Nakładem wydawnictwa Fronda ukazała się praca „Resortowe dzieci. Media”. Jej autorami są: Dorota Kania, Jerzy Targalski i Maciej Marosz. Jest to pierwszy tom, kilku tomowego wydawnictwa które przybliży polskim czytelnikom korzenie współczesnej elity. Kolejne tomy mają dotyczyć służb specjalnych, polityków, biznesu i nauki.
„Resortowe dzieci. Media” należy kupić. Po pierwsze dla tego, że nie wiadomo jak długo książka pozostanie legalna. Po drugie dla tego, że zawiera ona wiele ciekawych informacji w jednym miejscu. Należy ją kupić pomimo kilku wad. Pierwszej takiej, że na tle wydawnictw np. IPN, jest to praca niechlujna. Informacje dotyczące poszczególnych osób porozrzucane są niepotrzebnie w kilku miejscach. Po drugie strona edytorska, nie ułatwia lektury – poszatkowane informacje jednostajnie zalewają czytelnika. Po trzecie jest w niej niedużo fotokopii dokumentów – co oczywiście można naprawić wydając tom II „Resortowe dzieci. Media – dokumenty”. Po czwarte autorzy niedostatecznie ukazują pozycje opisywanych osób – np. nie wiadomo jak wygląda struktura dowodzenia opisywanych mediów i jakie miejsce w tej strukturze zajmują opisywane osoby. Po piąte zabrakło informacji o resortowych dzieciach, i klikach, obecnych w mediach anty salonowych – a jest to ciekawy temat bo można odnieść wrażenie, że siły wrogie Polsce w mediach stosują taktykę złego i dobrego policjanta. Po siódme, z licznych przykładów nie jest wyciągnięty wniosek o nadreprezentacji Żydów na salonach władzy.
Do zalet „Resortowych dzieci. Mediów” należy to, że na przykładzie mediów autorzy doskonale ukazali jak uczciwi i pracowici Polacy są w III RP skazani na klęskę. Reguły gry są takie, że Polak może żyć tylko złudzeniami, od razu jest skazany na klęskę. Postkomunistyczna klika stworzyła ustrój, który monopolizuje dla przedstawicieli kliki wszelkie dochodowe posady. Autorzy „Resortowych dzieci. Media” tą patologie ukazują na przykładzie setek życiorysów.
Drugą ważną kwestią ukazaną w „Resortowych dzieciach” jest to, że klika pasożytująca jest całkowicie wyalienowana kulturowo, etnicznie, religijnie, etycznie, z tubylczej ludności Polski. Klika pasożytująca żywi przeświadczenie, że należy do rasy panów, a powołaniem Polaków jest bycie zgwałconymi niewolnikami. To, że ludzie mediów wywodzą się z środowisk patologicznej komunistycznej ekstremy wykorzenionej z polskości.
Trzecią ważną konstatacją autorów jest to, że ustrój III RP nie jest wypadkową procesów społecznych, tylko owocem przemyślanego i pracowicie wdrożonego planu pasożytniczej kliki.
Książka Kani, Targalskiego i Marosza zawiera ogromną ilość informacji, o ludziach powszechnie znanych i tych których rozpoznają analitycy mediów. Ilość zawartych informacji w publikacji jest tak ogromna, że nie da się ich streścić. W „Resortowych dzieciach” doskonale ukazane są korzenie rodzinne, powiązania towarzyskie, i drogi karier poszczególnych oficerów czerwonej propagandy.
Na początku książki opisane jest środowisko piszących w „Gazecie wyborczej”, i ich rodziców – działaczy sowieckich KPP, KPZU, KPZB. Czytelnicy poznają korzenie Michnika, Rapaczyńskiej, Łuczywo, Geberta, Bikont, Krzemienia, Skalskiego, Wujca, Blumsteina, Smolara i innych. Autorzy opisują zakres współpracy późniejszych dziennikarzy „Wyborczej” z SB, i współczesne powiązania polityczne dziennikarzy. Zaangażowanie „Wyborczej” w kreowanie pozytywnego wizerunku komunistycznych zbrodniarzy.
W rozdziale trzecim opisany został tygodnik „Polityka” i jego publicyści , w tym i Kałużyński, Passent, Rakowski, Kapuściński, Toeplic, Żakowski, Paradowska, i inni.
Rozdział czwarty przybliżył czytelnikom historie uwłaszczenia mediów w III RP przez komunistyczną dyktaturę, sprytnie zweryfikowałeś w ramach pierwszego etapu transformacji – stanu wojennego. Proces ten miał miejsce za rządów Mazowieckiego.
W rozdziale piątym opisana została historia telewizji Polsat. W szóstym rozdziale programu trzeciego Polskiego Radia i dziennikarzy którzy rozpoczęli swoją karierę w stanie wojennym. Autorzy „Resortowych dzieci. Media” opisali Olejnik, Miecugowa, Marka Niedźwiedzkiego.
W rozdziale siódmy opisane zostały z postacie z TVP – Owsiak, Resich Modlińska, Wołoszański, Kraśko, żona jego ojca Terentiew, i jego kuzynka Richardson. A także Lis, jego żona, i wielu innych osób.
Ósmy rozdział „Resortowych dzieci” dotyczy TVN. Jej założycieli i dziennikarzy – Pochanke, Kolendy Zaleskiej, Mellera, Sowy i wielu innych.
Jan Bodakowski
O szlag!
Kłótnia w rodzinie :)
„Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”.
Przez ostatni rok starałem się nie podejmować polemiki, gdy w mediach braci Karnowskich ukazywały się ataki na środowisko „Gazety Polskiej” i TV Republika. Na szczęście nie było to częste. Nadal nie zamierzam tego robić.
… Pan redaktor Sakiewicz, „partyzant wolnego słowa” najlepszejsze zostawił na koniec
„Tylko „GP” różni się od innych mediów tym, że była taka sama zawsze. A inni raz są tu, a raz tam”
Dorota Kania jest dziennikarką. Publikowała między innymi w dziennikach „Super Express”, „Życie Warszawy”, „Życie”, współpracowała z radiem Plus i Telewizją Polską. Obecnie jest dziennikarką m.in. „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”, zastępcą redaktora naczelnego portalu niezalezna.pl
Pan Jerzy Targalski
W latach 1974–1979 należał do PZPR, wystąpił z niej w 1979, gdy doszło do napadów bojówek działaczy Socjalistycznego Związku Studentów Polskich i Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej na wykłady opozycyjnego Towarzystwa Kursów Naukowych przekazującego nieocenzurowaną wiedzę z zakresu: historii, socjologii, ekonomii, literaturoznawstwa.
-W latach 1998–2000 był dyrektorem i redaktorem naczelnym PAI-Pressu
-15 lipca 2006 wybrany do Zarządu Polskiego Radia SA, był wiceprezesem Polskiego Radia.
Najtrafniejsza recenzja tego towarzystwa:
http://viilo.blogspot.com/2012/07/rzygac-sie-chce.html
Książka już zamówiona- cieszę się ogromnie, że jest już bestsellerem :)
Ażżżż ślinka cieknie:))
To się pan naczyta, głowa się zagotuje od tylu wiadomości!
Polecam:
http://www.jerzyrobertnowak.com/ksiazki/czerwone_dynastie.htm
Kto zechciał to już w latach dziewięćdziesiątych wiele dowiedział się w/w temacie
Ale wówczas dziennikarze GP
– albo latali po Rosji i szukali sputników ojca dyrektora
– albo poszukiwali szpiegów wśród ojców redemptorystów
– lub/i pośród hierarchów Kościoła katolickiego
Na koniec nalezy dodać, że GP i jej dziennikarze „zawsze byli tam gdzie dziś”
W czasach kiedy pani Kania pisywała dla pana Wołka, a pan Targalski udzielał się w Polskim Radiu, naczelny tego towarzystwa był łaskaw napisać
„co ma mieć wspólnego z polskością powtarzanie w kółko frazesów rodzaju Polak-katolik czy
Polska dla Polaków, nie pojmuję.”
( Wierzbicki)
Również nie pojmuję czym tu się podniecać?!
Ot, wojenka w rodzinie, albo przykrywanie ważniejszych , aktualnych spraw.
Takich jak wpuszczenie na terytorium Polski obcych słuzb mundurowych, czy przewałki z ZUSem i Funduszami….
@Eleonora
LEKI DZIAŁAJĄ ?
@Eleonora
„Czerwone dynastie” przeczytałem, baaa mogę pochwalić się nawet autografem profesora Nowaka na moim egzemplarzu :)
Nie rozumiem co chce pani przez to pokazać szkalując autorów „resortowych dzieci” szkoda się pani zrobiło Olejnik czy Żakowskiego ?? a może Michnika albo Paradowskiej ??
@z Niemodlina
Bardzo się cieszę, że przeczytał pan książkę.
Podpisu prof Nowaka również gratuluję.
Jak już pisałam, dobrze, że takie książki powstają
Przy tym, nie szkaluję autorów książki, tylko ich ( a właściwie redakcji GP) wcześniejszą niegodziwość…
Dzisiaj jest pan pod wrażeniem odwagi autorów tej książki, nie zauważając, że kilka lat wcześniej powstała podobna…
I wówczas szanowni dzisiejsi autorzy, hałasowali, bredzili jak reszta mediów, coś o ” antysemityzmie RM”
o wydumanych powiązaniach z Rosją itp…
Nie pamięta szanowny pan?
Dla przypomnienia
http://www.krajski.com.pl/gazetapl.htm
http://wpolityce.pl/wydarzenia/52183-ostre-slowa-o-rydzyka-o-gazecie-polskiej-na-klamstwie-nie-mozna-niczego-zbudowac-z-dystansem-patrze-na-niektore-redakcje
Jakiej sprawiedliwości pan oczekuje, kiedy zapomina o jej podstawach i to sprzed kilku zaledwie lat?
Myślozbrodnia bywa ważną cechą „niezaleznych”
Napisał to jeden z blogerów:
Tomasz Sakiewicz zachowuje się jakby nie rozumiał powodów naszej nieufności wobec TvRepubliki. Przypomnijmy, gdy telewizja publiczna była we władaniu Bronisława Wildsteina, a na Woronicza brylowali Ziemkiewicz i Sakiewicz, niemal nie było programów religijnych w ramówce. Za to w programach informacyjnych w latach 2006-2007 trwała nagonka na katolików.
Dzisiaj w tv tych panów codziennie goszczeni są komuniści, lewacy-działacze, sldowcy, lewaccy publicyści i naukowcy. W imię zapewne źle pojmowanego pluralizmu. Nie ma miejsca dla Ojca Rydzyka, nie ma miejsca dla obrońców krzyża z Krakowskiego.
Dopóki nie zobaczę Tadeusza Rydzyka na żywo na antenie Tv rebubliki – Sakiewicz może nadstawiać wszystkie części fizjonomii.”
Bardzo się cieszę, że przeczytał pan książkę.
Podpisu prof Nowaka również gratuluję.
Jak już pisałam, dobrze, że takie książki powstają
Przy tym, nie szkaluję autorów książki, tylko ich ( a właściwie redakcji GP) wcześniejszą niegodziwość…
Dzisiaj jest pan pod wrażeniem odwagi autorów tej książki, nie zauważając, że kilka lat wcześniej powstała podobna…
I wówczas szanowni dzisiejsi autorzy, hałasowali, bredzili jak reszta mediów, coś o ” antysemityzmie RM”
o wydumanych powiązaniach z Rosją itp…
Nie pamięta szanowny pan?
Dla przypomnienia
http://www.krajski.com.pl/gazetapl.htm
http://wpolityce.pl/wydarzenia/52183-ostre-slowa-o-rydzyka-o-gazecie-polskiej-na-klamstwie-nie-mozna-niczego-zbudowac-z-dystansem-patrze-na-niektore-redakcje
Jakiej sprawiedliwości pan oczekuje, kiedy zapomina o jej podstawach i to sprzed kilku zaledwie lat?
Myślozbrodnia bywa ważną cechą „niezaleznych”
Napisał to jeden z blogerów:
Tomasz Sakiewicz zachowuje się jakby nie rozumiał powodów naszej nieufności wobec TvRepubliki. Przypomnijmy, gdy telewizja publiczna była we władaniu Bronisława Wildsteina, a na Woronicza brylowali Ziemkiewicz i Sakiewicz, niemal nie było programów religijnych w ramówce. Za to w programach informacyjnych w latach 2006-2007 trwała nagonka na katolików.
Dzisiaj w tv tych panów codziennie goszczeni są komuniści, lewacy-działacze, sldowcy, lewaccy publicyści i naukowcy. W imię zapewne źle pojmowanego pluralizmu. Nie ma miejsca dla Ojca Rydzyka, nie ma miejsca dla obrońców krzyża z Krakowskiego.
Dopóki nie zobaczę Tadeusza Rydzyka na żywo na antenie Tv rebubliki – Sakiewicz może nadstawiać wszystkie części fizjonomii.”
@Eleonora
Jestem przeciwko podziałom, wiele razy o tym pisałem, że szanuję zarówno T. Sakiewicza jak i o. Rydzyka, oglądam zarówno TV TRWAM jak i TV REPUBLIKA. Niech pani pamięta, że za tym wszystkim stoją ludzie, człowiek popełnia błędy i uczy się na błędach, czy do końca życia mamy wypominać o. Rydzykowi jego słowa o śp. Marii Kaczyńskiej ?? czy do końca życia mamy gniewać się na T. Sakiewicza za abp Wielgusa ??? NIE, a wie pani ile razy T. Sakiewicz wyciągał rękę do o. Rydzyka i prosił o pojednanie i przebaczenie ????
@z Niemodlina
Gniewać – nie!
ale pamiętać i podchodzić do niego z ogromnym zapasem nieufności- a i owszem.
dziwi się pan o Rydzykowi?
Polecam ostatni wpis Coryllusa.
Chyba był pan na spotkaniu Coryllusa i Brauna w Opolu?
Jak nie, to obiecuję, że jeszcze będzie:))
http://coryllus.salon24.pl/561020,polityczna-oferta-i-polityczne-media-czyli-szalenstwo-eski
Pozdrawiam.