Wyniki wyborów parlamentarnych zmieniają układ sił na litewskiej scenie politycznej. Socjaldemokraci wracają do władzy. W 141-osobowym parlamencie mają 52 deputowanych. 14 mandatów zdobyło ugrupowanie Związek Demokratów „W imię Litwy” byłego premiera Sauliusa Skvernelisa, a Litewski Związek Zielonych i Chłopów Ramūnasa Karbauskisa 8 mandatów. Taka ewentualna koalicja będzie dysponowała kruchą większością 74 mandatów w nowym Sejmie Republiki Litewskiej. 3 mandaty poselskie zdobyła Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin europosła z Wileńszczyzny Waldemara Tomaszewskiego. Jej ewentualne dołączenie do nowej większości parlamentarnej na Litwie nie tylko może umocnić stabilność rządową – w efekcie nowa koalicja może mieć 77 mandatów poselskich, ale i zapewnić dobre relacje z administracją Donalda Trumpa – jeśli ten 5 listopada wygra wybory prezydenckie w USA. Trzeba przypomnieć, że większość sondaży dzisiaj wskazuje na wygraną wyborczą byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych w oparciu o jego prowadzenie w siedmiu tzw. swingujących stanach.
Patrioci doceniani przez byłego prezydenta USA
Szczególnie głosy Polonii zamieszkującej stan Pensylwania mogą dać władzę Trumpowi, bo to miliony polskich głosów wyborczych. Sam kandydat Republikanów jest bardzo przychylnie nastawiony do społeczności polskiej – czemu niedawno dał wyraz z okazji 87. Parady Pułaskiego w Nowym Jorku. „Kochamy Polskę, kochamy Polaków. Nikt nie jest lepszy od nich. Są świetni, są silni, są mądrzy. Uczynimy Amerykę wielką także dzięki nim” – oświadczył w udostępnionym nagraniu Trump. Z okazji 40. rocznicy mordu na ks. Jerzym Popiełuszce były prezydent USA napisał za to specjalny list, w którym przekonuje: „Każdy patriota, każdy kto kocha wolność, każdy studiujący historię i każdy wierzący, który chciałby zrozumieć, w jaki sposób w Europie pokonano ateistyczny komunizm, a zło zwyciężano dobrem, powinien pamiętać imię i pielęgnować nieśmiertelne dzieje księdza Jerzego Popiełuszki”. W wyborach na Litwie mandat poselski zdobył z ramienia AWPL-ZCHR Jarosław Narkiewicz – pełniący także funkcję przewodniczącego Rady Polonii Świata. W tym gremium naturalnie reprezentowana jest także Polonia z USA. Wydaje się zatem, że udział AWPL-ZCHR w nowym litewskim rządzie może pomóc w utrzymaniu, a nawet zwiększeniu poziomu bezpieczeństwa militarnego Litwy – przy założeniu, że wybory w USA wygra właśnie kandydat Republikanów.
Donald Trump lubi Polaków
Kandydat Republikanów wielokrotnie podkreślał, że potrzebna jest reforma NATO i osiągniecie progu 3% PKB finansowania Paktu przez poszczególne kraje członkowskie. W tej chwili realizowana jest polityka Baltic Air Policing. To kryptonim operacji NATO prowadzonej od marca 2004 roku w ramach Sił Szybkiego Reagowania NATO. Misja ta polega na patrolowaniu przestrzeni powietrznej trzech krajów nadbałtyckich: Litwy, Łotwy i Estonii. Litwa w 100% polega na ochronie swojej przestrzeni powietrznej na NATO i tutaj utrzymanie tej misji jest ważnym elementem bezpieczeństwa tego kraju. Sympatie i antypatie Trumpa mogą tutaj mieć spore znaczenie.
Wilno wielokrotnie odwiedzał obecny wicemarszałek Sejmu RP Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego domagając się publicznie zakończenia dyskryminacji Polaków mieszkających na Wileńszczyźnie. Szefem polskiego MON jest przecież partyjny szef Zgorzelskiego Władysław Kosiniak-Kamysz, którego głos w relacjach z nowym szefem Departamentu Obrony USA i Pentagonem w razie sukcesu Trumpa może także mieć ważne znaczenie nie tylko dla władz w Warszawie, ale także władz Państw Bałtyckich – w tym Litwy.
Prognozy zakładów bukmacherskich wskazują na rosnące szanse Donalda Trumpa na zwycięstwo w nadchodzących wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Według agregatora realclearpolling.com, prawdopodobieństwo sukcesu byłego prezydenta wynosi obecnie średnio 56,5 proc.
To od zrozumienia aspektów geopolitycznych, a także wzrastającej pozycji Partii Republikańskiej oraz pozycji Akcji Wyborczej Polaków na Litwie-Związku Chrześcijańskich Rodzin po wyborach na Litwie zależy bezpieczeństwo militarne tego kraju. Warto, aby pamiętała o tym Vilija Blinkevičiūtė – szefowa litewskiej partii, która wygrała wybory parlamentarne. Lider AWPL-ZCHR europoseł Waldemar Tomaszewski zapowiedział, że ewentualny udział akcji w nowym litewskim rządzie zależy od kwestii programowych. Warto dodać, że w rządzie Sauliusa Skvernelisa ministrowie z ramienia AWPL-ZCHR: Rita Tamašunienė (MSW) i Jarosław Narkiewicz (minister komunikacji) byli dobrze oceniani. Oboje zdobyli w tych wyborach mandaty parlamentarne, a sam Skvernelis i jego partia będzie ważnym elementem nowej koalicji rządzącej na Litwie.
Zatem poprawa relacji z Polakami na Litwie ze strony litewskich partii, a także pełne wypełnianie traktatu polsko-litewskiego oraz Konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych Radu Europy może w efekcie dać Litwie jednocześnie większe poczucie bezpieczeństwa zewnętrznego i stabilność rządów nowej koalicji.
Paweł Czyż,
dziennikarz, radny Rady Powiatu w Gołdapi
Dodaj komentarz