Pewnie jeszcze pamiętamy jak w 2008 po drastycznych informacjach zaprezentowanych w mediach o ojcu który na podlaskiej wsi przez kilka lat gwałcił córkę, premier Tusk poinformował o błyskawicznym przygotowaniu ustawy, która pozwoli na chemiczną kastrację pedofilów.
I rzeczywiście w ciągu krótkiego czasu większość koalicyjna Platformy-PSL, taką ustawę uchwaliła, tyle tylko, że na jej podstawie do tej pory nie udało się na taki zabieg skierować żadnego pedofila.
Niedługo potem premier Tusk przeprowadził słynną akcję przeciwko właścicielom sklepów z tzw. dopalaczami. W ciągu jednej nocy z piątku na sobotę przyjęto porozumienie pomiędzy ówczesną minister zdrowia Ewą Kopacz, a ministrem sprawiedliwości Krzysztofem Kwiatkowskim, w wyniku którego zamknięto blisko 1000 sklepów z takimi „specyfikami”.
Parę miesięcy później sklepy z dopalaczami wróciły tyle tylko, że teraz oferują w zupełnie inny sposób zakazane specyfiki, a duża część wspomnianego „biznesu”, przeniosła się do internetu. Premier nie podejmuje teraz w tej sprawie już żadnych działań.
Obydwie „sprawy” nie zostały wywołane przypadkowo. W jednym i drugim przypadku premierowi Tuskowi były potrzebne wydarzenia, które odwróciłyby uwagę od bieżących niepowodzeń jego rządu.
Łatwo było je szefowi rządu przeprowadzić, bo ogromne zainteresowanie obydwoma sprawami wyraziły media, a dziennikarze wręcz z aplauzem relacjonowali działania premiera Tuska.
Nawet wtedy kiedy wyszło już na jaw, że obydwie akcje zostały wymyślone przez PR-owców premiera, media przyjęły to wręcz do akceptującej wiadomości, widocznie uznając, że szef rządu może je przeprowadzać.
Po ostatniej gigantycznej wpadce Platformy związanej z wydatkami tej partii na garnitury i krawaty dla czołówki działaczy, wino i cygara, a nawet na wynajęcie piłkarskiego boiska do „rżnięcia w gałę”, premier Tusk znowu wkroczył na scenę z zapowiedzią likwidacji dotacji budżetowych dla partii politycznych.
Wczoraj przybył do Sejmu na rozmowy z marszałek Ewą Kopacz i przewodniczącym klubu Platformy Rafałem Grupińskim i po nich na konferencji prasowej poinformował opinię publiczną, że wręcz zobowiązał szefa klubu do przygotowania w ciągu najbliższego tygodnia projektu stosownej ustawy.
Zapowiedział ten projekt mimo tego, że jego koalicjant przewodniczący klubu parlamentarnego PSL Jan Bury, nazwał ten pomysł „zamachem na demokrację”.
Propozycja jest rzeczywiście zadziwiająca. Działacze Platformy decydują się wydawać pieniądze pochodzące z dotacji budżetowej „na zbytki”, a za to mają być ukarane wszystkie pozostałe partie obecne w Sejmie jak i te które w ostatnich wyborach parlamentarnych zdobyły poparcie powyżej 3%.
Logika dosłownie porażająca ale okazuje się, że i tym razem narracja premiera Tuska została kupiona przez media. Już wczoraj zaczęła się nagonka na opozycję, że nie potrafi zrezygnować z zasilania budżetowego i że chce uprawiać politykę za budżetowe pieniądze.
Dziennikarze jakoś dziwnie nie chcą pamiętać jakie działania podejmowane były wobec partii politycznych choćby przez lobbystów, wtedy kiedy kilkanaście lat temu tego finansowania nie było. Oczywiście Platforma sobie poradzi, wokół niej od dawna krąży duży biznes, co więcej dopóki rządzi, interesy tej partii wspierają poszczególni ministrowie i zatrudnieni przez nich PR-owcy. Znacznie trudniej będzie partiom opozycyjnym szczególnie tym których sympatycy do zamożnych nie należą. Te partie nie mogą liczyć ani na obfite składki od swoich członków, ani na ewentualne wysokie odpisy podatkowe. I w zasadzie wszystkie one, są temu pomysłowi szefa rządu przeciwne. Wydaje się więc, że premier Tusk po chwilowym odwróceniu uwagi opinii publicznej od skandalicznego wydawania pieniędzy budżetowych przez działaczy Platformy, bardzo szybko zapomni o swoim pomyśle odebrania partiom zasilania z budżetu.
Zbigniew Kuźmiuk
Poseł PiS
Całkowita destrukcja PO
http://www.interia.tv/wideo-klopotek-mam-juz-dosc-tuska,vId,1150502
http://www.interia.tv/wideo-tusk-dazy-do-przyspieszonych-wyborow,vId,1150496
PSL – poza sejm ! ! !
SOLIDARNOŚĆ, 6-LATKI ORAZ USTAWA ŚMIECIOWA OSTATECZNIE ZNISZCZY POstkomunę
http://fakty.interia.pl/polska/news-s-jest-zgoda-czlonkow-na-strajk-generalny-i-demonstracje,nId,984256
ZNISZCZYĆ PIRAMIDĘ KAPITALIZMU KTÓRĄ FUNDUJE PRACOWNIKOM POstkomuna.
DOBRE ZDJĘCIE I TEN GOŚC Z KARTKĄ „KŁAMCA”
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=fXEsD2V0Sew