Biskupi zebrani na Synodzie o Rodzinie przegłosowali większością głosów wszystkie 94 punkty zawarte w dokumencie końcowym, łącznie z tym mówiącym, iż udzielanie Komunii Świętej rozwodnikom żyjącym w nowych związkach pozostaje do dyspozycji poszczególnych episkopatów.
Większością 2/3 głosów zostało przyjęty dokument końcowy Synodu o Rodzinie. Informację o tym przekazała francuska agencja I-Media oraz rzecznik grupy niemieckojęzycznej, publikując wpis na Twitterze. W ślad za tym poszła porażająca wieść, iż głosujący nie odrzucili punktu mówiącego o przyzwoleniu na udzielanie Komunii Świętej rozwodnikom żyjącym w konkubinatach pod warunkami ustalanymi przez episkopaty.
Jeden głos zaważył o przyjęciu tego punktu. Liczba 177 głosujący „za” zadecydowała o przyjęciu wytycznych, których sprzeczność z nauczaniem Kościoła akcentowali bardziej konserwatywni spośród zgromadzonych hierarchów.
Niektórzy biskupi dzielili się z prasą entuzjastycznymi, a zarazem wymijającymi opiniami. Podczas briefingu dla dziennikarzy kardynał Christoph Schönborn powiedział, że celem synodu było przede wszystkim pokazanie, iż rodzina nie stanowi przeżytku, nawet we współczesnym społeczeństwie. Austriacki hierarcha określił przesłanie Synodu jako „wielkie TAK dla rodziny”.
Kard. Schönborn uznał, że wynik Synodu stanowi owoc szerokiego konsensusu pomiędzy obradującymi hierarchami. Zaznaczył jednak, iż nauczanie o małżeństwie jako otwartym na życie związku mężczyzny i kobiety pozostaje niezmienne.
– Próbowaliśmy odkryć to, czego Bóg chce dziś dla rodziny na świecie, a także to, jak Kościół może wspomóc rodziny w ich codziennym borykaniu się z różnymi wyzwaniami – skomentował kardynał Raymundo Damasceno Assis z Brazylii.
Źródło: KAI, PCH24
A,który rozwodnik więcej zapłaci to komunie św,otrzyma?? Episkopat zadecyduje.
to jest rozbijanie Kościoła, ten Synod to psucie Kościoła, wierni powinni się nie godzić na to