Mel Gibson: Ziarno erozji Kościoła wyrasta z reform Soboru Watykańskiego II

Zastępca Naczelnego

Mel Gibson/Facebook

„Myślę, że przytłaczająca większość tych biskupów to banda najemników i moje pytanie brzmi: kto ich najmuje? Nie sądzę, by był to Jezus” – powiedział Mel Gibson przy okazji protestu przeciwko liberalnemu metropolicie Chicago.

W Chicago wybuchł skandal, który wywołało udzielenie Komunii Świętej burmistrz Chicago, Lori Lightfoot – protestantce, aborcjonistce i aktywnej lesbijce. Do zdarzenia doszło podczas Mszy Świętej celebrowanej przez metropolitę Chicago, kard. Blase’a Cupicha, od którego zgorszeni wierni nie usłyszeli potem żadnego słowa wyjaśnienia. Wobec bierności hierarchy protest zorganizowało stowarzyszenie Koalicja na rzecz Usuniętych Księży (Coalition for Canceled Priests), której misją jest wspieranie kapłanów suspendowanych z powodu bezkompromisowej postawy wierności nauczaniu Kościoła, takich jak ks. James Altman.

Niedawno odbyła się manifestacja poparcia dla kapłanów, którzy mają odwagę mówić prawdę i sprzeciwiać się światu, za co spotkały ich represje ze strony biskupów. Na pikiecie pojawili się m. in. ks. Altman i ks. John Lovell. Ten pierwszy powiedział w swoim wystąpieniu, że „posłuszeństwo nie jest ślepą uległością”. Po wszystkim odbył się przemarsz pod siedzibę kard. Cupicha, gdzie ks. Altman poprowadził Różaniec.

„Sympton bardzo głębokiej choroby Kościoła”

Akcja znalazła poparcie u twórcy Pasji, który przed szeroko komentowanym odejściem od drogi wiary i porzuceniu żony, znany był z popierania tradycyjnego stanowiska w Kościele. Od jakiegoś czasu zdaje się, że filmowiec zaczyna szukać powrotu do swojej dawnej postawy, myśląc przy tym o nakręceniu drugiej części filmu o zbawczym dziele Chrystusa, który tym razem poświęcony byłby zmartwychwstaniu. W wiadomości wideo z okazji manifestacji Koalicji na rzecz Usuniętych Księży Gibson odniósł się m. in. do biskupów, którzy prześladują podległych im księży.

Kim oni są? Są grupą ludzi, którzy generalnie siedzą biernie, tolerując każdy rodzaj nonsensu. Ale jeżeli któryś z ich księży mówi coś, co wydaje się ortodoksyjne, wtedy przystępują do akcji, dają mu reprymendę, zastraszają go i robią, co mogą, by go usunąć”

– powiedział Gibson.

Jest to zdaniem aktora i reżysera „poważna niesprawiedliwość” i „symptom bardzo głębokiej choroby, która dotyka Kościoła”. Gibson powołał się na świadectwo abp Carlo Marii Viganò, mówiąc, że „ziarno erozji Kościoła wyrasta z reform Soboru Watykańskiego II”.

Mel Gibson: Biskupi to banda najemników

Jak reżyserowałem Pasję, poszedłem do USCCB [amerykański episkopat – red.], aby uzyskać poparcie dla filmu. I ci ludzie nie potrafili dość szybko uciekać przede mną. Wszyscy, z kilkoma wyjątkami, odwrócili się plecami. Sporo to mówiło o tym, kim oni są. Całkiem niesmaczna grupa”

– wspomina gwiazdor.

Mel Gibson powiedział, że obecne represje wobec księży, którzy chcą jeszcze głosić prawdę i odprawiać katolicką Mszę Świętą, przypominają sytuację z lat 70-tych, kiedy „dobrzy księża chcieli pozostać przy robieniu tego, do czego zostali wyświęceni i nie chcieli poddać się reformom Soboru Watykańskiego II i nowej liturgii”. „Smutno było na to patrzeć, a teraz znów się to dzieje” – ocenia.

Myślę, że przytłaczająca większość tych biskupów to banda najemników i moje pytanie brzmi: kto ich najmuje? Nie sądzę, by był to Jezus. Czy to Franciszek? A kto najmuje Franciszka? Pachamama?”

– pytał Gibson.

Znowu przywołując abp. Viganò, stwierdził, że zniszczenie Kościoła jest obecnie dziełem samych hierarchów, tworzących tzw. deep Church.

Oczywiście wiemy, że bramy piekielne go nie przemogą. Zwycięstwo należy do Boga, nie do nas. I [Kościół] będzie rozkwitał, jeżeli będziemy mieli go w sercu”

– zakończył Gibson, dziękując wiernym kapłanom za ich świadectwo i solidaryzując się z ich cierpieniami.

Oprac. PC na podstawie info: lifesitenews.com/DoRzeczy.pl

Komentarze są zamknięte