Rezydencja Raczyńskich w Złotym Potoku

Niezależna Gazeta Obywatelska

Złoty Potok to niewielka miejscowość z imponującą historią usytuowana niedaleko Janowa w powiecie częstochowskim. Jej perłą i największym skarbem – oprócz oczywiście smacznego pstrąga – jest położony w bajkowej jurajskiej scenerii zespół pałacowo-parkowy, jeden z piękniejszych zespołów rezydencjalnych w woj. śląskim. Pałac wzniesiono w 1856 r. w miejscu wcześniejszego, XVI-wiecznego dworu obronnego. Była to fundacja generała Wincentego Krasińskiego (1782-1858), znanego zwolennika współpracy i podporządkowania Polski caratowi rosyjskiemu, ojca znanego poety Zygmunta Krasińskiego (1812-1859). W latach 1857-1877 pałac nie był zamieszkany. W 1877 r. w rezydencji zamieszkała starsza córka Zygmunta Krasińskiego – Maria Beatrix, która wyszła za mąż za hrabiego Aleksandra Raczyńskiego. Wówczas to pałac wyremontowano i wyposażono w meble, obrazy i cenne, gustowne bibeloty.

Po śmierci Marii Raczyńskiej od 1886 r. do 1903 r. w pałacu mieszkał plenipotent małoletniego wnuka poety, Karola Raczyńskiego, Tadeusz Dzierżykraj-Morawski herbu Nałęcz. W latach 1903-1905 pałac został gruntownie przebudowany wg projektu Jana Heuricha i Zygmunta Hendla. Dziedzic, hrabia Karol Raczyński ożenił się z księżną Stefanią Czetwertyńską, a pałac w Złotym Potoku stał się jego gniazdem rodzinnym. Podczas II wojny światowej hitlerowcy zajęli rezydencję, a Raczyńskich przenieśli do dworku. W 1944 r. wysiedlili rodzinę właścicieli do Częstochowy, a w 1945 r. najcenniejsze elementy wyposażenia pałacu wywieźli w głąb Niemiec. To co pozostało zniszczyli żołnierze Armii Czerwonej.

W PRL-u dobra Raczyńskich zostały rozparcelowane. Ostatni właściciel Złotego Potoku, hr. Karol Raczyński, wnuk Zygmunta Krasińskiego zmarł w nędzy w Łodzi w 1946 r. i został pochowany w złotopotockim kościele. Jego żona Stefania z Czetwertyńskich wyjechała po śmierci męża do Anglii. W pałacu mieściło się Technikum Rolnicze, później Wojewódzki Ośrodek Postępu Rolniczego, a następnie oddział Zespołu Jurajskich Parków Krajobrazowych. Obecnie zarządzany przez Starostwo Powiatowe stoi pusty i niszczeje.

 

Pałac w Złotym Potoku, to reprezentacyjna budowla pseudoklasycystyczna z elementami neorenesansowymi. Front pałacu zwrócony jest na zachód i zdobi go pięcioosiowy ryzalit, zakończony trójkątnym przyczółkiem z kartuszem herbowym. W północnym skrzydle znajdowała się romantyczna wieża, rozebrana w połowie 1939 r. Wejścia głównego do pałacu strzegą dwa marmurowe lwy, podtrzymujące tarcze z herbami: Nałęcz (Przewiązka) – hrabiów Raczyńskich i Czetwertyński I (Święty Jerzy zabijający smoka) – książąt Czetwertyńskich. Przed pałacem, na osi widokowej znajduje się fontanna – obecnie zaniedbana i nieczynna. Hol parteru zdobią pary kolumn i dekoracja stiukowa. We wnętrzu pałacu zachowała się drewniana klatka schodowa, a na piętrze część boazerii przytrzymującej tapety z materii. Z dawnego wyposażenia rezydencji pozostały także szafy biblioteczne i kredens kuchenny oraz nieliczne meble i obrazy przeniesione do dworku.

Częścią zespołu pałacowo-parkowego jest znajdujący się w sąsiedztwie pałacu klasycystyczny dworek. Wzniesiono go na planie prostokąta w 1829 r. z fundacji Krasińskiego. Posiada dziewięcioosiową elewację frontową z gankiem wspartym na dwóch kolumnach toskańskich. Kryty jest dachem naczółkowym podbitym gontem. W dworku tym latem 1857 r. mieszkał poeta Zygmunt Krasiński, jeden z najwybitniejszych potów polskiego romantyzmu. Obecnie dworek jest siedzibą Muzeum im. Zygmunta Krasickiego, w którym m.in. eksponowane są prywatne przedmioty poety: meble, obrazy oraz pianino wybrane w Paryżu dla jego muzy Delfiny Potockiej przez Fryderyka Chopina.

Pałac otoczony jest rozległym, malowniczym parkiem krajobrazowym w stylu angielskim (40 ha), przez którego środek przepływa Wiercica. Park został zaprojektowany przez sławnego warszawskiego ogrodnika Franciszka Szaniora (1853-1945). W parku znajdują się takie egzemplarze dendrologiczne jak: 600-letni dąb „Dziad”, tulipanowiec amerykański, karagana syberyjska.

 Autor: Fundacja Dla Dziedzictwa

Komentarze są zamknięte