Ateistyczny komunizm, tak jak inne materialistyczne ateizmy, do głębi nienawidzi Boga, Chrystusa i Jego uczniów. W tej samej rodzinie ideologicznej znajdują się niemiecki nazizm oraz współczesny wokeizm, który zwraca się przeciwko Bogu i ludzkiej płciowości. Mówił o tym kard. Gerhard Müller w rozmowie z portalem Kath.net.
Komunizm, z jakim mamy do czynienia w Manifeście Komunistycznym z 1848 roku oraz w pismach Karola Marksa i jego polityczno-ideologicznych uczniów Lenina, Stalina, Mao Tse-Tunga, Pol Pota oraz ich wspólników i satelitów, jest zasadniczo ateizmem. […] Marks nie tylko zaprzecza istnieniu Boga jako źródła wszelkiego stworzenia i celu dążenia każdego człowieka do prawdy i szczęścia. Deklaruje, że religia w ogóle jest niebezpieczną iluzją i autodestrukcyjnym opium ludzi i dla ludzi”
– powiedział kardynał.
Włodzimierz I. Lenin, założyciel Związku Sowieckiego i czołowa postać ateistycznego Nowego Porządku Świata, wysnuł bezwzględny wniosek z marksistowskiego ateizmu już w 1905 roku w swoim tekście „Socjalizm a religia”: „Proletariat rewolucyjny dopnie tego, aby religia istotnie stała się dla państwa sprawą prywatną. W tym zaś oczyszczonym ze średniowiecznej pleśni ustroju politycznym proletariat poprowadzi zakrojoną na szeroką skalę otwartą walkę o zniesienie niewoli ekonomicznej, tego rzeczywistego źródła religijnego ogłupiania ludzkości”
– przypomniał.
W wizji komunistycznej człowiek „jest całkowicie zdany na łaskę kolektywu – państwa, narodu, klasy, rasy – i jest jedynie materiałem służącym do budowy utopijnego porządku społecznego”, stwierdził purpurat. – Bez Boga nie ma niezbywalnych praw człowieka wynikających z naturalnej i objawionej woli ich boskiego Stwórcy, a jedynie mają one jedynie wypływać czystej woli władzy despotów i autokratów – dodał.
Hierarcha zwrócił też uwagę na zawartą w tej ideologii nienawiść do różnic płciowych, co dzisiaj wybija się na czoło ideologii wokeizmu.
Wszystkie materialistyczne ateizmy, od francuskich jakobinów i niemieckich narodowych socjalistów po rosyjskich bolszewików i chińskich komunistów, do głębi nienawidzą Boga i życia, a także Chrystusa i Jego uczniów. Komuniści, w zadziwiającej harmonii z faszystami i międzynarodowym terroryzmem politycznym, mają na sumieniu najgorsze prześladowania chrześcijan w historii. Ich okrzykiem bojowym jest brutalna walka z małżeństwem i rodziną, z życiem nienarodzonych, chorych i starszych poprzez aborcję i wspomagane samobójstwo. Nienawidzą ustanowionej przez Boga pozytywnej różnicy między mężczyzną a kobietą. Jako (monistyczni) materialiści zaprzeczają jakościowej różnicy między ludźmi a zwierzętami. Ich przywódcy oddają sobie cześć w gigantycznych posągach i plakatach niczym pogańscy bożkowie”
– powiedział.
Purpurat podkreślił też, że nie można znaleźć żadnej analogii pomiędzy komunizmem a chrześcijaństwem.
Chrześcijaństwo pierwszych wieków jest wynikiem wiary w ukrzyżowanego Chrystusa, Syna Ojca, i nie ma nic wspólnego z ateistycznymi systemami politycznymi komunizmu („wszystko jest własnością ludu”) i narodowego socjalizmu („ty jesteś niczym, lud jest wszystkim”), ani w istocie, ani w praktycznej realizacji. Chrześcijańska miłość bliźniego opiera się na prawdzie, że wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi i otrzymaliśmy wszystkie nasze talenty i to, co z nich uczyniliśmy, jako dary od Boga. Dlatego chrześcijanin posiadający legalnie nabyte dobra duchowe i materialne nie może odmówić okazania miłosierdzia bratu, gdy widzi go w duchowej i materialnej potrzebie. Daje to początek uczynkom miłosierdzia co do ciała i co do ducha”
– wskazał.
Źródło: KAI/l24.lt