielką formę budował pod Opolem, gdzie podatki będą spływać do sąsiedniej gminy.
Tu trzeba szukać okazji do złapania. Opole nie jest miastem, które może sprawnie utrzymać się z turystyki. Nie można też pozwolić, aby lwią część zatrudnienia stanowiły urzędy oraz firmy, które swoje siedziby mają w innych częściach kraju. Jedynymi inwestycjami, które dają prace są te, które budują konsorcja handlowe.
Opole jest prezentem. Przyjedź na jeden dzień, pochodź, zobacz, zrób zakupy i uciekaj. Tak jest teraz. Tak być nie może!
Autor: Łukasz Żygadło
Święta prawda panie Łukaszu (moderator zmienił imię i autora) . Tak samo postrzegam tą naszą „piękną” opolską rzeczywistość. Cóż nam po miłych spacerkach po Opolu, jeśli ludzie nie będą mieli pracy.
Tak już jest. Bardzo dobrze ujętyb problem. Pokazanie, że nie wszystko złoto co si świeci!