Jak informuje dziennik „Rzeczpospolita”, ministrowie Nowak oraz Nałęcz w Kancelarii Prezydenta mają mało do powiedzenia. Bronisław Komorowski w naradach przy kawie i ciasteczkach otacza się politycznymi emerytami takimi jak Tadeusz Mazowiecki, Henryk Wujec czy Jan Lityński. Anonimowi działacze oraz posłowie PO informują „Rzeczpospolitą”, że „Bronkowi doradzają goście, którzy sami przegrali wszystko w polityce”. Działacze PO oburzeni są również bałaganem panującym w kancelarii oraz promowaniem byłych działaczy Unii Wolności. Twierdzą, że wbrew pozorom Komorowski ma bardzo silną pozycję i to on jest potrzebny Tuskowi, nie odwrotnie.
Przypomnijmy, że w Kancelarii śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego pracowali najwyższej klasy prawnicy oraz ministrowie jak: Andrzej Duda, Władysław Stasiak czy Aleksander Szczygło.
Źródło: „Rzeczpospolita” http://www.rp.pl/artykul/594328_W-Palacu-prawie-jak–w-rodzinie-.html
Oprac. Łukasz Żygadło
Jaki pan, taki kram. Бронислав Зыгмунтович Коморовский, a wokół niego takie tuzy jak Mazowiecki, Wujec, Lityński… Quo vadis POLSKO ?