Niezależna Gazeta Obywatelska

Tym razem polecamy książkę pt. „Śmierć Zachodu” amerykańskiego republikanina Patricka J. Buchanana (wydawnictwo „WEKTORY” 2005 r.). To jedna z tych książek, które tworzą kanon współczesnego Europejczyka. Jest to bardzo ważna ale przygnębiająca lektura. Tę książkę naprawdę trzeba przeczytać. Daje bowiem pogląd na tendencje kulturowe zachodzące obecnie na Zachodzie i ich konsekwencje demograficzne. Buchanan przestrzega przytaczając liczby i przenikliwie analizując konkretne sytuacje. Informuje też, że Polska, nasz kraj, idzie coraz bardziej w złym kierunku, w kierunku cywilizacji śmierci… Co z nami będzie? Co będzie z cywilizacją Zachodu wyrosłą z chrześcijaństwa? Jakie wyzwania stawia przed nami historia? Co zrobić, żeby uniknąć tragedii? O tym wszystkim w poruszającej książce Patricka Buchanana. Na zachętę kilka istotnych cytatów:

str. 13

„Teraz wywrócił się do góry nogami nasz świat. To, co wczoraj było słuszne i prawdziwe, dzisiaj jest fałszem i złem. To, co niegdyś było niemoralne i karygodne – swoboda seksualna, aborcja, eutanazja, samobójstwo – stało się postępowe i chwalebne. Nietzsche nazwał to przewartościowaniem wszystkich wartości: dawne cnoty stają się grzechem, dawne grzechy stają się cnotą”.

str. 17

„Zachód umiera. Jego narody mają ujemny przyrost naturalny, liczba ludności nie wzrasta, ale się kurczy. Zachodnia cywilizacja nie stanęła w obliczu tak poważnego zagrożenia od czasów Czarnej Śmierci – dżumy, która w XIV w. zabiła jedną trzecią mieszkańców Europy. Obecnie, w 17 europejskich krajach więcej jest pogrzebów niż narodzin, więcej trumien aniżeli kołysek. Państwa te to Belgia, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Dania, Estonia, Niemcy, Węgry, Włochy, Łotwa, Litwa, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Hiszpania i Rosja”.

str. 20

„Pomiędzy 2000 a 2050 r., światowa populacja zwiększy się o więcej niż 3 mld, i osiągnie liczbę ponad 9 mld ludzi, ale ten 50% wzrost liczby ludności świata nastąpi wyłącznie w Azji, Afryce i Ameryce Łacińskiej, gdyż w międzyczasie 100 mln ludzi o europejskim rodowodzie zniknie z powierzchni ziemi. W 1960 r. ludzie o europejskim rodowodzie stanowili ¼ ludności świata, w 2000 r. byli 1/6, a w 2050 r. będą stanowili 1/10. To są statystyki ginącej rasy!”.

str. 255

„Telewizja i producenci filmowi zaczęli tworzyć opowieści promujące homoseksualizm jako równoprawny styl życia. Opiniotwórcza grupa gejowska poinstruowała Hollywood jak powinien, a jak nie powinien postępować w kwestii homoseksualizmu. Czołowi wydawcy odrzucili książki, które przeciwstawiały się rewolucji gejowskiej. Geje i lesbijki wpłynęli na edukację seksualną w naszych szkołach. Państwowa legislatura unieważniła prawa przeciwko sodomii. (…) Jedynym sposobem na to, żeby ruchom na rzecz praw gejowskich udało się sprawić, aby społeczeństwo zaakceptowało je jako naturalne, moralne i zdrowe, jest dechrystianizacja społeczeństwa. I szczerze powiedziawszy, robią w tej sprawie spore postępy”.

Autor: Tomasz Kwiatek