Dziś Wisława Szymborska otrzymała Order Orła Białego w „uznaniu znamienitych zasług dla kultury narodowej za wybitne osiągnięcia w twórczości literackiej”. Przypomnijmy sobie jeden z jej utworów:
Wstępującemu do Partii
Pytania brzmią ostro,
ale tak właśnie trzeba,
bo wybrałeś życie komunisty
i przyszłość czeka
twoich zwycięstw.Jeśli jak kamień w wodzie
będzie twe czuwanie,
gdy oczy zamiast widzieć
będą tylko patrzeć,
gdy wrząca miłość
w chłodne zamieni się sprzyjanie,
jeśli stopa przywyknie do drogi najgładszej.Partia. Należeć do niej,
z nią działać, z nią marzyć
z nią w planach nieulękłych,
z nią w trosce bezsennej –
wierz mi, to najpiękniejsze,
co się może zdarzyć,
w czasie naszej młodości
– gwiazdy dwuramiennej.
Z tomiku pt. „Pytania zadawane sobie” w 1954 roku.
Oprac. Opolanka
Opolanko, trochę szacunku dla naszej nobliwej noblistki proszę. Nie masz pojęcia jakie były realia w czasie gdy pani WIsława pisała ten wiersz i co rzeczywiście miała w głowie.
To za trudne by oceniać dla nas – szczyli żyjących wygodnie w XXI wieku. Dziękuję za uwagę.
To prawda czasy były rzeczywiście ciężkie np. taki Zbigniew Herbert też żył w tej samej rzeczywistości co Szymborska a jakość nigdy nie dał powodów by mu potem jakieś jego „wstydliwe” dzieła przypominano po latach. Szanujmy ludzi, którzy żyli w tej strasznej rzeczywistości ale w pierwszym szeregu szanujmy tych, którzy mimo wszystko pozostali niezłomni. Ja zawsze będę stawiał Herberta wyżej niż Szymborską, bo oprócz talentu trzeba też mieć godną postawę i hart ducha, i dopiero taka postawa może służyć za wzór do naśladowania dla przyszłych pokoleń.
Świetny wiersz!
Przesłanie Pana Cogito
Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę
idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo
bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy
a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy – oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys
i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie
strzeź się jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany – czyż nie było lepszych
strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne
ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy
światło na murze splendor nieba
one nie potrzebują twego ciepłego oddechu
są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy
czuwaj – kiedy światło na górach daje znak – wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę
powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku
a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku
idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów
Bądź wierny Idź
napisał : Herbert Zbigniew
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
Można i tak pojmować polskość – stojąc wyprostowanym
..nie gnuśnieć na kolanach w pozycji konformisty
— – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
Za to chylę nisko głowę przed mocą słowa poety
oczywiście mam na myśli pana Zbigniewa Herberta .
Część i Chwała ludziom niezłomnym ..
Chwała i Cześć Wielkiemu Herbertowi !
Miejsce gó-na jest w wychodku , a miejscem najlepszym dla takiej poezji jest śmietnik historii. Znakomicie oddał pan kontekst historyczny całej tej polskiej „Róży Luksemburg” ..
W odpowiedzi tej „gwiaździstej” poetce
zacytujmy :
„Czerwona zaraza”
Czekamy ciebie, czerwona zarazo
byś wybawiła nas od czarnej śmierci
być nam Kraj przedtem rozdarłszy na ćwierci
była zbawieniem witanym z odrazą.
Czekamy ciebie, ty potęgo tłumu
zbydlęciałego pod twych rządów knutem
czekamy ciebie, byś nas zgniotła butem
swego zalewu i haseł poszumu.
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu,
morderco krwawy tłumu naszych braci,
czekamy ciebie, nie żeby zapłacić,
lecz chlebem witać, na rodzinnym progu.
Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco,
jakiej ci śmierci życzymy w podzięce
i jak bezsilnie zaciskamy ręce
pomocy prosząc, podstępny oprawco.
Żebyś ty wiedział, dziadów naszych kacie.
sybirskich więzień, ponura legendo
jak twoją dobroć wszyscy kląć tu będą
wszyscy Słowianie, wszyscy twoi bracia.
Żebyś ty wiedział jak to strasznie boli
nas, dzieci Wielkiej, Niepodległej, Świętej
skuwać, w kajdany łaski twej przeklętej,
cuchnącej jarzmem wiekowej niewoli.
Legła twa armia zwycięska, czerwona
u stóp łun jasnych płonącej Warszawy
i ścierwią duszę syci bólem krwawym
garstki szaleńców, co na gruzach kona.
Józef Szczepański
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
„Czerwona zaraza” – ostatni wiersz Józefa Szczepańskiego, poety powstania warszawskiego, napisany 29 sierpnia 1944 w obliczu upadku Starego Miasta. Wyrażał gniew i zawód spowodowany bezczynnością Armii Czerwonej, która czekała na prawym brzegu Wisły na upadek powstania i wykrwawienie jego oddziałów.
W okresie stalinowskim w Polsce wiersz ten stał się jednym z utworów sztandarowych opozycji antykomunistycznej. Jego fragmenty zostały również zawarte w piosence Lao Che pt. „Czerniaków”, która znalazła się na albumie „Powstanie Warszawskie”.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Czerwona_zaraza
– – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – – –
Pisząc błędnie o autorce jako o osobie rodzaju męskiego popełniłem tym samym błąd za co serdecznie autorkę przepraszam .
;-)
Polecam przeczytanie znakomitego, moim zdaniem, tekstu byłego naczelnego „Naszej Polski” (jeszcze niedawno ją kupowałem i czytałem, ale to teraz inna, o wiele słabsza gazeta, nie zajmująca się np. Smoleńskiem), P. Piotra Jakuckiego, poświęconego sprawie odznaczenia Szymborskiej. Oto link:
http://piotrjakucki.salon24.pl/269358,czerwona-zaraza-na-wawelu