Czytelnikom naszego pisma prezentujemy kolejny fragment książki Tomasza Greniucha pt. „Król Podbeskidzia”. Jednocześnie informujemy, że 27 maja o godz. 18.00 w restauracji „Napoli” w Opolu odbędzie się spotkanie autorskie z Tomaszem Greniuchem połączone z projekcją filmu „Operacja Lawina”. Na spotkaniu będą książki w cenie 30 złotych. Dochód ze sprzedaży zostanie przekazany na pomoc panu Eugeniuszowi Mrozowi, kombatantowi Armii Krajowej.
Komuniści wołali na niego „Książę Rajczy” – Kim był „Zemsta”?
Po pomyślnie przeprowadzonej prowokacji Urzędu Bezpieczeństwa na zgrupowanie „Bartka”, we wrześniu 1946 roku „Bartek” dysponował już właściwie grupami leśnymi pod dowództwem „Sztubaka” i „Orła Białego” liczącymi sobie, na skutek akcji represyjnych, już tylko 63 żołnierzy, w tym w grupie „Zemsty” – 35, „Sztubaka” – 9, „Orła Białego” – 11 i „Sępa” – 7,1 tracąc jednocześnie zdolność operacyjną.
W tak beznadziejnym dla zgrupowania okresie przyłączył się do niego ppor. LWP Stanisław Kopik, który w niedługim czasie zorganizował własny oddział leśny podlegający „Bartkowi”. Od tego czasu oddział „Zemsty” (taki pseudonim obrał sobie Kopik) stał się najaktywniejszym odziałem leśnym zgrupowania „Bartka”.
Por. Stanisław Kopik urodził się 15 VIII 1914 r. w Słomczynie koło Jeziornej w województwie warszawskim. Od 1936 r. służył w 1 Pułku Strzelców Konnych w Garwolinie. Pułk został włączony do Warszawskiej Brygady Motorowej dowodzonej przez płk. Stefana Roweckiego, a w kampanii wrześniowej 1939 r. walczył pod Tomaszowem Lubelskim. W okresie okupacji niemieckiej Kopik był żołnierzem ZWZ, następnie AK Obwodu Garwolińskiego „Gołąb”. Wchodził w skład drużyny dowodzonej przez N.N. „Zająca”. W 1941 r. został postrzelony przez Niemców na polach pod Garwolinem, a następnie, zagrożony aresztowaniem, ukrywał się. W lipcu 1944 r. wstąpił do LWP, gdzie awansował do stopnia porucznika i został dowódcą placówki granicznej w Rajczy na południu Polski2. W lipcu 1946 r. zagrożony dekonspiracją i aresztowaniem uciekł z jednostki i przyłączył się do oddziału dowodzonego przez Gustawa Matusznego ps. „Orzeł Biały”.3
Więcej światła na okoliczności przyłączenia się Kopika do zgrupowania „Bartka” rzucają Józef Piwowar i Stanisław Bury, łącznik w oddziale „Zemsty”.
Odległa i anonimowa placówka jaką była Rajcza, stała się znakomitym miejscem dla oficera LWP z akowską przeszłością, jakim był Kopik, liczący na to, że to odosobnione miejsce zatrze pamięć o jego „reakcyjnej”, według obowiązującego wówczas języka, przeszłości. Zdarzył się jednak fatalny wypadek. Podczas wypasu wojskowych koni w odległych Bieszczadach przez podkomendnych por. Kopika doszło do bezprawnej rekwizycji przydziału siana dla koni z placówki w Rajczy przez żołnierzy Armii Czerwonej. Żołnierze Kopika postanowili bronić należącego się im przydziału i w wynikłej szarpaninie został zabity sowiecki żołnierz. Banalny z pozoru spór nabrał dramatycznego obrotu. Por. Kopik rozkazał niezwłocznie wracać z Bieszczad do Rajczy swoim podkomendnym z zamiarem jak najszybszego załagodzenia sytuacji. Było już jednak za późno. NKWD zażądało od UB wydania winowajców śmierci sowieckiego żołnierza. Wówczas bezpieka „przypomniała” sobie o przeszłości Kopika. Do placówki w Rajczy zadzwonił urzędnik UB z rozkazem niezwłocznego rozbrojenia i aresztowania dowódcy. Traf chciał, że telefon, zwykle odbierany przez zastępcę dowódcy, odebrał sam Kopik, czego wydający przez telefon rozkaz pracownik UB nie wiedział. Ostrzeżony dowódca, spodziewający się po odebranym telefonie najgorszego, postanowił wszystko postawić na jedną kartę. Z mocnym postanowieniem dezercji i przyłączenia się do działającej w okolicy partyzantki antykomunistycznej wyprowadził swoich żołnierzy przed budynek strażnicy i w dosadnych słowach przedstawił swój zamiar. Wszyscy żołnierze, w sumie ponad 20, podzieliło pogląd swojego komendanta. 6 lipca 1946 r. żołnierze strażnicy granicznej w Rajczy na czele z dowódcą por. Stanisławem Kopikiem przyłączyło się do zgrupowania „Bartka”, a konkretnie do oddziału „Orła Białego” operującego w bezpośrednim sąsiedztwie placówki w Rajczy.4 Kopik przyjął pseudonim „Zemsta” i rozpoczął energiczną pracę konspiracyjną, werbując między innymi w szeregi swojej grupy byłych żołnierzy AK zagrożonych aresztowaniem, dzięki czemu w szybkim czasie usamodzielnił swój oddział, stając się postrachem miejscowych służb bezpieczeństwa.5
Autor: Tomasz Greniuch
1 AIPN Ka 08/3369, Charakterystyka zgrupowania NSZ z Podbeskidzia, stan liczebny oddziału pod koniec 1946 roku.