Trybunał Konstytucyjny w Rumunii unieważnił pierwszą turę wyborów prezydenckich. Oznacza to, że cały proces wyborczy zostanie wznowiony w całości – przekazuje rumuńska telewizja. W czwartek rumuńskie służby opublikowały raport, z którego wynikało, że w wybory w kraju ingerował „zewnętrzny gracz państwowy”. Główne podejrzenia padły na Rosję. Elena Lasconi, która miała wziąć udział w drugiej turze wyborów prezydenckich w Rumunii, skrytykowała piątkową decyzję Trybunału. Na stronie internetowej rumuńskiej telewizji Digi24 pojawił się komunikat, stanowiący oficjalne oświadczenie Trybunału Konstytucyjnego. Pada w nim sformułowanie, że Trybunał postanowił zgodnie ze 146. artykułem konstytucji unieważnić cały proces wyborczy w sprawie wyboru prezydenta kraju. – czytamy na portalu radia RMF FM.
Prezydent Rumunii Klaus Iohannis wygłosił w piątek wieczorem orędzie w związku z unieważnieniem pierwszej tury wyborów prezydenckich. Wyjaśnił obywatelom, co wpłynęło na decyzję Trybunału Konstytucyjnego. Jak przyznał, dostał od rumuńskich służb wywiadowczych raporty, których treść bardzo go zaniepokoiła. Dotyczyły jednego z kandydatów — Calina Georgescu. Powiedział także, kto będzie teraz pełnił obowiązki głowy państwa w związku z tym, że nowy prezydent nie zostanie wybrany zgodnie z planem.
– podaje Onet.pl.
Źródło: PAP/RMF FM/Onet.pl
Dodaj komentarz