Opolszczyzna jest najszybciej wyludniającym się regionem naszego kraju. Według prognoz do 2035 roku liczba ludności może zmaleć nawet o 120 tys. osób – to tak, jakby z mapy województwa zniknęło miasto Opole. Mamy, z którymi rozmawiałam, zwracają uwagę na wysokie koszty utrzymania dzieci. Pani Anna, mama 2-letniego Kacpra i 5-letniej Marysi, za żłobek i przedszkole płaci miesięcznie 800 zł. Do tego w budżecie domowym wyraźnie odczuwa wzrost VAT-u na artykuły dziecięce wprowadzony od stycznia 2012 roku.
Jednak, jak podkreśla, i tak miała szczęście, że udało się jej znaleźć miejsce w żłobku i przedszkolu, i to położonych blisko siebie. Bo choć w Opolu rodzi się dramatycznie mało dzieci, to miejsc w żłobkach i przedszkolach ciągle brakuje. Gdy dzieci pójdą do szkoły, każda mama z niepokojem oczekuje wrześniowych wydatków związanych z rozpoczęciem kolejnego roku szkolnego. Pani Beata, mama 12-letniego Wojtka, w tym roku na same podręczniki wydała 500 zł, a i tak udało jej się część książek odkupić od starszych kolegów syna. Nowy komplet kosztowałby znacznie więcej. W przyszłym roku dojdą kolejne koszty związane z dojazdem Wojtka do gimnazjum – miesięczny bilet autobusowy na jedną linię to wydatek prawie 40 zł. Pani Beata, jak każda mama, chciałaby, aby syn mógł się rozwijać. Myśli o dodatkowych lekcjach języka obcego, jednak nie wie, czy w domowym budżecie wystarczy na to środków. Eksperci z Centrum im. Adama Smitha obliczyli, że wychowanie dziecka w Polsce kosztuje tyle, co dobrej klasy samochód. „Mamy w domu Mercedesa klasy S” – śmieją się mamy.
Autor: Karina Piechota
Artykuł ukazał się w wydaniu specjalnym NGO nr 11 (XII 2013)
Wniosek pierwszy – zdelegalizować Lewiatana