Karty do głosowania są źle zaprojektowane, wyborcy i wyborczynie mogą popełniać błędy – ostrzega co ciekawe przychylna PO Fundacja Batorego wraz ze specjalistami i specjalistkami od procedur wyborczych i projektowania graficznego. W efekcie liczba głosów nieważnych może okazać się równie wysoka jak w zeszłorocznych wyborach samorządowych. Na co zwrócić uwagę podczas niedzielnych wyborów?
Pułapki kart wyborczych
Wydaje się, że procedura oddania ważnego głosu nie jest skomplikowana. W lokalu wyborczym dostaniemy dwie karty do głosowania – do Sejmu i do Senatu. Stawiamy jeden krzyżyk w kratce obok wybranego kandydata/tki na karcie do Sejmu i jeden krzyżyk na karcie do Senatu.
Ekspertki i eksperci zwracają jednak uwagę, że na wyborców i wyborczynie zastawiono drobne pułapki, związane w dużej mierze z wadliwym projektem kart do głosowania. Ostatnie wybory samorządowe ujawniły problem kart zbroszurowanych: „częstą przyczyną uznania głosów za nieważne było w 2014 roku zaznaczanie przez wyborców jednego krzyżyka na wielu stronach, lub wręcz na każdej stronie, karty zbroszurowanej” – piszą w wydanym właśnie komunikacie ekspertki i eksperci badający karty wyborcze we współpracy z Fundacją Batorego.
Według dr. Adama Gendźwiłła kolejną pułapką jest jednolity wygląd kart – część wyborców i wyborczyń może postawić krzyżyk wyłącznie przy nazwie preferowanej partii na spisie treści, który nie różni sie wyglądem od list kandydatów/ek! Inne osoby mogą z kolei zamiast na wybraną listę numer 16, zagłosować na… stronie numer 16. Zwłaszcza dla osób niedowidzących problemem może być także samo trafienie krzyżykiem w małą (6x6mm) kratkę. Niekoniecznie pomoże nam też napisana hermetycznym, prawniczym językiem instrukcja.
Dodać logotypy i odmienne tło
Krytykę wyglądu kart podzielają specjaliści od projektowania graficznego. Edgar Bąk, grafik, laureat nagród STGU i Klubu Twórców Reklamy, mówi: „Oko błądzi po obszarze kartki w pozornie chaotyczny sposób, zatrzymując się najpierw w miejscach dla niego najciekawszych. Na podstawie takiej wędrówki przekazuje informację do mózgu, interpretuje stronę. Obecne karty do głosowania wymagają natomiast, by użytkownik przeczytał je w linearny sposób”. Jacek Kłosiński, nominowany do nagród STGU, autor bloga klosinski.net, dodaje: „Karty wyborcze rażą brakiem głębszej refleksji nad ich formą. Zabrakło myślenia nastawionego na osiągnięcie maksymalnej możliwej użyteczności. Ewidentnie autorzy uznali, że nieważny jest sposób zapisu i układ karty – skupili się na treści”. Edgar Bąk podpowiada: „Aby ułatwić odnalezienie wybranej listy warto użyć monochromatycznych logotypów komitetów wyborczych. Wprowadzenie dodatkowego koloru dla odróżnienia informacji technicznych (spis treści, instrukcja) byłoby drogim rozwiązaniem, ale zastosowanie szarego tła już nie”.
Jak głosować?
Ze względu na wady kart wyborczych Fundacja Batorego podkreśla: zachowajmy uwagę podczas oddawania głosu! W lokalu wyborczym otrzymamy dwie karty do głosowania: białą kartę w formie wielostronicowej broszury, za pomocą której zagłosujemy na posła lub posłankę oraz żółtą pojedynczą kartę za pomocą której wskażemy senatora lub senatorkę. Aby głos został uznany za ważny, musimy postawić w białej karcie zbroszurowanej krzyżyk w kratce obok nazwiska wybranej przez siebie kandydatki lub kandydata do Sejmu oraz na żółtej karcie krzyżyk w kratce obok nazwiska wybranej przez siebie kandydatki lub kandydata do Senatu. Nie głosujmy na spis treści! Nie zaznaczajmy osób na więcej niż jednej liście wyborczej i nie zaznaczajmy więcej niż jednej osoby na karcie do Senatu!
r
Fundacja Batorego apeluje o rozpoczęcie prac nad lepszymi kartami
W przyszłości konieczne jest podjęcie prac nad ulepszeniem kart wyborczych. „Kilka miesięcy przed wyborami występowaliśmy do Państwowej Komisji Wyborczej z apelem o poprawienie kart, niestety bez efektu. Ponawiamy apel do PKW o powołanie zespołu ekspertów, którzy poprawią system informowania o procedurach głosowania i zaprojektują lepsze karty wyborcze” – mówi Joanna Załuska, dyrektor programu Masz Głos, Masz Wybór Fundacji Batorego.