
Kanclerz Olaf Scholz/X.com
W wywiadzie dla Deutschlandfunk kanclerz Olaf Scholz mówi, że Donald Tusk wdroży w Polsce pakt migracyjny. Wobec przerzucania z Niemiec do Polski nielegalnych imigrantów, w kraju narastają obawy przed otwarciem na masową migrację, czemu polskie społeczeństwo jest zdecydowanie przeciwne m.in. właśnie dlatego, że nie chce podzielić losu Niemiec, których obywatele przestali być bezpieczni we własnym kraju.
Tymczasem z Niemiec napływają kolejne niepokojące informacje. Polska dziennikarka zajmująca się tematyką niemiecką Aleksandra Fedorska zwraca uwagę na szokujący fragment wywiadu udzielonego przez Olafa Scholza jednej z niemieckich rozgłośni radiowych. Kanclerz przekonuje dziennikarza, że premier Tusk wdroży w Polsce pakt migracyjny.
Pakt migracyjny. „Wdroży”
Chodzi o radio państwowe Deutschlandfunk. Jak przekazała Fedorska, przywołany fragment jest w 20 minucie. Moderator mówi, że Donald Tusk powiedział, że nie wdroży paktu migracyjnego, na co Scholz odpowiada, że „wdroży”.
„Cholera jasna, to już kanclerz Niemiec dyktuje nam decyzje polityczne” – komentuje Fedorska, zamieszczając link do wywiadu.
Audycja opublikowana w niedzielę jest zatytułowana „Scholz odrzuca żądania wiceprezydenta USA Vance’a”. Jednym z poruszonych tematów jest właśnie kwestia imigracji.
Niemieckie radio panstwowe, Deutschlandfunk @DLF w 20 minucie:
Moderator: Ale Donald Tusk powiedział, że nie wdroży paktu migracyjnego
Olaf Scholz: On wdroży ….Cholera jasna, to juz kanclerz Niemiec dyktuje nam decyzje polityczne naszego kraju? https://t.co/K1Wi3tNetQ
— Aleksandra Fedorska (@a_fedorska) February 17, 2025
Kto mówi prawdę? Tusk czy Scholz?
4 lutego premier Donald Tusk ponownie zapewnił, że Polska nie będzie implementować paktu migracyjnego, a decyzja w tej sprawie ma charakter definitywny. To samo powtórzył kilka dni później w Gdańsku w obecności przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen.
9 lutego Olaf Scholz oznajmił natomiast, że wymusił pewne decyzje na przywódcach państw ościennych. – Wydalenia z Niemiec są całkowicie zgodne z prawem, ponieważ dotyczą przypadków, w których nie ma wniosku o azyl. Ja to umożliwiłem. Zadzwoniłem do wszystkich szefów państw i premierów krajów sąsiadujących z Niemcami i powiedziałem: Robimy to teraz i musicie to zaakceptować, bo jest to możliwe na podstawie europejskiego prawa – mówił kanclerz Niemiec, cytowany przez telewizję ARD. Prowadząca zwróciła uwagę, że takim rozwiązaniom przeciwstawia się szef polskiego rządu. – Donald Tusk mówi, że nie chce przestrzegać wspólnej dyrektywy azylowej – przyznał Scholz.
Źródło: X / deutschlandfunk.de/DoRzeczy.pl
Dodaj komentarz