Ardanowski zakłada nową partię. „PiS nie ma realnej możliwości powrotu do władzy”; „Wielu posłów jest rozczarowanych”

Zastępca Naczelnego

Jan Krzysztof Ardanowski/wawa.info/YouTube.com

Rozmowy na temat powstania tej nowej siły trwają już od wielu miesięcy i różne środowiska są coraz bardziej zdeterminowane. Nikt nie chciał tego robić przed wyborami, by nie było oskarżeń o zdradę czy wbicie noża w plecy, ale ten cykl wyborczy się zakończył i te środowiska chcą dalej robić to, co wydaje się logiczne i potrzebne” – powiedział Jan Krzysztof Ardanowski, poseł PiS i były minister rolnictwa i rozwoju wsi.

Jan Krzysztof Ardanowski ocenił w rozmowie z Wawa.info, że – jego zdaniem – musi powstać nowe ugrupowanie na polskie scenie politycznej, które wypełniłoby lukę na polskiej prawicy, gdyż dotychczasowa jej formuła wyczerpała się.

Musi powstać nowa centroprawicowa formacja, która może współpracować zarówno z Prawem i Sprawiedliwością, może również z Konfederacją. Bez zagospodarowania tego elektoratu, który zniechęcił się do Prawa i Sprawiedliwości, ale w sercu, sumieniu ma myślenie właśnie centroprawicowe, zapomnijmy o tym, że uda się realnie wpływać na losy Polski, Europy”

— powiedział.

Liderzy dwóch największych partii próbują zabetonować scenę polityczną w taki sposób, by już żadnej innej alternatywy społeczeństwo nie miało. Z jednej strony Donald Tusk likwiduje Trzecią Drogę i robi to w sposób pragmatyczny, osłabiając Hołownię jak i uderzając w PSL. Po drugiej zaś stronie prezes Kaczyński nie chce dopuścić do tego, by centroprawica w Polsce, środowiska konserwatywne i patriotyczne, chadeckie, ludowe, by cokolwiek powstało”

— dodał Ardanowski.

Brak wiary w zwycięstwo PiS

Były szef MRiRW nie widzi też żadnej możliwości, aby jego partia (do której wciąż należy) mogła kiedykolwiek odzyskać w Polsce władzę.

PiS to partia, która zapewne będzie mogła jeszcze funkcjonować, ale przecież nikt przy nawet najbardziej optymistycznym założeniu nie zakłada, że będzie to partia, która samodzielnie będzie mogła kiedykolwiek rządzić”

— stwierdził Ardanowski.

Skomentował też pogłoski o ewentualnej fuzji PiS z Solidarną Polską.

Uderzenie w Solidarną Polskę jest na tyle mocne, zdecydowane i brutalne, że ta formacja będzie miała kłopot żeby przetrwać na scenie politycznej, więc PiS będzie chciało ogłosić sukces, że się wzmacnia przejmując Solidarną Polskę. Ale czy ten re-branding jest wyjściem z sytuacji? To jest cały czas funkcjonowanie w tym samym elektoracie i myślę, że wielu ludzi nie takich zmian oczekuje”

— wyłuszczył Ardanowski.

Życie pustki nie znosi, a PiS nie ma realnej możliwości powrotu do władzy. (…) Jeśli PiS samo nie rozumie, że powinno zaproponować pewną zmianę, sanację, tylko się zabetonowuje na zasadzie, że ludzie i tak na nas zagłosują, gdy zniechęcą się do Tuska, to tak nie zadziała. Po prostu nie pójdą na wybory, jak teraz polska wieś”

— uzupełnił.

Wielomiesięczne przygotowania

Jan Krzysztof Ardanowski zdradził, że od wielu miesięcy prowadzi rozmowy z rozmaitymi środowiskami, które – tak jak on – są rozczarowane metodami działania PiS.

Dociera do mnie bardzo wiele środowisk z całej Polski, które szukają jakiegoś pomysłu na to, by mieć możliwość za trzy lata odsunięcia obecnej ekipy i powrotu, przy mniejszej ilości błędów, wpadek z czasu rządów PiS, centroprawicowej formacji do władzy, która może współpracować z PiS czy Konfederacją”

— wyjaśniał.

Rozmowy na temat powstania tej nowej siły trwają już od wielu miesięcy i różne środowiska są coraz bardziej zdeterminowane. Nikt nie chciał tego robić przed wyborami, by nie było oskarżeń o zdradę czy wbicie noża w plecy, ale ten cykl wyborczy się zakończył i te środowiska chcą dalej robić to, co wydaje się logiczne i potrzebne”

— precyzował poseł PiS.

Zmiana w partii Jarosława Kaczyńskiego

Zdaniem Ardanowskiego, w PiS jest wielu przyzwoitych i uczciwych ludzi – jego przyjaciół – i – jak zauważył – następuje powolna zmiana w strukturze i działaniu wewnętrznym samej formacji.

Jest też większa odwaga w samym PiS. Pewne tabu związane z prezesem Kaczyńskim również się skończyło, że jest osobą nieomylną, jakimś genialnym strategiem, którego nie wolno krytykować. Jakakolwiek krytyka pod adresem lidera partii była traktowana wręcz jako zdrada, więc to tabu zniknęło i jest wielu, którzy się już nie boją”

— mówił Ardanowski.

Wielu posłów jest rozczarowanych polityką PiS. Część się boi, część czeka na to, co się wydarzy. Niektórzy jeszcze cały czas traktują jako punkt odniesienie prezesa Kaczyńskiego, żeby jego do czegoś przekonać”

— dopowiedział.

Były szef MRiRW zaznaczył w rozmowie z Wawa.info, że od dłuższego czasu próbuje się ze swoją narracja i pomysłami przebić do kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości.

Ja od wielu miesięcy, a może nawet i dłużej, próbuję pokazywać jakie błędy PiS popełnił. Mówię o tym od dawna, ale to jest jak grochem o ścianę. Nie ma żadnych zmian, żadnego uderzenia się w piersi, żadnej refleksji, że przegramy następne wybory. Pewnie otoczenie prezesa Kaczyńskiego się w Sejmie znajdzie, natomiast nie odzyskamy władzy w Polsce i wpływu na bieg polskich spraw”

— podkreślił w Wawa.info Jan Krzysztof Ardanowski.

Źródło: maz/Wawa.info/Youtube/wPolityce.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *