– Federacja Rosyjska jest następcą prawnym Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich. Polska powinna zażądać od Rosji wypłacenia reparacji wojennych za napaść w roku 1920 oraz 17 września 1939 roku. Traktat ryski z 1921 roku przewidywał wypłatę II RP przez ZSRS tytułem rekompensaty za wkład ziem polskich w budowanie gospodarki rosyjskiej w okresie rozbiorów kwoty 30 mln rubli w złocie według cen z roku 1913. Ustalenia te nie zostały jednak nigdy wykonane pod różnymi pretekstami przez stronę sowiecką. – mówi nam Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.
Ponadto Związek Sowiecki zobowiązał się do zwrotu zagrabionych w czasie zaborów dzieł sztuki i zabytków. Agresja sowiecka na Polskę 17 września 1939 roku stanowiła pogwałcenie czterech międzynarodowych umów obowiązujących wówczas Związek Sowiecki i również Polskę, właśnie wspomnianego Traktatu ryskiego z 1921 r., układu o nieagresji z 1932 r. – przedłużonego w 1934 r. do 1945 r., Paktu Brianda-Kellogga oraz Konwencji Londyńskiej. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Władysław Raczkiewicz odmówił też podpisania porozumienia Sikorski-Majski z 30 lipca 1941 roku, które pozostało tym samym zwykłym protokołem. Nie zostało ogłoszone w Dzienniku Ustaw ani nie było zarejestrowane w Sekretariacie Ligi Narodów – czego wymagał Traktat Wersalski w art. 18. Ratyfikowania odmówiła także I Rada Narodowa Rzeczypospolitej Polskiej również sprzeciwiająca się warunkom układu. Zatem można uznać, że niewypowiedziana przez ZSRS wojna zakończyła się z chwilą opuszczenia naszego terytorium przez ostatniego żołnierza Armii Radzieckiej w roku 1993. Ten fakt można uznać za akt pełnej kapitulacji. Legalny polski rząd rezydujący w Londynie takich odszkodowań przez 1990 rokiem się nie zrzekł. Ustalenia komunistów z ich kremlowskimi mocodawcami nie powinny dla nas być absolutnie wiążące. Powinniśmy zatem zażądać od Rosji, następcy prawnego ZSRS, oficjalnie zadośćuczynienia finansowego za straty moralne, gospodarcze i osobowe. Te sumy należy zabezpieczyć od razu na majątku obecnie zajętym w krajach UE należącym do państwowych firm rosyjskich oraz oligarchów objętych sankcjami. Unijny komisarz do spraw sprawiedliwości Didier Reynders podczas forum ekonomiczno-politycznego w Cernobbio na północy Włoch ogłosił właśnie, że zabezpieczono 14 miliardów euro. Tyle wynosi wartość zajętego majątku rosyjskich oligarchów. Do tego należy doliczyć zajęty majątek należący do państwowych firm rosyjskich. Jest zatem możliwe, że ewentualnie z tych sum odbierzemy to, co się Polakom po prostu należy
– sprecyzował stanowisko ZChR rzecznik partii dr. Bogusława Rogalskiego.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński powiedział w wywiadzie dla niemieckiej gazety „Bild” opublikowanym w styczniu 2020 roku m.in., że Warszawa nie pogodzi się z tym, że nie otrzymała reparacji od Rosji za zniszczenia wojenne.
Jarosław Kaczyński powiedział wówczas dziennikowi „Bild”, że prezydent Rosji Władimir Putin „próbuje kierować uwagę ludzi na nas, Polaków, by zamazać uwikłanie swojego własnego kraju w wybuch II wojny światowej oraz konsekwencje tego faktu”. Wyraził jednak przekonanie, że „świat zna prawdę”: „To Związek Sowiecki pod wodzą Stalina napadł na Polskę 17 września 1939 roku. To radzieccy żołnierze i oprawcy z NKWD wymordowali w 1940 roku tysiące polskich oficerów w Katyniu i innych miejscach”.
Piotr Galicki